30 lat,panna,miałam 62 mężczyzn- co wy na to?

i tak szybko się to nie zmieni...

za tydz. koncze '30'stke... w pracy nikt nie wie co robie... sex uprawiam z facetami nowo poznanymi... a do tej pory spotaklam sie przypadkowo moze z 6scioma z nich... i nic... bylo wporzadku... zachowluwalismy sie jak gdyby nigdy nic nie wspominajac o tym co bylo... moje zalozenie o zabawie mezczyznami skonczy sie z momentem przekroczenia '30'stki... czyli za wspomiany tydz... sama nie wiem czy sie cieszyc... :/ dla ciekwaych nie mam i nie maialam faceta na stale... poprostu nie potzrebowalam tego.. ne ukrywam, ze teraz to sie zmieni... chce sobie kogos znajsc... ale z stu procentowa penoscia moge powiedziec, ze nigy sie dowie o moich 'podbojach'... powiem jak wszystkie koety w moim wieku ze mialam max 4 rech partnerow- a dla mnie to zalosne... :/ takie nie wiedza ze zyja... umra z swiadowomscia ze niczego w zyciu nie skosztowaly, niczego nie doznaly... ale to juz ICH/WASZA sprawa :)

dlaczego chce poznac wasze zd?! ..to proste z czystej ciekawosci- a moze jest jeszcze na forum kobieta lub meżczyna ktory ma podobna sytuacje do mnie... ?! :)

o tak, za to ty skosztowalas sperme nie jednego faceta. Ale wszystkie kobiety swiata ci zazdroscza. zaslugujesz na faceta, ktory tez bedzie cie oszukiwal, zdradzal, w koncu tez musi dobic do 60 partnerek, tego ci zycze :)

i co szukałaś tu darmowej psychoterapii

a szyjkę macicy przebadałaś sobie

hmmm...ale ja nikogo nie zdradzalam!!!! nie mialam nikogo... wiec kogo do jasnej cholery moglam zdradzac??!! heh.. wiedze, ze nie doroslicie do tego tematu... ale coz...

i co z tego, ze nie zdradzalas? Chyba nie myslisz, ze zaslugujesz teraz na porzadnego faceta? I jeszcze go oklamywac :o zalosne

zasługuje ona na takiego faceta którego pokocha i który ją pokocha :O a to mówienie że porządnego faceta nie dostanie jest żałosne. nikogo swoim zachowaniem nie skrzywdziła więc o co ci chodzi??

To ladne kurwiszcze z ciebie :D niby prostytutka, a jednak dajesz za darmo :D

o to chodzi, ze zaden porzadny facet nie chce szmaty. i o jakiej milosci mowisz, skoro ona od razu zaklada, ze bedzie klamac?

a skąd wiesz że nie zechce ?? a moze jednak?? a to ze będzie kłamać to jeszcze nie wiadomo....

Ale zastanawia mnie jedno. 30 letnia kobieta, nigdy nie byla w zwiazku, no byla raz. Jak ona moze sie teraz odnalezc? Jak moze stworzyc zwiazek z jednym facetem? Imho jestes zepsuta.

"ale z stu procentowa penoscia moge powiedziec, ze nigy sie dowie o moich 'podbojach'" dlatego zreszta, jak ktos ma taka opinie o porzadnych kobietach "powiem jak wszystkie koety w moim wieku ze mialam max 4 rech partnerow- a dla mnie to zalosne... :/ takie nie wiedza ze zyja... umra z swiadowomscia ze niczego w zyciu nie skosztowaly, niczego nie doznaly" to nie zasluguje na normalnego faceta

