PAŹDZIERNIK 2008

gandziulka-->Kochana dwie,trzy strony wcześniej jest o spacerówkach- nawet sama się wypowiadałaś :) nam kupuje teściu i wybraliśmy taką: http://maclaren.pl/product_info.php?products_id=37 falsa to znawczyni spacerówek :) Michasia- największe szczęście 19 październik 2008

wiem wiem ale ja ostatnio jakas leniwa jestem :P

http://www.allegro.pl/item961741430_wozek_spacerowy_traffic_coneco_spacerowka_bonusy.html Zuźka ma ten(limonka) i jestem z niego zadowolona.Dobrze się prowadzi, ma oparcie rozkładane na płasko.Łatwy w składaniu i nie zajmuje wiele miejsca.

http://www.allegro.pl/item964037239_wozek_spacerowy_inglesina_espresso.html taki mam pożyczony, na tyle, ile nim jeżdze - czyli niewiele, jest super. Franka coś trafiło, na dworzu jest okropny!!! aż mnie głowa rozbolała. Moze popisuje się przed koleżanką, z którą chodzimy na spacery? No nie wiem, ale mam go dość! W domu w miare grzeczny, prowadzi te swoje auta, gada do siebie. Nawet ostatnio całkiem ładnie je. Nadal nie chce sniadań, ale o 15 obiad, o 17 obiad z nami podziubie, po 19 jeszcze kasza. A wczoraj u cioci zjadł jeszcze ogórkowej.... moze idzie ku lepszemu..... Na 18,20 mam ostatnie szczepienie na pneumokoki - zobacze ile przybrał, chudzielec jeden....

Kami - oczywiście że powiedziałam, bo to co się działo to ewidentnie ich głupota. Doprowadzili do tego że ich ziewcko wylądowało w szpitalu, moje dziecko no i narazili jeszcze dwoje maluchów 5 i 8 miesięcy. Koleżanka się obraziła do tego stopnia ze jak Blanka leżała w spzitalu to nawet pół smsa z pytaniem czy żyjemy nie dostałam mimo że o jej dziecko pytaliśmy się na bierząco.

artigiana --> glupia sprawa.. dobre ze blanka ma sie juz dobrze. kami --> bedziesz zadowolona z wyboru na pewno. gandziula --> to moze taka jak kami? albo te zia jak juz nie ccesz ryzykowac z allegro?

Hej! My juz po ostatnim szczepieniu.Wagi 1070g i 87cm Plakala,ze hej.Ale do 5 roku zycia spokoj,tzn.chce ja po 2 roku,a wiec przy bilansie 2 latka zaszczepic na pneumokoki. Artigiana strasznie wspolczuje.Kolezanka nie fair sie zachowala,choc moglaby wlasciwie nie wiedziec jeszcze o wirusie(moze sie myle) Ale mogla chociaz SMS wyslac A tak poza tym mala lata jak szalona po podworku i tez szuka kaluzy Wlasnie jeczy bo cos nie moze zasnac :(

my na pneumokoki szczepilismy juz dawno i teraz dopiero szczepionki po 3 roku zycia! :) aniloleczek --> wysoka ta twoja kruszyna!

Aniołeczku to było tak, cały poprzedni dzień tamto dziecko źle sie czuło. Ponoć już raz wymiotowało i było nieswoje. Następnego dnia-wtedy gdy było spotkanie mała nic nie zjadła kompletnie, wymiotowała i miała biegunkę. Kurde już nawet dla dobra własnego dziecka bym wtedy odwołała imprezę, żeby jej dodatkowo nie przemęczać. Albo tak jak sama napisałaś wysłałabym choć smsa. Tym bardziej że właśnie dzień wcześniej mała miała kontakt z dziećmi, które chorowały. ale o tym dowiedzieliśmy się dopiero w sobotę, bo Kinga bała się przyznać.

Aniołeczku to było tak, cały poprzedni dzień tamto dziecko źle sie czuło. Ponoć już raz wymiotowało i było nieswoje. Następnego dnia-wtedy gdy było spotkanie mała nic nie zjadła kompletnie, wymiotowała i miała biegunkę. Kurde już nawet dla dobra własnego dziecka bym wtedy odwołała imprezę, żeby jej dodatkowo nie przemęczać. Albo tak jak sama napisałaś wysłałabym choć smsa. Tym bardziej że właśnie dzień wcześniej mała miała kontakt z dziećmi, które chorowały. ale o tym dowiedzieliśmy się dopiero w sobotę, bo Kinga bała się przyznać.

a my nie zaszczepieni - Franek ma zaczerwienione gardło. na oko lekarki nic z tego nie bedzie, ale szczepić nie chciała. Franek mierzy 88 cm, wazy 11,700. Czyli nie jest źle. Za tydzień mam szczepienie.

http://www.enneagram.pl/ dziewczyny zrobcie sobie ten test jak macie chwilke, mi wyszlo 8w7 - pasuje do mnie idealnie!

ja jestem 5w6 - "Rozwiązywacz problemów"

ja jestem dysydent czyli szef z zapedami entuzjastycznymi :P. to ten moj R ma ze mna przejscia, ja to wiem:)

co to za pustki? Ja własnie zarejestrowałam Franka na pierwsza wizyte u dentysty - jeden ząb mi sie nie podoba:/. Oczywiście w przychodni terminy czerwcowe. Zarejestrowałam go prywatnie na wtorek.

