Nie przesadzajcie!!!!!!

Niektore kobiety przesadzaja. Ciagle pytania, czy w ciazy mozna jest to czy tamto. Czy bedac w ciazy moge robic to czy tamto... Nie przesadzajmy, bo powoli wszyscy wpadniemy w paranoje i ciezarne kobiety beda lezaly przez 9miesiecy i jadly tylko okreslone produkty, a i to bedzie zle.... Ciaza to nie choroba! Jasne, ze trzeba prowadzic zdrowy tryb zycia, dbac o siebie, ale wydaje mi sie, ze takie rzeczy trzeba robic zawsze- nie tylko bedac w ciazy.

mnie ta cała panika bawi, jest to jeden z czynników przebywania w tym dziale :)

pilnuje siebie a nie inne. to jest forum i kazdy moze sobie zadawac pytania jakie chce!!

najgłupsze pytanie jakie ty w życiu usłyszałaś niż zaszkodzi swoją niewiedzą własnemu dziecku

że się tak zapytam... rozumiem, że kafe traktujecie jako poradnię, klinikę i inne przychodnie? :) jeżeli nie, to o jakiej krzywdzie piszesz?

to i tamto wyobrazasz sobie zeby dzwonic do przychodni za kazdym razem kiedy sie otworzy lodówke i pytac "czy moge zjesc ...?" :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D powinny byc jakies tel informacje dla kobiet w ciazy zeby pogadac ze specjalista i zadac pytania, ale nie ma. sa za to takie fora na ktorych pyta sie o wszystko innych matek ktore juz przez to przeszly i wiedzą... mnie teraz tez to smieszy bo wiem co i jak ale jak bylam w 1 ciazy i uslyszalam ze niewolno pic soku malinowego bo przyspiesza porod to zrobilam wszystko zeby sie dowiedziec jak to z tym sokiem jest... jedyny minus tego forum to to ze "ile ludzi tyle opini" i ciezko uzyskac jedną konkretną odpowiedz na pytanie.

był okres w moim życiu gdzie dzwoniłam do przychodni/lekarza co 30 minut. Są poradniki, ciekawe książki, które przedstawiają aspekty bycia matką, wychowywania i rozumowania dzieci. Forum też jest dobre, ale warto przed założeniem tematu poszukać w internecie interesujących nas informacji, to nie boli :)

to i tamto niestety wpisujac w necie jakies wyrazy dotyczace ciazy najczesciej trafia się... na jakies forum :)

hmmm... w takim razie jestem jakimś wyalienowanym przypadkiem, bo korzystając z porad i innych mniej lub bardziej wartościowych informacji w necie trafiałam raczej na serwisy przeznaczone dla poszczególnej grupy kobiet niż fora dyskusyjne :)

Bez sensu temat!po to jest to kafe zeby pytac.

zresztą 90% "porad" udzielanych przez matki tego forum nie satysfakcjonuje mnie, jestem może za bardzo wymagająca i dociekliwa. Bardziej mnie zadowala jakiś szerszy artykuł zawierający konkrety.

to i tamto- nie wiem do jakiej ty przychodni chodzisz ale ja do mojej jak zadzwonie dwa razy dziennie zaby spytac o wyniki badan dziecka to dra na mnie ryjki ze mam przyjsc osoboscie bo to nie informacja tylko przychodnia... no i racje mają... do lekarza co dziennie latac nie bede bo nawet terminów takich nie ma- Polska wlasnie Nie stac mnie na kupienie sobie tony poradników o ciazy bo ich ceny sa szokujace a w jednym nie znajde odpowiedzi na wszystkie moje pytania. czytalam w 1 ciazy "jezyk niemowlat" i niewynioslam z tej lektury wiele. nie lubie poradników bo jest w nich czysta teoria a ja np chce dowiedziec sie jak jest w praktyce! po to włąsnie powstaly te fora zeby pytac i odpowiadac. to ich glowne zadanie.

