Jezu czy on moze tak zrobic???????????????

Mój były podarował mi piękny pierscionek z brylantem, naprawde sie cieszylam ,byl taki piękny i to od Niego... Teraz juz nie jestesmy razem,,,,a ja ten pierscionek gdzies posiałam :(:(:( On teraz chce mnie pozwac do sądu o kradzież!! Rozumiecie to??:( Mnie o kradzież! On dał mi ten pierscionek! Na zaręczyny!:( Juz rok temu! Od pół roku juz nie jestesmy parą... Boje sie ze pojde siedzieć:(

LOL ale burak :D

sciemniasz???? wprost nie do pomyslenia...

no co Ty, skarbie, jak on to gdzieś zgłosi, to go wyśmieją :D na pewno nie pójdziesz siedzieć!

??? To on predzej pojdzie siedziec ze Cie oskarza o cos czego nie zrobilas! Dal Ci go wiec jest Twój!

Nie moze Ci go odebrac skoro sam dobrowolnie Ci go dal.

Siedzieć nie pójdziesz. To była rzecz darowana i rozumiem, że darowizna nie była obwarowana żadnymi warunkami. Zwrotu żądać ma prawo z czysto "zwyczajowego" powodu. Tak jak ty, honorowo, powinnaś zwrócić pierścionek po zerwaniu zaręczyn. Swoją drogą, może dobrze, że opamiętał się zawczasu? ycie z kimś, kto GUBI cenne rzeczy mogłoby być koszmarem

Jeju nie widze waszych wypowiedzi:(

dobrze, ze rozstaliscie sie, ten facet ma cos nie tak z glowa :(

właśnie, to Ty go możesz załatwić za pomównienie/oszczerstwo/psucie Ci opinii - czy jak to się fachowo nazywa

na jakiej podstawie? Darowizna? a podatek odprowadził?:P

no to podarował na zaręczyny czy dał tobie na przechowanie że teraz zglsza się po odbiór, a swoja drogą zgubić pierścionek z brylantem to sie nie dziwię ze juz nie jestes jego narzeczoną

Ja ten pierscionek gdzies połozylam w domu! Gdy on powiedział mi ze to koniec. Nie chcialam miec juz tego pierscionka na palcu, wyjechal za granice! Teraz wrócil po pol roku czasu i chce ten pierscionek:( Moze ktos mi go ukradł nie wiem:(

no to ci tylko pozostanie modlić sie do świętego Antoniego

Jeżeli byli jacyś świadkowie na to że on Ci ten pierścionek darował to nie masz się co martwić. Zresztą prawo zwyczajowe w Sądach tez jest respektowane a wydaje mi się że podarowanie pierścionka na zaręczyny i nie żądanie jego zwrotu jak najbardziej pod to podchodzi... poza rym no sory ale zabiją go śmiechem

ja tez zgubiłam pierscionek z brylantem i to nawe nie zjednym a z 10 brylantami....ale dalej jestem z moim narzeczonym i on dalej mnie kocha, mimo ze kosztował kupe kasy i ze zgubiłam po dwoch tygodniach.....wstydze sie tego do dziś... łudząc się ze stało sie to w domu nie gdzieś na zewnątrz...ale ten facet od założycielki topiku to kretyn...jak tak można...kradzież...ma facet zoraną psyche nie powiem.

jak zgubilas z 10 brylantami, to na pewno byl ubezpieczony :)