Ile to boli?

eh moze na gorze dzisiaj sprobujemy,ale szczerze to nie;/

nie chcę cie straszyć ale jak pierwszy raz spróbujesz analu to dopiero zobaczysz co znaczy ból

Wiem z własnego doświadczenia. gdy miałem 5 lat, św. mikołaj wkładał mi prezent pod poduszkę, a drugą rękę w majty. najpierw wsadził mi palec w dupkę, a potem swojego kutasa... Płakałem przez 3 dni, bo nie mogłem normalnie pierdnąć jak tylko z kleksem, a z tyłka mi się lało jaz z dziurawego dzbanka. Od tej pory nie lubię św. Mikołaja :(

a może coś mądrego powiesz od siebie , a zanim zaczniesz podszywać się pod kogoś to wypadało abyś najpierw znał płeć

irene, jeśli ci to nie odpowiada to nie co się zmuszać! ja wprost uwielbiam gdy mój kochany na mnie patrzy, a ja na niego więc ta pozycja jest wskazana..ale trzeba dojść do wprawy:)!!! my też dziś popróbujemy.. zobaczę, że po wczorajszym szaleństwie będzie łatwiej i bezboleśnie:) :P

jak czytam to "sprobuj po alkoholu" - plakac sie chce!

ja po alkoholu róznicy nie widzę, jest tak samo!

probowac. Nie wiem, jakos tepieja mi zmysly po spozytych procentach ;) Zwyklego dotyku nie czuje tak jak zwykle. Skoro sex niby ma byc przyjemnoscia, to trzeba to czyc, a nie znieczulac sie ;)

:):):) A mam jeszcze takie pytanko- ile macie lat? :P

A ja caly tydzien zero prob :(:( :P Bo mam nauke i nie bede sie z moim widziala :(

24lata, hmm my dzis znów ale bez różnicy.. nadal bolało..a myślałam, ze lepiej będzie!:(

Przejdzie wkoncu :) przeciez to nie boli wiecznosc

Witam! Weszłam na ten wątek i odetchnęłam z ulgą:D ja też jestem już jakiś czas z chłopakiem(już narzeczonym:) ) i zawsze doprowadzaliśmy się do orgazmu przez pieszczoty.. ostatnio podjęliśmy decyzję o współżyciu,kupił gumki,założył,ale ja byłam trochę spięta-przyznaję,po prostu się bałam.. no i bolało strasznie:( musiał przerwać.. za kilka godzin powtórzyliśmy i też nic..:( i więcej jeszcze nie próbowaliśmy bo się po tym kompletnie zdołowałam,uważałam,że jestem jedyną nienormalną osobą,która nie będzie mogła nigdy w życiu już się kochać,poszłam do ginekologa, i powiedziała,że wszystko ze mną jest ok i że mam się wyluzować.. ale ja się jeszcze tak strasznie bałam.. cieszę się, że do was trafiłam:) mam nadzieję,że mnie tu przyjmiecie:D tzn nie cieszę się, że też macie takie problemy,ale naprawdę myślałam,że jestem z tym sama:( teraz mam już nadzieję, że będzie coraz lepiej i inaczej do tego podejdę:) paluszki czasem mi Misiek wkłada (2najwięcej:D ) i to daje jakąś przyjemność,ale trochę boli..

rozumiem ze boli ale cz y wy naprawpde pragniecie tego, a mimo tego nie mozecie sie jakby otworzyc? a moze czujecie sie troche zestresowane?? i stad blok? czy tez jestscie na luzie, a jednak nie mozecie.. bo jakis blok ? ktore odpowiedzi do was pasuja?

no w moim przypadku to byłam zestresowana jak na razie..

Popielnica witaj w gronie :D :P U mnie hmm jest to napewno stres, ze bedzie bolalo no i to ze jak zaczyna wkladac to boli i lipa...

witam was dziewczynki! mnie wczoraj bolalo znowu:( ale tylko na poczatku i sie rozeszlo.zmienilismy tez pozycje i bylo beznadziejnie.chyba bede na klasycznej misjonarskiej jechac

irene, chyba z czasem sie zmieni:) u mnie też chodzi o strach pzred bólem, bo początki bolały, nawet paluszek bolał więc teraz ciaglę się bólu boję i spinam się..ale powoli , powoli jest lepiej.. tzn. kochamy się ale w bólu :P

ja nawet gdyby to bolalo cale zycie to zamierzam to robic.ale rafilam na naprawde dobrego faceta.znaczy na cierplwego:D

a w ogóle Popielnica witaj:), każdy ma tu wstęp.. hahah każda obolała:P mi się wydaję, że niedługo sobie z tym poradzisz.. skoro nawet 2 paluszki są czasem w działaniu i nie boli wtedy:)

dwa paluszki to u mni po calej godzinnej grze wstepnej

mam pytanie do was...ile macie lat?jak was czytam to wydaje mi sie ze tu baaaaardzo mlode dziewczyny pisza...i raczej dopiero co zaczynajace...

jesli boli to najczesciej nie jest wystarczajaco ''mokra''...moze niech poprostu wasz partner polize was troszke...rozluznijcie sie i wylaczcie calokowicie...nie myslcie o niczym...sex ma byc czyms co was calkowicie oderwie od swiata nie czyms co was zdoluje...takie mam wrazenie ze za bardzo sie tym wszystkim przejmujecie...

hmm. ja już taka młoda nie jestem mam 24 lata, fakt zaczynam dopiero... co do nawilżenia zaczęliśmy stosować żele i mniej boli ale jednak... lizać też lizał ale też bolało... niestety!

A mokra to ja raczej jestem wystarczajaca :(

więc to raczej w psychice siedzi...

Dokładnie to siedzi w główkach a nie tam niżej, więc najpierw nad tym popracujcie drogie Panie a będzie cacy, tak się nad tym skupiacie że aż Was paraliżuje i zamiast na przyjemność czekacie kiedy będzie bolało więc jak ma być dobrze? Więcej optymizmu i luzu, na górze i na dole :P A co do pozycji na jeźdźca to radzę mniej doświadczonym Paniom po prostu usiąść na partnerze a nie się do niego przytulać wtedy nic nie będzie się \"wyślizgiwało\", z czasem dojdziecie do wprawy i wtedy nawet jak się położycie na partnerze to go nie wypuścicie chyba że facio \"krótki\" wtedy jest mały problem... ale to już inna sprawa. Do dzieła \"obolałe\" :* To mówiłem ja facet...

mnie za pierwszym razem też bardzo bolało,aż zagryzałam wargi...ale byłam dzielna i wiedziałam że musi poboleć:) teraz jak we mnie wchodzi musi robić to bardzo powoli bo niestety też boli :( ale kilka delikatnych pchnięć i cipeczka się rozluźnia, a później to już wchodzi gładziutko :D

boli? mmm bez przesady. Mnie za pierwszym razem zabolało przy przebijaniu błony. Potem było okej:) Naprawdę trzeba się rozluźnić szczególnie w momencie gdy chłopak w Ciebie wchodzi. Po kilku razach można już próbować wszystkie możliwe pozycje- macica jest rozciągliwa i giętka już od samego początki :D

nie od nawilzenia to zalezy.ja mam ok.ale wiecie co dupa wziela,bo mi sie zwiazek sypie:( i nie bedzie dalszego treningu