bardziej do kliniki i szpitala niż przychodni dzwonię. Gdyby moja córka była w pełni zdrowa również nie traktowałabym jej jak porcelany, ale nie zmienia to faktu, że jakieś poważniejsze dolegliwości czy niepokój, to natychmiast telefon do pediatry w końcu po to są, lata spędzone w szpitalach pozwalają mi stwierdzić, że o swoje trzeba walczyć jak lwica, bo inaczej zostaniesz zbyta. Zamiast słuchać porad niedoświadczonych matek, wolę artykuł z konkretem :)

to i tamto jesli cos jest nie tak i widze ze dzieje sie cos powaznego to olewam czy ktos wezmie mnie za panikare czy nie tylko dzwonie do lekarza albo wsiadam w auto i jade ale jesli moje pytanie jest blache to pytam tutaj.

każdy oczekuje innej preferencji pomocy do mnie nie przemawiają rady udzielane na forach wręcz niektóre a raczej większość bawi :)

no a ja niektoe zastosowalam w praktyce i sprawdzily sie w 100% :) poprostu trzeba umiec wybrac wśród tego co piszą dziewczyno to co sie uwaza za wartosciowe :)

a co uważasz za wartościowe? :) chętnie jakiś przykład poznam.

hmm kiedys jakas dziewczyna na kwietniowkach pisala ze zeby dziecko oduczylo sie jedzenia w nocy warto zmaiast mleka podac mu herbatke albo wode jak sie obudzi na jedzenie. Tak zrobilam z moja i od 5 miesiaca dziecko spi przez calutką noc. moze to nie jakies genialne odkrycie ale dla mnie bylo czyms niesamowitym :)

fakt niektore kobiti przesadzaja, ja myslalam, ze oszaleje jak moja bliska kolezanka byla w ciazu bo pilnowala sie jakby normalnie byla chora na jaks staszna chorobe. nie pila czarnej herbaty, tylko zielona, hehe nawet nie uzywala blyszczyka do ust bo twierdzila, ze to dziecku szkodzi, odjazd totalny.

ochhh... to ja bym musiała wertować każdy gigantyczny wątek tego działu ażeby wyłapać jakąś ciekawą poradę. Bardziej chodzi mi o nowe tematy zakładane przez mało zorientowane i spanikowane kobity.

hehe blemka moze blyszczyk to nie dlatego ze zaszkodzi... ja nie moglam ani blyszczyka ani perfum ani co gorsza pasty do zebów bo mnie na wymioty ciagnelo :) teraz chemia mnie nie rusza :D:D:D

PRZED planowaną ciążą ani w trakcie nie powinno siępić ZIELONEJ HERBATY http://edumed.com.pl/sklep.php/EGCG.html

i tak się składa, że nie miałam o tym bladego pojęcia, a dowiedziałam się przypadkowo właśnie na KAFE:) a piłam tę herbatę nałogowo;) jednak warto czasem wejść na kafe i dowiedzieć się czegoś pożytecznego;)

o jej a ja pilam litrami bo mi bardzo posmakowala i mam zdrowa coreczke:)

a ja teraz nie piję, bo wolę jednak nie ryzykować;)

ja też wiem, że nie wolno pić zielonej herbaty, zresztą nawet jej nie lubię, ale mam koleżankę w ciąży, która ją pije i nie przejmuje się że nie powinno się pić

najzwyklejsza mama - teraz to jeszcze luz, ale jak juz urodzą to będzie kosmos :) dlaczego moje dziekco płacze? dlaczego ma wysypkę? ma na buzi takie czerwone krostki co to może być? :D

ciekawe czy byłaś taka wszystko wiedząca w pierwszej ciąży i po urodzeniu pierwszego dziecka...:O

ja byłam :D kupiłam sobie grubą książkę o dzieciach i przeczytałam ;) zdjęcia wszelkiego rodzaju krostek też tam były

podnosi jak slysze że ciąza to nie choroba! moja ciotka uznała ze powinnam przeorac przed swietami cały dom i przygotowac potrawy skoro siedze w domu, bo ciąza to nie choroba, a był koniec 7 miesiąca. ciąża to nie choroba ale wywoluje wiele schorzeń, efektem mego sprzątania bylo siedzenie w wigilie niczym bombka na choince - cała napuchnieta,o gotowaniu nie bylo mowy, bo jakos stac przy kuchni cały dzień nie moge. puchne, boli mnie a to to a to tamto,mam obniżoną odporność, wiec to choroba! a to ze sie o cos pyta to chyba dobrze, najgorzej jak ktos nie pyta bo mysli ze pozjadał wszystkie rozumy