a ja posprzątałam W KOŃCU samochód:-P Jak tylko zostawiłam odkurzacz to Zuźka w sekundę go zabierała i trawnik odkurzała:-) ta moja mała cholera nie chce już czapki zakładać a jak jej na siłę założę to idzie sobie w takie miejsce żebym jej nie widziała i ją sobie ściąga:-( paula--a co z tym zębem? pogoda jest boska!!!! miłego dnia

Wisienka dokładnie- pogoda boska! :) spacerowałyśmy 2 godziny, Michaśka z kuzynką pobiegała i jak szłyśmy od niej to oczywiście ryk, później jak wychodziłyśmy od dziadków to ryk za kotkiem i tak drogę do domu wyła i każdy kto przechodził to: czemu niunia płacze, w pewnym momencie uklękła i nie chciała iść, więc niosłam na rękach, które ledwo czuje. W domu pobiegła odrazu do smoka i pieluchy, zjadła butlę mleka i śpi. paula-->a co Ci się nie podoba z tym ząbkiem ? Artigiana-->nie poważna ta Twoja koleżanka, a do tego jeszcze się obraziła falsa--> no mam nadzieję, że teściu zorientuje się gdzie go kupić i znajdzie taki sam kolor wózka ;)

asiurka-->no my też chcemy zabrać ze sobą nianię elektryczną, ale jakoś jej nie ufam, choć stosowaliśmy tą metodę jak byliśmy u znajomych. Muszę się zorientować jaki ma zasięg. Miśka się budzi w nocy i tego najbardziej się obawiam.

my jak wracamy do domu to tez jest darcie i zawsze na siłę ją zgarniam :-)najchętniej by cały dzień na podwórku biegała!!! jak wstanie to idziemy jakieś małe zakupy zrobić a potem na plac zabaw

jakis podejrzany ten ząb, taki jakby wykrzywiony z zagłębieniem... nie potrafię opisać. Wolę sprawdzic.

paula-->dokładnie lepiej sprawdzić. A TY jak się czujesz? lepiej? a Franek co robi na podwórku- bo pisałaś, że źle się zachowuje ;) wisienka--> hi dobrze, że nie jestem sama ;) ogólnie lipa jak tak się drze ;)

Kami, ja ok - okres już sie kończy (chyba), brzuch mnie w sumie w ogole nie bolał. Głowa co chwila pobolewa, ale to od Franka. Na podwórku nie słucha się. Zabiera z domu samochód, Ola (koleżanka) ma drugi, jak Ola podchodzi, to ten od razu sie drze, że chce mu zabrać. Zresztą drze się o wszystko - stąd pewnie to czerwone gardło. Potrafi się położyc na chodniku ze złości. Przed chwilą myślałam, że zasnął. Zrobiłam sobie kawę, a ten sobie siedzi na "kołysce" do brzuszków..... Z tym zębem, to pewnie świruje, ale jak to mój mąż mówi - lepiej żebym poszła, bo mu będę gadać przez dwa miesiące:)

co do sprzatania samochodu - to mam tak brudny, że wstyd. zwłaszcza w środku. Chyba zawioze do myjni - takiej co zajmą się nim w całości, włącznie z tapicerką.

a ja ze swoją dzikuską musiałam wyjśc dzisiaj ze sklepu, poszłam kupic jakąs wędlinę na kanapke,a babka kroiła mięso na maszynie, a ta w ryk, prawie histeria no i musiałam wyjśc. W ogóle ona wszystkiego się boi, mam nadzieję,że z tego wyrośnie. Ostatnio byliśmy na myjni, a jak ta zobaczyła szczoty to w ryk i aż trzesła sie ze strachu.

a Franek właśnie coraz odwazniejszy, kazdemu czesc daje, czaruje uśmiechem, itp. mało czego sie przestraszy....

paula-->dokładnie lepiej sprawdzić. A TY jak się czujesz? lepiej? a Franek co robi na podwórku- bo pisałaś, że źle się zachowuje ;) wisienka--> hi dobrze, że nie jestem sama ;) ogólnie lipa jak tak się drze ;)

sorki- ten sam post mi się wysłał ;)

deli-->bidulka mała. paula--> Miśka też coraz odważniejsza- tylko z nią jest tak, że niektórym da cześć, a temu co się nie spodoba nie da i mówi ne ne. A ja jej zrobiłam dziś fotę- jak klęczy bo nie chciała iść ;)

Kami, ale on dorosłym samochód pokazuje, a jak Ola się zbliża to od razu tupie, kładzie się,"nie nie" , a czasami próbuje uderzyć i pluje:/. Co prawda Ola tez go próbuje uderzyć...... Najlepsze, że jak już idziemy do domu, to płaczą za sobą....

a i ogólnie myślę, że zacznie się kłopot z ubieraniem. W sumie u nas dziś pierwszy dzień taki cieplejszy,więc sama nie wiedziałam czy zakładać jej rękawiczki,jaką kurtkę. Taka pogoda ponoć zdradziecka, Jak ubieracie maluchy?