Dziewczyny po co wam facet?

Jak w koncu i tak po super milosci przysparza samych problemow? Albo zaczyna mu odwalac albo zaczyna wodzic oczakami za innymi bo nuda wieje w zwiazku albo przestaje was szanowac.... no po co?

byle facet to nie wiem po co. ale prawdziwego mężczyznę dobrze mieć :)

w razie czego ;) Kibel przetkal ;)

Żebyś miała komu zadawać głupie pytania :D

Do seksu, chociaż nawet niektórzy nawet do tego się nie nadają:O

seks, przestawianie szafy, noszenie zakupów, niektórzy to sie nawet do porozmawiania nadają ;)

jak to po co? żeby mieć sie do kogo przytulić, zobaczyć w jego oczach miłość, pomagać sobie w trudnych chwilach, realizować wspólne cele, doczekać się maluszków, razem płakać i śmieć się...kłócić i godzić, pieścić i kochać, robić zakupy i sprzątać, i...po prostu żeby mieć kogo kochać:)

owszem w związku sa problemy chyba w każdym są sprzeczki ale i wielkie uczucie potrzebny jest po to by dawał mi wsparcie i dbał o nas

zaczyna być zbędny, więc zastanawiam się po co ja to znosze

zaczyna być zbędny, więc zastanawiam się po co ja to znosze

kobiety som gópie

ciągle to samo, niewiem może to ja nienadaje się do życia z facetem

ciągle to samo, niewiem może to ja nienadaje się do życia z facetem

ale kocham "skubańca" nawet po 8 latach :D ....i jak go koło mnie nie ma to tracę poczucie sensu życia.....

no własnie, faceci są zbędni ;)

ja jestem juz strasznie zmęczona tym wszystkim!

Blue kope lat :D wzhaazzuuup? :)

A jakie masz BMI?

Sesja się zbliża, więc uczę się pilnie... :P stęskniłeś się? ;)

No i jak zobaczyłam temat o facetach, to nie mogłam się powstrzymać :D

no ba, jasne że się stęskniłem, nie było Cię tu chyba z milion lat... a może i dłużej :)

Zgadzam sie z autorka! same problemy z facetami! w dzisiejszych czasach kobiety nie potrzebuja facetow...Radza sobie tak samo dobrze a niektore nawet lapiej niz faceci!

wiem, i znowu mnie nie będzie, robię sobie odwyk od komputera mam nadzieję, że jakoś beze mnie dasz sobie radę i nie umrzesz z tęsknoty ;)

Xashax007 - śmiem wątpić. Co druga tu stęka, że nie ma faceta. My pod względem odporności na samotność mamy dużo lepiej :) jak to mówią: kobieta bez mężczyzny usycha, mężczyzna bez kobiety szaleje

Blue, smutno mi będzie, ale jak mus to mus :( a sesję masz zaliczyć, bo jak się dowiem, że oblałaś - znajdę Cię i zmarszczę na Ciebie brwi, o tak >>>

już się boję ;)

faceci są niepotrzebni. ktos tu miał nawet w stopce, że kobieta bez faceta jest jak ryba bez roweru... i to chyba jest najprawdziwsze.

ja mysle, naleze do tych raczej odpornych na samotnosc :)

to jest dobre: jak ryba bez roweru:P

chyba Lusesita tak ma ;)