Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no to ładnie...

OPERACJA NA WORECZEK !!!po jakim czasie do pracy?

Polecane posty

Gość no to ładnie...

czekam na planowany zabieg usunięcia woreczka zółciowego-laparoskopowo. Opiszcie co robią przed operacją-jak się przygotować fizycznie i psychicznie??? Czego nie wolno robić po operacji i przez jaki czas. Jaka dieta po, samopoczucie? po jakim czasie mozna wrócić do pracy, dodam,że w prac muszę się trochę nachodzić i czasem coś dźwignać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ładnie...
PLIZZZZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s.o.s
Ja miałam metoda tradycyjna , bo w trakcie badań tuz przed operacją wyszły pewne komplikacje. Ale jeśli laparaskopowo to spoko. Tydzień góra poleżysz w szpitalu ( choć rekordzistki wychodziły po 3 dniach ). Natomiast zapomnij o dźwiganiu. Zwolnienia dostaniesz ile będziesz chciała, nawet miesiąc jeśli możesz sobie na to pozwolić. Ja nie chciałam dużo, bo i tak należałam sie w szpitalu więc po tygodniu od wyjścia ze szpitala , a po 3 tyg. od operacji już śmigałam do pracy. Dieta wątrobowa przez miesiąc. Wykluczone potrawy cięzkostrawne, smażone, surowe warzywa i owoce. Nie martw sie to obecnie sa proste zabiegi , no chyba , że wynikna komplikacje. Ale będzie dobrze. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ładnie...
s.o.s bardzo dziękuję!:) zdecydowałam się na zabieg- z tego co wiem mam 1 kamień 2,5 cm. alenie niewykluczone,że jest ich więcej:( Ostatni atak miałam w listopadzie, w zeszłym roku chyba z 5, ale nie do wytrzymamania-zawsze lądowałam na pogotowiu. Jak napisane mam z usg z czerwca ub. roku-mam pogrubioną scianę pęcherzyka żółciowego, co oznacza stałystan zapalny. Dostałam wyraźne wskazania od lekarza,by poddać się operacji. Trochę to trwało,bo musialam się zaszczepić i zdecydować. Oststnio nie mam ataków, bo się oszczedzam, ale często mam taki ćmiący ból, zwłaszcza w weekendy gdyzjem więcej niż zwykle. Na razie mam mieć laparoskopię-ale wiadomo różnie może być. Ile mam przed operacją nie jeść? Ja myślę,że dzień przedpójsciem doszpitala, to bede jeśćniewiele, bo do szpitala mam być na czczo-badania, a na drugi dzień zabieg Mam pytanko, czy po operacji wkłądają cewnik czy można normalnie się załatwić?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s.o.s
Ja nie miałma , żadnych objawów, aż do czasu kiedy kamień utknął mi w przewodzie i wtedy ból był taki, że myślałam ,że umrę. A objawy moga byc bardzo nieswoiste, ogólnie ból w prawym podżebrzu , zwłaszca po zjedzeni czegoś cięzko stawnego . Ale ból może promieniować. Jedną babkę bolał kregosłup , a to okazało sie , że dolegliwości woreczka, drugą łopatka, a innej wydawało sie , że to żołądek. Trzeba zrobić USG j . brzusznej, jeśli masz podejrzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Ja miałam w poniedziałek 10. 03. 2008 laparoskopię. Naprawdę nic strasznego. Przyszłam do kliniki jednego dnia w poniedziałek, a do domu wróciłam we wtorek o 12 ;-) Niestety - zabieg się nie powiódł. Mam bardzo powiększoną wątrobę i lekarz nie mógł się dostać do woreczka. Zatem muszę przygotować się na normalną operację. Mam ptanie ddo S.O.S. - Jak tą operację wspominasz? Opowiedz troszkę więcej. Jak długo byłaś w szpitalu? Gdzie miałaś wykonywany zabieg? JAk szybko doszłaś do siebie - i czy bolało? Będę bardzo wdzięczna. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszcie jeszcze
jakie sposoby na oczyszczanie watroby.Ja też mam woreczek wypełniony złogami a bardzo nie chciałabym mieć operacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no teraz to sami lekarze jedna
przyznają,ze woreczek jest nam jednak potrzebny ....i bardzo niechetnie ale jednak potwierdzaja skutecznosc oczyszczania ... sama chciałabym to zrobic ale nie za bardzo wiem jak mam sie za to zabrac! Moja mama miała wyjęty woreczek 16 lat temu i potem wytworzył jej sie kamyk w przewodach żółciowych i omal nie umarła na stole operacyjnym :O ....teraz sama żałuje tego ,ale wtedy to była decyzja chwili -przymus .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy po wypiciu tej oliwy
nie bedzie mnie watroba łupać ?! ja tego boje sie najbardziej ....jaki jest smak tego preparatu ,nie zwymiotuje ....tez sie tego boje ! ale tak bardzo nie chce operacjii !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie wiem ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napiszcie jeszcze może ktos
