Bardzo ważne pytanie dla osób które znają sie na oc i samochodach

Ponad miesiąc temu uderzyłem lekko na wstecznym samochód, został spisalismy z poszkodowanym protokół, ale powiedzialem ze wole sie dogadac... Po miesiacu nagle odezwal sie poszkodowany ze chce 600zł (a byla to lekka ryska na lakierze). I tu moje pytanie czy gdyby teraz chcial to zaniesc do oc, to czy nie jest juz ta sprawa przedawniona? Bo wydaje mi sie ze powinna byc skoro to bylo ponad miesiac temu ,a do tego czasu moglby pol maski rozwalic i zwalic to na mnie. Bardzo prosze o odpowiedz

ponawiam pytanie

nn

przeciez spisaliscie protokol podpisales sie i on pod zniszczeniami jesli wyplaca sie z oc to przyjezdza szkodowiec robic fotki i nie sadze by po miesiacu mozna bylo to zglosic

i nieprawda zeby zglaszac zawsze lepiej sie doagadac jesli mozna bo nie potracaja znizek

kmk

No ale mi chodzi o to ze spisalismy protokol i nikt nie przyjechał, auto jeszcze nie bylo na mnie , a nie chcialem zeby poprzedni wlasciciel tracil znizki. No i wydaje mi sie ze oc powinno tej osobie odrzucic po ponad miesiacu rozszczenia, bo przeciez nie widza jakie szkody wyrzadzilem, a na kartce tego nie zapisalismy (poprostu ze punkolem na wstecznym)

Jak masz OC to nic nie płacisz. :)

f

tylko gdy się skonczy ubespieczenie i bedziesz chciał je przedłużyć na następny rok to nie dostaniesz zniżek (60%) za kontynuacje tylko chyba 15 % :) moja mama jest pośrednikiem ubespieczeniowym.

koles chce pieniądze ściągnać z Ciebie. Znaczy z twego OC. Agencja ubespieczeniowa nie przyjmuje czegos takiego jak twoje "dogadanie" się z tym kolesiem. Ma protokuł i jest górą.

Tylko ze ja jestem w odwrotnej sytuacji.... poporsilem zeby dogadac sie poza ubezpieczeniem, i bylem pewien ze max 200zl, w koncu to tylko ryska , a kierowca chce 600zl... wiec skoro chce mnie oszukac, to chce sie dowiedziec czy moze jeszcze po miesiacu zglosic czy nie

generalnie to jest gościa problem a nie twój jeżeli masz ten protokół to powiedz mu ze np dostanie 100 i niech spada w takich przypadkach to on musi zgłosić się do twojego ubezpieczyciela nie ty sam jeżeli nie będzie sie gościu chciał zgodzić na kwotę, którą wstępnie ustaliliście powiedz mu że pójdziesz na policje i zgłosisz ze próbuje od ciebie wyłudzić pieniądze jeżeli gość będzi cię nastręczał to naprawdę zgłoś to na policje za zaistniałą sytuacje sprzed miesiąca nie mają prawa ci nic zrobić POLICJA NIE JEST OBOWIąZKOWA PRZY SPISYWANIU PROTOKOłU mało tego jeżeli nie zrobiliście zdjęć pojazdu to zawsze możesz twierdzić ze uszkodzenia były bardzo małe i według twojego zdania naprawa powinna kosztować w granicach 70zł i np dlatego chciałeś się z nim dogadać TO TEN GOść MA PROBLEM A NIE TY .........MOżESZ MU WOGóLE NIE ZAPłACIć NIECH SPADA I PRóBUJE UZYSKAć KASE OD TWOJEGO UBEZPIECZYCIELA. POWODZENIA MU żYCZE na przyszłość sam nigdy nie zgadzaj sie na jakie kowiek dogadywanie jako poszkodowany chyba ze przy udziale policji w innym razie odzyskanie kasy jest bardzo trudne Ps. lej na gościa