Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lekomanka z wyboru

Czy lekomania jest moralna?

Polecane posty

Gość lekomanka z wyboru

Stałam się lekomanką naprawdę z wyboru, jestem w tym stanie szczęśliwą i spełnioną osobą, oprócz tego, że mam dobrze płatną pracę, którą uwielbiam, umawiam się z mężczyzną, w którym jestem szaleńczo zakochana, mam różne pasje i zainteresowania. Ale bez leków to wszystko nie miałoby wartości. Czy postępuję moralnie? Nie krzywdzę nikogo poza sobą samą, a do tego chyba mam prawo? Oczywiście uważam, by nie przedawkować, bo życie mnie cieszy i chcę żyć jak najdłużej. Co jakiś czas profilaktycznie robię przerwy w braniu leków, aby nie uzależnić się fizycznie. Ale psychicznie jestem stuprocentową lekomanką. Oceńcie mnie proszę, ale tak szczerze do bólu - przyjmę każdą krytykę, a może jakieś małe slowo przekona mnie, by z tym skończyć? Bo ja jestem otwarta, nie jestem jakimś zakutym łbem, ktoremu nie można nic wytłumaczyć. Pomóżcie mi proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co tu dużo gadać jeśli masz
kogoś kto ci da wątrobę do przeszczepu, to sobie badź lekomanką, a propos co sobie zapodajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekomanka z wyboru
biorę actimele:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekomanka z wyboru
Moralność to niesprawianie krzywdy innym osobom. Biorę kodeinę, Xanax i różne leki nasenne, wszystko co wycisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapytam jak poprzednicy, co bierzesz? Ty chyba sobie wmawiasz, że wszystko udaje Ci się z lekami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekomanka z wyboru
Napisałam, co biorę. A podszywacz z actimelami - bomba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe lekomanko od tych lekow terminy ci sie myla:P Moralnosc to sa chyba normy ktore pozwalaa oddzielic dobro od zla:) Wytlumacz mi jak moralnosc ma sie do twojej choroby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijaczka smakoszka ...
autorko, nikogo nie krzywdzisz, oprócz samej siebie :) piszesz, że bez leków praca, ukochany, hobby nie mają wartości - to jest kluczowe zdanie, które świadczy o Twoim uzależnieniu i które pozwala przypuszczać, że będziesz brała te leki ciągle, skoro bez nich nie cieszy Cię miłość i spełnienie zawodowe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekomanka z wyboru
Vindict. ja Was o to pytam, czy lekomania jest moralna. Nie bronię swojej postawy, i nikomu jej nie polecam. Dodam, że kodeinę można dostać bez recepty, ale nie podam nazwy leku, by nikt w to nie wdepnął przypadkiem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co tu dużo gadać
no to musisz się już poważnie rozglądać za trupem do przeszczepów, kup narzeczonemu Yamahe, zwiększy się szansa na trupa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co jakiś czas profilaktycznie robię przerwy w braniu leków, aby nie uzależnić się fizycznie. Ale psychicznie jestem stuprocentową lekomanką.------ Przy uzależnieniu lekowym fizyczne uzależnienie nie wystepuje. Fizyczne uzaleznienie wystepuje tylko w przypadku heroiny. Ale co za róznica , każdy terapeuta ci powie , że to nie ma znaczenia. Z prochów wychodzi sie bardzo cięzko, sa tacy co twierdza , że trudniej niz z heroiny. Odpowiadając na twoje pytanie, jestes niemoralna , bo niszcysz siebie. Najcenniejsze co masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekomanka z wyboru
Wiem, że niszczę wątrobę. I że skończy się ta zabawa zgonem. Ale to mnie nie przkonuje do zaprzestania. Benzodiazepiny uzależniają fizycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uzależnienie psychiczne jest sto razy gorsze i to jest tak na prawde sedno uzaleznienia. Uzaleznienie psychiczne może wywołać pewien dyskomfort jak np . napięcie, lęk, bezsenność, utrata apetytu. Nie kojarze natomiast , żeby wstepowały bóle nerek , brzucha , mięśni i stawów, wymioty. Nie odróżniasz pojęć a za ćpanie sie wzięłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekomanka z wyboru
Odróżniam pojęcia, bo byłam już uzależniona od Xanaxu i straciłam przytomność w połączeniu z napadem padaczkowym. Również byłam uzależniona od kodeiny, i dostałam drgawek, ale bylam już zabezpieczona w lek antydrgawkowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale my nie o tym mówimy właściwie prawda? Szukasz usprawiedliwienia i akceptacji dla swojego ćpania. Dziewczyno nie ważne co bierzesz, nie ważne jak jestes uzależniona, ważne , że szykujesz sobie mało efektowny koniec. Uzależnienie jest uzależnienie, przykra sprawa. Zrób cos ztym , nim bedzie za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekomanko znam cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekomanka z wyboru
Pomarańczo jak to mnie znasz? a po czym tak sądzisz? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcysiankaaaa
a w jakich dawkach bierzesz te leki? I dlaczego raz pobudzacze, raz uspokajacze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekomanka z wyboru
Kodeiny biore na raz 10 tabletek, tylko tyle mnie trafia. Xanax i nasenne do 5-6 dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekomanka z wyboru
No błagam ludzie, serca nie macie??? Pomóżcie mi, chcę z tym skończyć, od jutra nie biorę! Dodajcie mi otuchy, bo się przekręcę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×