moze i troche naiwna hm... 0 Napisano Styczeń 24, 2008 Nie dawno zmarla mama mojego byłego chłopaka ( my sie rozstalismy jakies 3 miesiace temu i od tego czasu nie mielismy ze soba zadnego kontaktu). Jak sie dowiedziałam o tym to zadzwonilam do niego zeby powiedziec ze mu wspolczuje itp (nie wiem czy dobrze zrobilam, ale czulam ze musze to zrobic). Rozmawiałam z nim dlugo, glownie rozmaiwalismy o nas, o jego nowej dziewczynie itp, no i na koniec powiedziałam, ze jezeli bedzie czegos potrzebowl to moze na mnie liczyc, on podziekowal i powiedzial, ze jest mu troche lepiej po tej rozmowie. Kilka dni po tym moim telefonie on zadzwonil do mnie, mowił, ze caly czas mysli o mnie i ze chcialby przyjechac do mnie, ja powiedzialam ze jezeli w taki sposob moge mu pomoc to moze przyjechac. Na nastepny dzien wyslalam mu smsa, nie odpisal wiec dalam sobie spokoj. Po tym wszystkim zadzwonila do mnie jego dziewczyna i powiedziala ze jest z nim szczesliwa i ze glupia jestem jak myslalam ze on do mnie wroci!! Na pytanie skad ma moj nr powiedziala ze mam sie nie ludzic, ze on wie ze dzwonie do mnie!! Po co on to wszystko zrobil, wykozystal cala ta sytuacje zeby mnie poraz kolejny upokorzyc?? przeciez nie chcialam aby wrocil, ja mu tylko wspolczulam i chcialam mu pomuc, czy jestem az tak naiwna?? ta dziewczyna ma 21 lat a zachwala sie jak jakas 15-latka!! Zreszta on nie lepiej. Zle zrobilam, ze mu wspolczulam....? Troche to głupie ale ja cierpie chyba najbardziej :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
caskada 0 Napisano Styczeń 24, 2008 powiem Ci z własnego doswiadczenia nie utrzymuj kontaktu ani a nia a ni z nim,nie odpisuj nie odbieraj bo Cie wciagna w te swoje głupie gierki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dewiantka 0 Napisano Styczeń 24, 2008 Ty zachowałaś się w porządku. Natomiast zachowanie tej dziewczyny było poniżej krytyki :o co do faceta... trudno powiedziec, czy on rzeczywiscie brał w tym udział, chciał cię upokorzyć i w ogóle wiedział, że ona dzwoni do Ciebie. W każdym razie, ja na Twoim miejscu nie próbowałabym się już z nim kontaktować. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wania proszek do prania Napisano Styczeń 24, 2008 ty dobrze zrobiłaś, zachowałas sie jak należy, nie byłas tez namolna rozzumiem, ze jego mama naprawdę nie żyje ? podejrzewam, ze laska wywęszyła, ze rozmawialiście i mu podejrzała numer w telefonie, nie sadze, zeby on sie bawił w tak idiotyczne rzeczy, jak ty mu okazałaś życzliwosć po śmierci jego matki, kiedy potrzebował pocieszenia zreszta niewazne, nie powinnaś sobie nic wyrzucać, wszystko zrobiłas dobrze, a teraz po prostu sie odetnij, niech cie pocałują w dupe obydwoje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
klaudka 27 0 Napisano Styczeń 24, 2008 Ty tylko chciałas pomóc, a jesli spotkanie ma jakoś pomóc, to oczywiście - jejku, wzruszające, naprawdę, tylko że takie bzdety to możesz wciskać 13 - letniemu dziecku kolejna, która struga przyjaciółeczkę byłego, a gdyby do czegoś doszło to pewnie celowałaby w teksty typu: \"ojej, naprawde nie wiem, jak to sie stało, ja tylko przeciez chciałam pomóc ...\" zachowałaś się bardzo fajnie i taktownie, dzwoniąc do niego w takiej trudnej chwili, ale kobieto, wykaż troche empatii i zrozum, jakimi kategoriami też rozumuje jego obecna dziewczyna - żadna logicznie mysląca i szanująca się babka nie pozwoli sobie na to, żeby była \"przyjaciółkowała\" sobie z jej facetem, że już nie wspomnę o \"pocieszaniu\" go w takich trudnych chwilach. Normlana sprawa, że powiedziała Ci to, co Ci powiedziała Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
crazy8daisy 0 Napisano Styczeń 24, 2008 Moim zdaniem facet jest niewinny,dziewczyna była zazdrosna i rozdmuchała cała sprawę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
klaudka 27 0 Napisano Styczeń 24, 2008 a to, że facet kretyńsko sprowokował tę sytuację to druga sprawa - nie rozumiem takich durnych posunięć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach