Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdolowana na maxa

Zle wybieram facetow..........

Polecane posty

Gość zdolowana na maxa

zawsze albo podobaja mi sie zajeci albo wybieram takich ktorym ja sie nie podobam albo podobam sie takim ktorzy mi sie nie podobaja kurcze.chyba bede cale zycie sama...juz zaczynam watpic ze kogos znajde......... czy ktos tez tak ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paco rabanne
moge z toba sypiac dopoki cos nie znajdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paco a z kim ty nie chcesz sypiać?? A ja zawsze wybieram takich którzy mnie krzywdzą:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowana na maxa
voalka ......to jestesmy dwie nieszczesliwe :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paco rabanne
to jest problem społeczny XXI wieku ,kobiety same decyduja z kim sie wiążą ,najczesciej zle wybieraja ,nie potrafia dobrac sobie odpowiedniego partnera ,no bo niby z skad maja wiedziec, w IXX w te decyzje były podejmowane przez rodzicow albo rodzine ,oddawane były w posagu,miały znikomy wpływ za kogo wychodzily ,ten problem spoczywal na rodzinie ,dlatego nie było starych panien ,a tu ich pełno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja za to wybieram super
facetow, ale nie na staly zwiazek, tzn. do spotykania sie czesto, spedania razem nawet swiat, ale slub i dziecko - nie ma mowy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest teraz tyle singli wśród kobiet - bo nie są one zmuszane przez rodzinę do wiązania sie z tymi nieodpowiednimi facetami. Myślisz ze w tym XIX wieku wszystkie pary wiązane przez rodziny ze względów społecznych czy dla majatku były szczęśliwe??? pff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hddhsjhdjshdjsdh
kazdy lubi ladne i piekne rzeczy(osoby) a te pieknisie tez chca kogos rownie ladnego wiec masz juz odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no zgadza sie , ze to jest problem XXiw i nawet mysle co by o tym magisterki nie napisac;) ja mam 24 i ekseperymentuje , probuje sie spotykac ale jakos jeszcze zaden mi nie podpasowal nie czulam zadnych iskierek;)ani motyow, :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paco rabanne
bycie singlem nie przynosi szczescia to jest pseudo moda XXI stworzona przez feministki, natomiast bycie w zwiazku jest naturalna potrzeba kazdego czlowieka , kobiecie bedacej w zwiazku nawet w XIX witeraz w sczegolnosci nie potzrebny byl ,jest ,facetdo szczescia ale potrzebny jest do sexu,zarabiania kasy,bezpieczenstwa ,zrozumiesz to po 10 latach bycia w zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kto tu powiedział, że bycie singlem daje szczęście? my chemy mieć facetów, ale nie umiemy spotkać tych dla nas odpowiednich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paco rabanne
za 500 zł znajde ci odpowiedniego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paco rabanne
powiesz mi tylko trzy cechy ktorych nie zaakceptujesz ,nie wiecej a ja dobiore takiego ktory ich nie ma ai bierzesz go albo bedziesz szukac do usranej smierci,ten nie ,tam ten nie ,i zostajesz na lodzie ,nigdy sie nie zdecydujesz ,no jak masz drugie 500 zł to przyprowadze drugiego towara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejot
wmówiona wam, że możecie mieć każdego, kolorowe pisemka pokazują modelów i artykuł pt " Ty też możesz mieć przystojniaka" Wy naiwne w to wierzycie i potem wybrzydzacie....ładnych facetów jest może 10 % i to dla tych najładniejszych, reszta albo będzie sama, albo zostaje rola kochanki-zabaweczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma
chyba modeli. a poza tym byblia mówią też że nie wolno rezygnować z marzeń. im bliżej 30. tym mniej jednak im wierzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość berenice_Y
Bo teraz wiekszosc kobiet idzie na latwizne: chca od razu ladnego, bogatego, z dobra praca, mieszkaniem itd.. a jak facet tego nie spelnia to wychodzi na popranca. Milosc to tez praca, pojscie na kompromis oraz wspolne dochodzenie do wszystkiego. ja jak poznalam mego faceta to on nie mial niczego, konczyl studia, dorabial part time, ledwo mu na czynsz wystarczalo. potem przez jakis czas byl bezrobotny za co pewnie zostalby odrzucony przez 90% tutejszych kafeteriuszek. I dobrze. Bo ja dzieki temu zyskalam kochanego i troskliwego meza. do wszystkiego doszlismy razem, razem uczylismy sie na vledach akceptowalismy swoje wady i zalety. Nie nalezy skreslac chlopaka za byle co. trzeba dawac sobie szanse, bo milosc to nie jest szalone uczucie jak pokazuja w serialu. milosc zeby piekna, musi byc pielegnowana, to sa chwile dobre i zle. i wlasnie kiedy potrafi sie razem pokonac te zle chwile to jest wlasnie prawdziwa milosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
berenice_Y kompromis kompromisem ale jak ktos kogos nie pciaga??:) jednak to tez powinno zaistniec w zwiazku!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość berenice_Y
Jak gosciu jest bogaty albo wyglada na typowego podrywacza z muskulami to zwykle pociaga od razu. I dziewczyny laza za takimi a potem placz bo sa wykorzystywane. a jak chlopak jest spokojny, porzadny to wlasnietaki typowy tekst "on mnie nie pociaga".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michelina_X
To COS nie zawsze jest od razu. Ja kiedys tez tak myslalam ze do zakochanie sie to COS musi byc od razu. Tak jak pisala kolezanka berenice najczesciej tym CZYMS emanowali faceci ktorzy potem szybko sie nudzili i szukali kolejnej ofiary. Jak poznalam mego meza to niczego nie poczulam, ba nawet mi sie spotykac z nim nie chcialo, zgodzilam sie od tak by moc sobie czasem wyjsc. Pomyslalam wtedy ze w sumie co mi tam bo przeciez za maz nie wychodze za niego. I to ze jest on mi blizzszy niz myslalam odkrylam powoli. Po tym jak mi pomagal, po tym jak ze mna rozmawial, po tym jak mnie traktowal. I w tym sie zakochalam: w jego czynach. I dziekuje Bogu ze nie pozwolil mi pojsc za tym pierwotym instynktem ktory polegal na szukaniu tego CZEGOS bo wtedy ominelaby mnie milosc mego zycia. I jak o tym pomysle ze tak latwo moglam stracic czlowieka ktorego tak bardzo kocham to naprawde az zimno mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma
znaczy że brad pitt to nie miał by u ciebie specjalnych szans? no chyba żeby miał to "coś". to wtedy tak. bo oczywiście jego śliczna buźka, wyrzeźbione ciało i parę baniek na koncie to żadna atrakcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michelina_X
Ja mialam 22 lata, on 30 lat. Moje zakochiwanie w nim trwalo okolo miesiac. To znaczy po miesiacu poczulam ze naprawde jestem w nim zakochana a miedzyczasie w miare jak sie spotykalam z nim stawal mi se coraz blizzszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×