Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdołowana życiem

Zdrada emocjonalna

Polecane posty

Gość Zdołowana życiem

Nigdy nie zdradziłam swojego męża. Brzydzę się zdradą fizyczną, ale niestety zaangażowałam się emocjonalnie w związek z kolegą z pracy. Niby nic się nie dzieje, ale jednak coś nas łączy. Wszystko zaczęło się od tego, że bylismy na wspólnej kolacji firmowej, gdzie spędziliśmy razem cały wieczór rozmawiając na wszystkie tematy. To były moje pierwsze dni w nowej pracy, byłam oszołomiona nowymi ludźmi i jego ososbą, czułam się wtedy fantastycznie. Okazało się, że mamy wiele wspólnych zainteresowań, dopełniamy się. Nigdy wcześniej nic takiego nie czułam. Boję się, że będę kochać dwóch mężczyzn jednocześnie. Nie wiem czy to przypadek, czy przeznaczenie, ale niezamierzenie chodzimy razem na kurs komputerowy. Spoglądając na męża czuję się winna, brzydzę się sobą. Jak mam dalej żyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meaaa- chyba przesadziłaś:O Myślę, że ma prawo podobać Ci się ktoś inny i póki nie dochodzi do zdrady fizycznej i dopóki nie brniesz w taki emocjonalny związek to jest ok.Oby sprawy nie posunęly sie dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"dopełniamy się. Nigdy wcześniej nic takiego nie czułam. Boję się, że będę kochać dwóch mężczyzn jednocześnie.\" nie przesadziłam dla mnie zdrada emocjonalna równa jest fizycznej hmm... a może nawet bardziej bolesna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiiien
A ja cię rozumiem. I nie wiem co poradzić. Jeżeli naprawdę nie chcesz zdradzić męża, musisz chyba zwracać szczególną uwagę na tą relację z kolegą, tzn. moze wszystko jest w porządku dopóki ta 'więź' nie przeradza się w3 nic głębszego? Przede wszystkim zdecyduj co jest dla ciebie najważniejsze i tego się trzymaj. Czasem nowe znajomości nie są warte tego, by psuć stare. Życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liska222
Zgadzam się z meaaa... Taka zdrada jest na równi z pójściem z kims do łóżka. Dopełniać to trzeba się z mężem,a nie jakims kolesiem z pracy !!! Pomyśl jakby twój mąż powiedział tak o jakiejs pannie,że sie z nią dopełnia,i nigdy nie czył z nikim czegos podobnego,nawet z tobą ! To chamstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nierób
proponuje więcej uwagi i czasu poświęcić pilęgnowaniu małżeństwa, a mniejsza na koledze z pracy. w pracy warto zajć się pracą, na kursie - kursem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdołowana życiem
W tym problem, że ja zajmuję się w pracy kolegą a w domu mężem i nie wiem jak z tego wybrnąć, bo nawet jeżeli nie szukam kontaktu z kolega to on sam mnie znajduje. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholernik jeden przyszedł
wystarczy powiedizeć - ze przez chwilę chyba oboje zapomnieliście, że Ty masz męża. Wiesz, jeśli nawet kolega startuje do Ciebie, to przeciez jeśli Ty wyznaczysz granicę, nie pozwolisz mu na nic, to NIC się nie stanie. Szukaj winy w sobie. I sama stawiaj sobie i jemu granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kochasz męża
? macie dzieci? moze to dorby moment by zastanowic się nad swoim małżeństwem a ten kolega to wolny jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholernik jeden przyszedł
chyba, że chcesz romansu, a romasn w pracy to najczęściej śliska sprawa, kiedyś się skończy i będzie kwas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholernik jeden przyszedł
Wystaczy, Autorko, że zaczniesz traktować męża tak jak podrywanego kolegę - usmeichać sie, kokietować, rozmawiac na wszystkie tematy. a proporcje wrócą do normy Tylko, czy jesteś na tyle dojrzała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdołowana życiem
Nie mamy dzieci, męża bardzo kocham. Mój kolega również posiada partnerkę stałą - żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żmyja
