Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mania frania 27

27 latki Jakie jest wasze zycie?

Polecane posty

Gość no to gratulacje...
Nie unoszę się honorem, ale wybrałam faceta o podobnym statusie materialnym i dochodzimy do wszystkiego razem, wspólnymi siłami, marzeniami i wspólną pracą. Dla mnie to piękne ❤️ Oczywiście to kwestia wyboru, ale nigdy nie zdecydowałabym się na związek z facetem lepiej sytuowanym niż ja. Takie związki zawsze, uwierz mi, zawsze! prędzej czy później się źle kończą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kzczcm
sally jedyne czego możesz współczuć to sobie głupoty i naiwności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolciaaaaaaaaaaa
Ja tez mam 27 lat. Jakis dziwny ten wiek... rozstanie z chlopakiem, drugi zwiazek ktory zapowiadał sie na udany rowniez sie rozpadł, skonczone studia magisterskie niestety pracy w zawodzie brak, ale niedawno załozylam swoją firmę ktorą rozwijam i pod względem finansowym daje rade, choć jescze jest mi cięzko. Wynajmuję pokój w mieszkaniu studenckim, brak planów małzenskich i innych tym podobnych...szczescia chyba tez troche brak;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale nigdy nie zdecydowałabym się na związek z facetem lepiej sytuowanym niż ja" - no to dopiero materialistyczne podejście do życia. wybierać faceta ze względu na stan jego konta - żeby nie był za wysoki. albo brak poczucia własnej wartości i przekonanie, że jeśli się mniej zarabia, to druga strona nie będzie Cię szanować. cóż, jak już pisałam, współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpień1984
W tym miesiącu kończe 27 lat, mam męża i dwoje dzieci. Kocham je ponad wszystko.Nie pracuję i czasem zazdroszcze Wam wolności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja, Magda
mam 27 lat i czuję się z tym, mmmm tak sobie. niby mama męża, niby się kochamy, niby właśnie dostaliśmy kredyt na małe, ciasne, ale własne mieszkanie, ale co z tego jak boję się życia, boję się nudy, boję się marazmu... nie tak wyobrażałam sobie swoje życie.... to chyba przez to, że ciągle się z mężem mijamy, na nic nie ma czasu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpień1984
pracowałam ,ale teaz nie mam z kim zostawić córki, która ma 5 miesięcy, syn 4 latka- chodzi do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3891
Mam 28 lat. męza od miesiąca. prace ktora lubie, niezle platna. ale musze dojezdzac do innego miasta. z mezem widzimy sie mało. ze wzgledu na brak czasu.zaczynamy starac sie o dzidziusia. kocham dzieci i przed slubem o nich marzylam. a teraz mam obawy. czy jestem gotwa czy dam sobie rade. czy bede dobra mama. jestem szczesliwa ale mam tez mnostwo wątpliwosci. bardzo czesto zadaje sobie pytanie..a co by bylo gdyby..np gdybym związała sie z kims innym. Kocham męza ale czasem zastanawiam sie czy na pewno tak fajnie sie dopasowalismy. ehh wkurzajace takie myslenie troche jest ;) i te zmienne nastroje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda a dzieci?? 3891takie wątpliwości czy to ten, są dość niepokojące, chbya musicie odbudować więź , bo o krok od zdrady może być!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 skoncze dopiero w czerwcu :) Ogolnie nie moge narzekac.Mam faceta,mieszkanie i nasze wspaniale dziecko-czterolatek:) nie mam wyzszego wyksztalcenia,mam niezle platna prace(moj facet tez).Nie mieszkamy w PL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja, Magda
setunia nie mamy dzieci... bardzo chcemy je mieć, ale na pewno nie teraz... dopiero "dorobiliśmy się" własnego mieszkania (w sensie wzięliśmy kredyt), to kawalerka 40m2. Żeby w ogóle dali nam kredyt musieliśmy się ciężko naharować, mijaliśmy się i straciliśmy więź, więc zanim zdecydujemy się na dziecko musimy odbudować utraconą bliskość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie???
srakie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 26 ale blizej mi do 27 hehe , jak w stopce + mieszkanie, auta brak, wykształcenie policealne :/ no coz roznie sie w zyciu uklada, ale nie narzekamy , dajemy rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zauważam smutną prawidłowość, że osoby tu piszące albo mają wyższe wykształcenie albo niezłą pracę/lub dzieci. jakoś bram osób z jednym i drugim/lub trzecim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolciaaaaaaaaa
Strasznie to smutne ale pozostaje miec nadzieje,że w wieku 28 lat się to zmienia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyzsze mozna zawsze zrobic , dziecko mozna miec jesli zdrowie pozwoli, najwazniejsze to byc szczesliwym czlowiekiem i zyc w zgodzie z samym soba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lovely__creature
27 lat, wykształcenie wyższe językowe, praca w zupełnie innej branży, poza miejscem zamieszkania. Od zeszłego roku własna, spora kawalerka w kredycie na 30 lat... Od tego roku nowy facet, prawo jazdy. Na dniach przeprowadzam się do niego, a swoje mieszkanko wynajmuję. Nie jest źle, chociaż do tej pory finansowo ledwo trzymałam się na powierchni przez ten kredyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest tu jeszcze
ktoś w podobnym wieku?? opowiadajcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uulkka
skończone studia mgr, praca jest lubią ją, chciałabym zarabiać wiecej ale nie ejst jakos tragicznie. Brak faceta od roku ( i zero perspektyw na zwiazek- bo Ci , ktorych przez ten rok spotykam szukają jedynie przygód) Duzo zainteresowań, znajomi, odzielny pokoj ale mieszkanie z 3 innymi osobami w wieku 26-31lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×