jak czesto wasze dzieci goraczkowały po szczepieniu?

ja szczepilam infarnixem i zupelnie nic sie nie dzialo.

ja tez szczepilam hexa i tez zadnych objawow nie bylo :-)

mój po żadnym , a teraz miał przedwczoraj na wwr, wcześniej pneumokoki, i inne dip itp.

Różnie dzieci reagują, Lusia po Infanrixie hexa była wesolutka jakby nigdy nic, moja siostra natomiast po szczepieniu mało z tego świata nie zeszła - zachorowała na wstrętne choróbko o nazwie "zespół Kawasaki" (tak przynajmniej orzekli lekarze). Bardzo boję się szczepień i reakcji poszczepiennych. Do przychodni idę dosłownie z duszą na ramieniu. Nikomu nie życzę tego, co przeszła moja siostra. :(

my tez mielismy skojarzone i goraczkowal tylko po 1 szczepieniu zagoraczkowal raz za to bardzo wysoko w nocy -rano bylo szczepienie poza ta goraczka w nocy nie bylo innych zlych objawow, goraczka szybko minela pozniej juz po zadnym szczepieniu nie goraczkowal

ja boje sie tej szczepionki ktora bedzie teraz bo naczytalam sie o niej roznych rzeczy...

a o ktorej piszesz MaMani?????, my teraz szczepilismy się tą różyczkową a w przyszłym tygodniu gdy wszystko będzie dobrze idziemy na szczepienie przeciw ospie wietrznej, mam zawsze lekki straszek że gdyby jednak temperaturka sie pojawiła, ale nawet nie mamy zarumieniena po kłuciu

kirsten wlasnie ta odra rożyczka...

ech też czytałam ale dawno temu i dobrze że już nie pamiętam i teraz nie szukam :):), ja i mąż dobrze reagowalismy w dzieciństwie na szczepienia, wiec tego się trzymam:)

a my po sczzepieniach mialysmy zawsze horror z siostrami. siostra nawet w szpitalu wyladowala... ale teraz te szczepionki sa ulepszone i troche to inaczej z tego co widze. mama mnie starszyla ze mala bedzie gorączkowac zrobilam zapasy czopków syropów na zbicie temp itd a jej nic nie bylo.

ale to było ponad 20 lat temu i teraz te szczepionki jak sama piszesz do tamtych to niebo a ziemia, wiec nic stresu na zapas, sama te parę dni po kłuciu chodzę na lekkim wdechu :), taki czuj:), jak to mamuska, ale nie myśl nic do przodu, ani na zapas, poprostu nie myśl

rozmiawialam na ten temat ostatnio z pielegniarka i ona twierdzi ze mam sie tym nie stersowac bo rzadko cokolwiek sie dzieje a jak juz to tylko zwykla goraczka ale mimo wszystko strach jest :) czasem lepiej wiedziec mniej niz za duzo :)