\"znajść\" faceta sobie zamirzasz? OK, nieważne, kolejna pomyłka, ale powiedz, naprawdę czujesz, ze żyjesz? że to o to chodzi? bo tak się zastanawiam, ja też czasem myslęile to straciłam odzrucajac wiele okazji n aseks, ale włąśnie zastanwia mnie temn mechanizm - jak się przełąmujecie, zeby to robić z obcym facetem??? wyobrażałm sobie czasem, że któregoś prowokuję...no i nie dałabym rady! raz tylko z kolegą (od dawna mi się podobał) na impezie było tuż tuż... ale w ostatniej chwili się wycofałam... no więc pytam jak to jest, ze możesz? jesteś nimfomanką? jest ci wszystko jedno? masz ąz takie potrzeby, ze niewazne uczucie wązna kopulacja?

równie dobrze można powiedzieć że ty nie zasługujesz żyć bo życzysz innym "złego". nie nam to oceniać na jakiego faceta zasługuje.

kiepskie porownianie :/ zreszta, dlaczego piszesz, ze zycze jej zle? Zycze jej po prostu takiego faceta, na jakiego zasluguje, takim podejsciem.

wiesz życzenie komuś tego aby osoba była zdradzana nie jest uznawane za dobre życzenia.

akurat sie do tego przyczepilas :/

Niektorzy ludzie maja szczescie spotkac o wielw wiecej ciekawych i atracyjnych partnerow niz inni. To zalezy gdzie mieszkaja, co robią, jak wygladaja. Wiem chocby, ze w czasie studiow na politechnice, a potem pracy , mialam na pewno o wielu wiecej tzw okazji - i to naprawde atrakcyjnych - niz np dziewczyna , ktora studiowala i przebywala wsrod dziewczyn. Wiec jesli jedna bedzie miala 2, inna 10, jeszce inna 20 w tym samym okresie - nie znaczy wcale,ze to musi byc "byle kto" Z tym ze 62 to chyba zbyt duzo, zeby posmakowac przy tym uczucia, poznac lepiej tych chłopaków . A sex jako sam sport nie wydaje mi sie az taka atrakcją.Troche szkoda zycia a i ryzyko roznego typu przy tym jest. I tyle ja na to.

i jak znajdzie faceta, ktory mial mniej partnerek, niz ona partnerow, to musi jakos podbic swoje statystyki. W koncu jak facet mial malo kobiet, to dla niej pewnie tez to jest zalosne... :/ tacy nie wiedza ze zyja... umra z swiadowomscia ze niczego w zyciu nie skosztowaly, niczego nie doznaly

a jak kobieta jako dziewica idzie do ślubnego kobierca i jej mąż miał wcześniej partnerki to wcale nie znaczy ze musi sobie staty podnosić. to jest w polsce chore :/ najlepiej zeby była komuna i wszyscy mieli po równo nawet partnerów seksualnych :/

nie po rowno, ale blisko tego. Jak facet ma 5 partnerek, to nie chce kogos, kto ma 10 razy wiecej. Jak ona ma takie podejscie do seksu, to niech sie wiaze z kims o takim samym podejsciu.

jak byś się zakochała w kimś na zabój to wątpie czy byłaby ważna liczba jego partnerek. po za tym ludzie rozważni i dojrzali nie patrzą w przeszłość seksualną swoich partnerów.

tak, zwlascza, jesli wynosi 60 ludzie powazni i rozwazni nie klamia w zwiazku, zacznijmy od tego.

a ona najpierw robila z siebie materac, a teraz marzy o wielkiej, romantycznej milosci. Eh

nie kłamią to fakt. ale ona nie skłamała jeszcze i nie wiemy czy to wogóle zrobi.

każdy ma prawo do prawdziwej miłości. nawet jak to nazwałaś "materac". a np. taka maria magdalena była dziwką i została świętą ;)

skoro zaczelas sie bawic facetami po tym jak spotkalas swojego z dwiema laskami w lozku, to moze lepiej jego sie zapytaj, co on na to? nas to nie interesuje, jego - moze

moze i ma prawo, ale nie u boku normalnego faceta. bo z kim maja sie wiazac kobiety o normalnym podejsciu do seksu? Z jebakami?