Powiem ci coś - kiedyś zdarzyło mi się coś takiego. Zauroczyłam się, ale żadnego kontaktu fizycznego itp. nie było. Po pół roku po tym "uczuciu" nie było śladu. Po prostu przeszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdołowana życiem
Boję się, że w moim przypadku to tak szybko nie przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdołowana życiem
czuję, że sama nie poradzę sobie z tym problemem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmawiaj z mężem
o tym problemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmawiaj z mężem
mąż przecież jest Ci najbliższy, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmawiaj z mężem
a zresztą, widac, że wcale nie chcesz tego konczyć i dbać o relacje w domu. Brnij w to dalej, już czekamy na topik: Mąz się dowiedział, co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniiia
siła sugestii czyni cuda .. człowiek może sobie wiele wmówić to jest zauroczenie a nie miłość .. taki stan mija po jakimś czasie zachowuj się wobec tego kolegi tak, jakbyś chciała, żeby Twój mąż zachowywał się w stosunku do koleżanki z pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lapiral
Dokladnie,widac ze ta suka nie chce konczyc tego,ze jej to odpowiada,cieszy i pasuje. Szmacisko,zycze ci zeby mąz cie zdradzal,albop sie dowiedzial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze nie romansujesz (jeszcze), ale już flirtujesz. Jeżeli natychmiast nie przestaniesz, to emocjonalnie zaangażujesz się zbyt mocno i potem będziesz cierpiała. Jeszcze nie raz i nie dwa jakis obcy facet wpadnie Ci w oko. Lepiej wtedy ograniczaj kontakty z takim, bo inaczej sama siebie będziesz unieszczęśliwiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lill
sama sie w to wkrecasz, widac to po twoich wypowiedziach. Sama twierdzisz ze wlasciciwie to nic miedzy Wami jeszcze nie ma, tylko od Ciebie zalezy jak to sie dalej potoczy, wierz mi ze jak dasz facetowi stanowczo odczuc ze nic z tego nie bedzie, to nie bedzie za toba chodzil i cie przekonywal. Twoje zycie- Twoja sprawa, mam wrazenie ze brakuje ci jakiegos dreszczyku emocji i juz podjelas decyzje- ten temat ma byc jakims marnym lekarstwem na wyrzuty sumienia, ze niby nie jestes w glebi duszy taka zla, skoro martwisz sie co bedzie dalej, co z mezem itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zdołowana życiem
Napisałaś o swoim problemie, szukasz dobrej rady. Dobrze, że jeszcze myślisz głową:) Każda kobieta będąc w stałym zwiazku, chce być adorowana i doceniana przez innych mężczyzn. Jednej kobiecie wystarczą dwa zdania, innej to za mało i brnie w to dalej:(. Kiedy się obudzi z tego fantastycznego stanu, to najczęściej jest juz za późno. Milo jest mieć adoratora, rozmawiać z nim na luzie, nie ma w tych spotkaniach rozmów o codziennych problemach, a po dowartościowaniu swojego ego wrócic do bezpiecznego domu i stałego kochajacego jeszcze partnera . Piękne, ale nieprawdziwe. Oszukujesz swojego męża, bo nie prawi Ci juz komlementów, oszukujesz żonę adoratora i oszukujesz samą siebie. jak wszystko wyjdzie na jaw, to polecam fajna stronę, bo plakać kiedyś bedziesz. Takie jest życie. http://wenusjanki.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jesteście na najlepszej drodze by zgłosić wasze kandydatury w tym programie dla debili wymiana meżów, czy żon, mniejsza o to, może coś się z tego wylęgnie miła wymiana mężów a potem przyjemne rozwody i na końcu strzel sobie w ten głupi łeb z pustej torby po mące pszennej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zdolowanej...
czy w imie ZAUROCZENIA chcesz przekreslic wszystko co przezylas z mezem?? do tego chcecie rozwalic jego malzenstwo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×