robił sobie takie oczyszczanie wątroby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy ktoś wie gdzie mozna
dostac czystą ornityne ?! bo ja nigdzie nie mogę kupić ...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamisa
Witam ,Ja miałam laparoskopię i nie mam woreczka,trzymam się diety i to wystarcza żeby chronić w jakiś sposób wątrobę.Ale nie przesadzajmy,jak ktoś zje np.kebaba raz na jakiś czas ,to się nic nie stanie ,ale nie codziennie bo to jest ciężkie jedzenie .Po co jeść leki,Będziecie mieć ok.70 lat to się może jeszcze nałykacie tej chemii,ale póki co to wystarczy sama dieta czyli lekkie .Witaminy to co innego.Chyba ,że któraś z was choruje na wątrobę,to już proszę do lekarza,ale nie leczcie się na własną rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia 2879
witam jestem juz 3 rok po zabiegu na woreczek sam zabieg wspominam dobrze na piata dobe wyszlam do domu no i dieta nic smazonego nic ostrego wszystko gotowane i delikatne po pol roku probowalam jesc smazone jakis bigos ale niestety trzeba bylo zrezygnowac i wrocic spowrotem chociaz i tak jem dekikatnie to i tak mam czeasmi jakies bole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sumeia
Ja miałam laparoskopię w poniedziałek - 12 maja. Wyszłam ze szpitala w środę. Czuję się już dobrze. Nie ma czego się bać, operacja nie jest groźna. Po operacji leżysz pod kroplówką, i aparaturą monitorującą pracę serca. Siusiu robisz do basenika, ale ja już wieczorem wstałam do toalety. Teraz jestem na diecie. Jem mało, beztłuszczowo, same gotowane warzywa i trochę drobiu. Zero słodyczy i cukru. Jest ciężkp, ale cóż zrobić. Miałam 6 kamieni, a 3 z nich miały 2,5 cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lollllll
Ja tez juz jestem po zabiegu (14 maj),do domu wyszlam na dzien nastepny, nie cewnikowali bo sama wstalam do wc. Teraz dieta i nic dzwigac nie mozna. Tylko bark mnie bardzo boli, lekarz mowil ze to po wpuszczaniu gazow do brzucha (chyba przegieli).A co do jedzenia to dtzry dni po zabiegu zjadlam loda i nic mi nie bylo wiec chyba ok.powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zoltarka
Ja miałam zabieg 10 kwietnia, tradycyjny, dostałam miesiąc zwolnienia, dietę miałam trzymać przez tydzień -wątrobowa. Teraz jem już wszystko-ale nie za duże iloci i jest spoko.Miałam 7 kamieni, jeden śliwka pozostałe mniejsze koraliki.-wszystko do przeżycia.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balby
witajcie! w czwartek 29 maja miałam laparo i wyjęli ze mnie dwa duże kamienie.jeden utknął w przewodzie i było trochę komplikacji (wodniak) ale świetny operator dał radę laparoskopowo :) b.źle znosiłam dren, ale w piątek rano mi go usunięto na prośbę lekarza i moją. większość ludzi lepiej ponoć to znosi. siusiu od razu było samodzielne ale nabawiłam się zapalenia pęcherza (ponoć typowe dla kobiet przy zabiegach brzusznych).wyszłam 24 h po zabiegu. teraz dieta wątrobowa i powoli do przodu. nie mam jednego organu i trochę mnie to przeraża ale staram się być optymistką. czasem boli po jedzeniu ale mam nadzieję, ze to kwestia czasu. lekarze odradzali mi rozpuszczenie kamieni ponieważ były za duże i istniało ryzyko zatkania przewodów żółciowych (także żółtaczki).podobno rzadko udaje się je całkowicie wyeliminować w ten sposób. warto jednak próbować-operacja to jednak poważna interwencja w organizm... a propos dźwigania to podobno nie ma przeciwwskazań przy nacięciach lapoaroskopoych (słowa mojego chirurga). za około 10 dni mam odzyskać sprawność do uprawiania sportów nawet.pogoda cudna i już nie mogę się doczekać wyjścia na zewnątrz. cieszę się, ze mam to za sobą :) trzymam kciuki za Was wszystkich!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam ja tez niestety mialam 30kwietnia laporoskopowo usuniety wireczek bo mialam atak ktory wygladal jak zawal tak wysoko chwycil mnie bul laparoskopia bez powiklan mnusto mialam zlogow w pęcherzyku i wodniaka po 2 dniach po zabiegu wyszlam do domu po9 dniach zdjeli mi szwy nic nie boli tylko ta dieta nic mi nie powiedzieli w szpitalu co moge jesc chodze glodna bo do konca nie wiem co moge jesc troche mnie to wkurza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×