Potrzebuje pomocy mam problem

Byłem z dziewczyna 7 lat, chodzenie duze plany. Pokucilismy sie na koniec roku, okolo tydzien bez smsow i kontaktu, pozniej pisala ze jej zalezy ale wypomina mi ze mialem duzo kolezanek itd. Liczyla sie tylko ona na wiecej nie mialem czasu praca i tak wkolo. Ja przemyslalem temat i szkoda marnowac tyle lat zwiazku o jakas tam kutnie, chcialem to naprawic ipogodzic sie a ona powiedziala ze chce byc ze mna ale potrzebuje czasu i jak chce to moge sobie znalezc inna. Teraz to nie rozumie troche, kreci wala na pewno. Zapytalem czy chce konca, ona ze nie ale nie ma czasu na spotkania. Zema duzo na glowie itd. Do bylych juz kolezanek powysylala smsy ze jak chca to moga sobie mnie zabrac, spalawily ja bo kazdy ma swoje zycie. Troche mi cisnie na klacie i przykro mi, co zrobic z tym tematem? jak jej napisze sms to odpisuje krotko albo jak do kolegi. Tak myslalem zeby nie pisac juz nic do niej i wyslalem jej ost sms ze jak zateskni kiedys i bedzie miala ochote spotkac sie niech odezwie sie. A ona ze nie chce konca ale ma duzo spraw na glowie, a wczesniej nie bylo tak tylko ja sie liczylem.

nie lubie sie kucić :-0

znajdz sobie chlopaka

nie martw się, widać że jej na tobie bardzo zależy teraz jest taki ch...owy okres w roku, brak słońca itp., depresja się rzuca na ludzi i stąd wychodzą takie akcje ;) zabiegaj o nią, niech wie że ją kochasz i że liczy się dla ciebie najbardziej... bo właśnie na tej wiedzy jej zależy