jak zapomniec...

jestem mloda! mam dopiero 17 lat! zakochalam sie... po raz pierwszy w moim zyciu... po osiemnastu miesiacach zanjomosci zaiskrzylo! najpierw bardzo sie zaprzyjaznilismy ale od razu wiedzialam ze cos z tego bedzie! znajomi mnie ostrzegali ze on jest nieodpowiedzialny i mnie wykorzysta! niestety nie sluchalam! :( w koncu zobaczyli ze nic nie otworzy mi oczu i zostawili mnie zebym sama sie przekonala ze to kolejny macho... josh bo tak ma na imie byl dla mnie bardzo mily... przez 8 miesiecy spotykalismy sie prawie codziennie ale to ja chodzilam do niego. gdy go zapraszalam tlumaczyl ze nie ma jak sie do mnie transportu... w sumie gdyby mu zalezalo przyszedlby pieszo bo nie mieszkam daleko... po osmiu miesiacach bliskiej zanjomosci pocalowal mnie! to byl najlepszy pocalunek w moim zyciu! pozniej zaczelismy sie spotykac jako para! on jednak poprosil zebym nikomu nie mowila! zgodzilam sie... bylam w siudmym niebie... mialam perfekcyjne zycie! szlo mi dobrze w collegu, nie klocilam sie z rodzicami i najwazniejsze mialam wymazonego chlopaka ktory jak mi sie wtedy wydawalo mnie kochal... po jakims czasie josh zaczal mnie przytulac publicznie... a jego koledzy sie na mnie dziwnie patrzyli... powiedzialam paru kolezankom ze jestem z joshem... wtedy sie dowiedzialam ze on w czasie gdy bylam w polsce na wakacjach spal z dziewczynami i ostro imprezowal a mi wysylal smsy ze teskni... nie uwierzylam ze josh moglby mnie zdradzic... ale po jakims czasie zaczal rozmawiac o seksie... powiedzialalm ze nie jestem gotowa... powiedzial ze ok, ze poczeka bo mu na mnie zalezy.... bylam bardzo szczesliwa! ale pozniej zaczal rozpowiadac ze ze mna spal! teraz mimo ze nadal formalnie jestesmy razem, on pisze do swojej bylej dziewczyny ze mnie nienawidzi, ze nic dla niego nie znacze, ze jestem latwa i takie tam. wiem bo ona mowi wszystko mojej najlepszej przyjaciolce! wiem ze to brzmi smiesznie i wiele prawdziwych kobiet ma powazniejsze problemy z facetami ale w tej chwili to jest najwiekszym problemem jaki kiedykolwiek mialam! byc moze po paru miesiacach a moze latach bede sie z tego smiala ale na razie nie potrafie! prosze wiec o jakas rade! chce zapomniec ale nie wiem jak! dodam ze codziennie widze go w szkole! prosze o pomoc... wiem ze wiele z was znaloby wyjscie z tej sytuacji. prosze o odpowiedz! z gory dziekuje! xxxx

to fragment z jakiejs ksiazki?

to nie ksiazka... to moje zycie... jestem tak zdesperowana i nikt mi nie moze pomoc dlatego postanowilam opisac to w internecie i mialalm nadzieje ze chociaz tu znajde pomoc! ale zamiast tego spotkalam sie z krytyka! DZIEKUJE BARDZO! :(

chodze do szkoly... staralam sie zapomniec o joshu! widzialam go codzien wiec nie bylo latwo! pomyslalm ze jezeli nie bedziemy przyjaciolmi to ta nienawisc mnie zniszczy! zaproponowalam przyjazn! zgodzil sie... pisalismy eski ale po pewnym czasie on znowu wszedl na temat sexu! dzis wieczorem sie poklocilismy! nie wiem co mam robic... probowalam spotykac sie z innymi ludzmi ale to nie pomaga bo caly czas porownuje ic do josha! potrzebuje rady ale nie mam kogo o nia poprosic! x x x x

naucz się na pamieć piosenki Jeden Osiem L; Chcę zapomieć i zacząć się uczyć ortofrafii, bo orty walisz .....

no i po co mi niby piosenka... ja sie nie musze uczyc polskiej ortografii bo w polsce juz nie bylam przez wieki! a problem dotyczy nieudanego zwiazku! a tak w ogole to wkurza mnie ze ludzie sie smieja z moich problemow! kazde problemy sa dostosowane do wieku! i to co jednemu wydaje sie koncem swiata dla innych jest blachostka!

jak ci polski na nic nie jest potrzebny, to wara od polskiego forum i lec na zagraniczne sie zalic :O a piosenka dotyczy twojego problemu. jestes glupiutka, czego oczekujesz? ze kazemy ci go olac? zmuszac sie do przyjazni z nim? przespac sie z nim? no dziołcha pomysl sama :O ps. chyba zarezerwuje sobie ten nick :O

po pierwsze: nigdy niepowiedzialam ze polski mi nie jest potrzebny. owszem powiedzialam ze nie potrzebna mi polska ortografia ale o ile mi wiadomo jezyk a pisownia to dwie rozne rzeczy po drugie: siedze na polskim forum bo jestem polka i jestem z tego dumna, a fakt ze nie bylam w polskce przez wieki wcale nie jest moja wina! po trzecie: kilka slow piosenki nie pomoze w podjeciu decyzji po czwarte: nie krytykuj mnie ani innych nie znajac sytuacji!