Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość praca

Kto mi napisze prace z polskiego??

Polecane posty

Gość praca

Portret arystokratek w powieści Bolesława Prusa Lalka. Omów temat na podstawie charakterystyki dwóchbohaterek – Eweliny Janockiej oraz Izabeli Łęckiej. Aby zweryfikować swoje wnioski, odwołaj się docałego utworu. Bolesław Prus Lalka (fragmenty)[Fragment I]– Ma pani jakie zmartwienie? – spytał Wokulski. [Prezesowa] machnęła ręką.– Eh! zmartwienie... Chciałabym tylko, aeby albo skojarzył się ten maria Eweliny z baronem, albo ebysię zerwał... Albo niechaj sobie jadą ode mnie oni oboje czy Starski... Wszystko jedno...Wokulski spuścił głowę i milczał, zgadując, e umizgi Starskiego do narzeczonej barona musiały ju przy-brać bardziej widoczne formy. Lecz có jego to obchodziło?– Głupiutkie są te panny – zaczęła po chwili prezesowa. – Im się zdaje, e jak złapie która bogatego męa,a poza nim przystojnego kochanka, to ju wypełni sobie ycie... Głupiutkie. Ani wiedzą, e wnet sprzykrzysię stary mą i pusty kochanek i e prędzej czy później kada zechce poznać prawdziwego człowieka. A jeelisię taki trafi, na jej nieszczęście, co ona mu da?... Czy wdzięki, które sprzedała, czy serce zaszargane z takimioto Starskimi?...I pomyśleć, e prawie kada z nich musi przejść podobną szkołę, zanim pozna ludzi. Przedtem, choćby sięjej trafiał najszlachetniejszy, nie oceni go. Wybierze starego bogacza albo śmiałego hultaja, w ich towarzystwiezmarnuje ycie, a dopiero kiedyś chce się odrodzić... Zwykle za późno i na próno!...Co mnie jednak dziwi najmocniej – prawiła – to okoliczność, e na podobnych lalkach nie poznają sięmęczyźni. Dla adnej kobiety, począwszy od Wąsowskiej, kończąc na mojej pokojówce, nie jest to sekret,e w Ewelinie nie zbudził się jeszcze ani rozum, ani serce; wszystko w niej śpi... A tymczasem baron widziw niej bóstwo i durzy się biedak, e ona go kocha!– Dlaczegó go pani nie ostrzee? – odezwał się Wokulski stłumionym głosem.– Daje spokój, to się na nic nie zda... Czy ja mu raz dawałam do zrozumienia, e Ewelina dziś jest tylkozepsute dziecko i lalka? Moe kiedyś coś z niej wyrośnie, ale w tej chwili!... akurat Starski dla niej dobry.[Fragment II]„Oczywiście, morzy mnie senność – myślał [Wokulski]. – Właściwie mówiąc nie spotkała mnie adnaniespodzianka; wszystko mona było z góry przewidzieć, ja nawet wszystko to widziałem... Jakie ona zemną płaskie rozmowy prowadziła!... Co ją zajmowało?... Bale, rauty, koncerta, stroje... Co ona kochała?...Siebie. Zdawało jej się, e cały świat jest dla niej, a ona po to, aeby się bawić. Kokietowała... ale tak,najbezwstydniej kokietowała wszystkich męczyzn; ze wszystkimi kobietami walczyła o piękność, hołdyi toalety... Co robiła?... Nic. Przyozdabiała salony. Jedyną rzeczą, za pomocą której mogła zdobyć sobie bytmaterialny, była jej miłość, fałszywy towar!... A ten Starski... Có Starski? Taki pasoyt jak i ona... Był zaledwieepizodem w jej yciu pełnym doświadczeń. Do niego przecie nie mogę mieć pretensji: znalazł swój swoją.Ani do niej… Tak, to Mesalina przez imaginację!... Ściskał ją i szukał medalionu, kto chciał, nawet ten Starski,biedak, który z powodu braku zajęcia musiał zostać uwodzicielem...Niegdyś wierzyłem, e są tu, na ziemi,Białe anioły z skrzydłami jasnemi...Piękne anioły!... jasne skrzydła!... Pan Molinari, pan Starski i Bóg wie ilu ich jeszcze... Oto skutki znajo-mości kobiet z poezji!Trzeba było poznawać kobiety nie przez okulary Mickiewiczów, Krasińskich albo Słowackich, ale zestatystyki, która uczy, e kady biały anioł jest w dziesiątej części prostytutką; no i jeeli spotkałoby cięrozczarowanie, to choć przyjemne...”. takie cos od pani dostalam. Prosze pomozcie mi blagam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaoNa1
za 70 zl to tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość praca
nie! szukam sponsora!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×