Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Milka1

kogo na chrzestna

Polecane posty

Prosze doradzcie mi.Niedlugo bede chrzcila swojego dzidziusia i chcialabym na chrzestna dac moja siostre mieszka niedaleko ode mnie ja bylam tez u niej chrzestna a na drugie jej dziecko moj maz.Maz chce by to jego siosta byla a przeciez moja jest mi blizsza zawsze ten tema konczy sie klotnia co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz wybor, a ja nie amm ani siostry ani maz nie ma, nie ammy rodzin i co wtedy?? na arzie zastanawiam sie nad ktoras z kolezanek ale tez nie bardzo mam kandydatke :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehhh ja mam tylko brata i jestem w UK i tez nie mam chrzestnej my to mamy problem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla Ciebie blizsza jest twoja siostra dla niego jego... u mnie bylo podobnie bo ja i maz mamy braci ,a nasza pierwsza coreczka ;/ ale meza brata dalam chociaz chcialam swojego ale odpuscilam przy nastepnym bedzie moj brat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde ja bym nie odpuszczała! dlaczego to Ty masz zrezygnować z bliskiej Ci osoby? dlaczego nie może zrobic tego twój małżonek? Rany jak dobrze, że ja mam brata, a mój M siostrę :D inaczej pewnie też byłaby awantura :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale przeciez mozna wziac 2 chrzestnych- niekoniecznie odmiennej plci... Wezcie obie siostry :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość równouprawnienie
pierwszy raz słyszę, ze mogą być chrzestni tej samej płci, a co do tego czyja ma być siostra to ja bym zrobiła losowanie. Napewno nie sluchałabym się tutaj tych osób co każa ci nie ustepowac, pamietetaj, że mąż w przyszłości będzie miał dosyć ustepowania dla ciebie i dopiero może zaczać się kłótnia. Tak samo twoja siostra jest tobie bliska jak i jego jemu. Czym się różni jego rodzina od twojej, dlaczego jego rodzina ma być gorsza. Jakbyś się czuła ty w roli męża, gdyby ci tak traktowano twoją rodzine. To nie tędy droga do szczęśliwego małżeństwa, aby rodzinę męża traktowac jak coś be, a może mąż też be bo to ta sama krew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale zez
a wierzący jesteście , czy tylo dla szopki cyrk robicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o Milka widzę że nie chcesz odpuścić. każdy z Was ma swoje rację, ale tutaj chyba jest potrzebny kompromis a nie zapieranie się rękami i nogami, że tylko \"moja racja jest ważna\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko....
a co to za różnica powiedz mi???????żeby o to awantury i ciche dni uskuteczniac????czy od tego życie waszego dziecka zależy czy jak??10 min w kościele i miesiąc niepotrzebnych awantur.Dziwne macie podejście do sprawy>Co to za funkcja matka chrzestna?czy od jej wyboru zależy szczęście,zdrowie,powodzenie itp?????????Widzę,że nie macie poważniejszych problemów chyba.Jak wam tak zależy to weźcie obie.Tak może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko....
moja siostra nie jest chrzestną mojego dziecka chociaż mogła być.Zdecydowałyśmy ,że nie bo ma 5 chrześniaków:o No i co z tego,że nie jest????Kocha moje dziecko jak swoje,jest na każdych urodzinach,wszystkich waznych dla niego momentach.O ten tytuł wam chodzi czy co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musicie iść na kompromis i pomyśleć na kogo w przyszłości będziecie mogli liczyć jeśli przyjdzie wam podiąć ważną decyzję w związku z dzieckiem...w końcu od tego są chrzestni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko....
chrzestni są do podejmowania decyzji dotyczących dziecka?A nie ojciec z matką są od tego? czy ty masz dziecko,że piszesz coś takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do małe wredne to to
jeżeli chrzestnych wybiera się po to aby zamiast rodziców opiekowali się dzieckiem to ci powiem od razu, niech rodzice dadzą sobie spokój z rodzeniem dzieci jak nie umią się zaopiekować swoimi dziećmi. A tak w ogóle to najlepiej niech nie zakładają rodziny jak lenie. Tylko nie mów mi o szczególnych przypadkach, bo w tragicznych sytuacjach to wcale nie muszą chrzestni się zaopiekować, robią to ci z rodziny co kochają te dzieci. Żyjeskromnie, miałam chrzestnych i nigdy mi nic nie pomogli i nie mam o to do nich żalu, bo do opieki to są rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do małe wredne to to
dodam jeszcze, że moi rodzice są katolicy i z chęcią mówią, że chrzcili by mnie bez chrzestnych. To samo i ja bym tak zrobiła gdyby ksiądz wyraził na to zgodę.Być chrestnym to jest "przymusowa rola", bo zazwyczaj nie odmawia się bycia chrzestnym/ną, bo jak ktoś chce pomóc komuś w rodzinie to nie musi byc od razu chrzestnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie co dop tych co twierdza ze chrzestni sa tylko wkosciele na 10 min i nie podejmuja decyzji o dziecku, powiem tak moj maz stracil ojca bedac malutki i to wlasnie od tego jest tata chrzestny zeby wespzrec takie dziecko i sie nim zajac, a gdyby tak oboje rodzice cos sie z nimi stalo to o ile wiem chrzestni maja obowiazek wg nauki kosciola zaopiekowac sie dzieckiem, i moim zdaniem to bardzo powazna sprawa jaka osobe bierze sie na chrzestna, ja mma chrzestna ktorej nie widzialam od czasu mojej komunii sw :( moj maz podobnie, smutne to, ale widocznie rodzice niezbyt pzremysleli wybor rodzicow chrzestnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×