Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

falsa-kupujesz tortille do tego smazysz piers z kurczaka w kosteczke z ta przyprawa z knora i tam jest jeszcze taki sos czosnkowy do zrobienia z majonezem i jogurtem naturalnym ja do tego daje jeszcze sałate lodowa i pomidorka i zawijam w tortille-mniam tragedia okropno tylko jedna rzecz mnie wkurza ze oni wszyscy zgineli ta sama straszna śmiercia a ostatecznie sa tylko dodatkiem do śmierci prezydenta :( u nas bez zmian młody zdrowy {odpukac} po szczepieniu zadnych cyrków nie było,w pracy nudy i straszne pustki...juz odliczam dni do wczasów i tak strasznie chciałabym oduczyc młodego sikania w pieluszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bym chciała oduczyć mojego późniego zasypiania (jeszcze teraz nie śpi) i przychodzenia do nas w nocy:( Zmęczona jestem tym strasznie i chyba nie będę mu pozwalała spać dłużej w dzień niż godzinę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam siły nic pisać nadal ciężko mi w to wszystko uwierzyć:( nie potrafię sobie wyobrazić tragedii rodzin, których bliscy zginęli, nie potrafię:( Miśka zdrowa- to najważniejsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goja - to przychodzenie powinno mu po jakimś czasie minąć. Blanka też tak miałą przez miesiac czynawet dłużej że co noc lądowała u nas. Samo jej przeszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok pierwszy dzień bez rezultatów :(mały sika w majtusie i nic sobie z tego nie robi :( najgorsze jest to ze jak go pytam czy chce siku to mówi ni po czym sika :( a wogóle porażka jest że nie chce już siadac na nocnik a jak już siadzie to na sekunde i ucieka .Dzisiaj kupiliśmy nakładke na kibelek taka fajną z autkiem ale jest to samo co z nocnikiem na chwilkę i w nogi nawet nie zdąrzy sie nad tym skupić . Czekam na dobre rady pomórzcie bo naprawde mi na tym zależy ,a tak wogóle to ilu mamusiom się juz udało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzagusia --> i dlatego my nawet jeszcze nie probujemy.. a tak wogole to jakis mam humor nie bardzo.. dzisiaj bylam u kolezanki co jej sie urodzilo dziecko 2 tygodnie temu i tyle. a tak poza tym to nawet nie chce mi sie gadac. z R wszystko wporzadku ale cos nie tak z moim humorem. pogoda za to sliczna. wiosenna. ciepla. sloneczna. ollie biega na krotkim rekawku. nawet nie wiem o czym pisac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzagusia--> ja czekam z tym do lata. Mamy działeczkę blisko domku, więc wezmę nocnik ze sobą i będę uczyć Michaśkę. Może teraz to trochę za wcześnie? goja-->Miśka też przychodzi do nas w nocy, przytuli się, zaśnie i odkładam ją z powrotem, także chyba te nasze dzieciaczki tak mają. falsa--> u nas też powoli robi się wiosennie :) miłego wieczoru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny moja kolezanka ma syna, ktory urodzil sie w pazdzierniku 2007 i on caly czas potrafi siknac w majtki - zaczela go uczyc jak mial ponad 2 lata bo wczesniej sie nie dalo. a kumaty to juz byl dawno bo w wieku naszych dzieci to on juz zdania budowal i umial powiedziec co robil w ciagu dnia. i ma o 2 lata starszego brata, wiec jakby ma wzor, ze nie sika sie w pieluchy. i nadal czasem zrobi w majtki, albo idzie nasikac gdzies do kata, albo wie, ze mama sie zlosci jak jest kupa w majtkach i ja wyjmie i schowa do buta czy cos :P hehe. wiec te poltora roku to jeszcze nie pora wedlug mnie sie przejmowac ze dziecko nie chce na nocniku siedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masakra.. ale rzeczywiscie jest ciezko nauczyc malego a teraz z innej paczki.. wiem,ze jest dopiero kwiecien,ale ja lubie tak za wczasu ;o) wiec pytam, czy ktoras moze wie gdzie moge kupic koszulke dla malego z logo Superman?? cos takiego: http://allegro.pl/item989182569_hit_bluzka_superman_promocja_14_dni_r_122_134_m.html tylko najmniejsze rozmiary sa od 4-5lat :/ i nie potrafie znalezc.. chcialam malemu kupic taka koszulke,a mojemu R cos takiego: http://allegro.pl/item997371859_koszulki_t_shirt_na_prezent_super_tata_mama_inne.html i ubrac malego rano w ta koszulke,a jemu wreczyc jego ;) na dzien ojca of course ;o) bede wdzieczna za jakies linki lub porady!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-ja1210- skoro bluzeczkę potrzebujesz na dzień ojca , to masz jeszcze troche czasu :) moze napisz do sprzedawców tych bluzeczek zapytanie o potrzebny ci rozmiar . Moze cos sie da zrobic :) Powiem ci , ze mi sie tak udało kupić parę razy A Dominika wczoraj zrobiła kupkę pierwszy raz na nocnik :) Nie ze swojej inicjatywy niestety . Zauważyłam , że zaczyna cisnąć i posadziłam ją . Ona kojarzy co to kupa i moze szybko sie nauczy wołać . Do tego czasu muszę czatować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja małą sadzam na nocnik od 8 mies, ale jej jeszcze nie ucze. Zacznę dopiero latem, bedzie starsza, a na dworze ciepło, wiec bez pieluchy fajnie. Zakładacie jeszcze rajstopki pod spodnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze zakładam . Ale takie bardzo cieniutkie . W sumie to zależy od grubości spodni . Myślę , że jeszcze jest za zimno na gołe nóżki . Do sukienki zakładam te najgrubsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Co do nocnika to ja zrezygnowałam i poczekam na lato :) To moje Tornado i tak nie ma czasu siedzieć :) Tak dla zabawy w ubraniach to usiądzie ale jak go rozbiorę i i chcę posadzić to się pręży i koniec. A po co mam go zrazić do nocnika :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z nocnikowaniem u nas też nie idzie ucieka, zapiera się i tylko "nie, nie nie.." a kojarzyć też kojarzy co to jest fe fe...może przyjdzie lepsza pora. a ja w przedszkolu mam 4 latków co z pampersem chodzą albo w gacie srają...makabra mówię Wam.Najważniejsze żeby przed pójściem do przedszkola dziecko się nauczyło bo potem jest tylko gorzej. z nowości to wreszcie starego do roboty wygnałam:P ale wcale nie jestem szczęsliwa bo juz się przyzwyczaiłam, że w domu jest i Czarek też teraz tylko "tata, tata.." i rozkłada ręce ,że go nie ma. może macie jakąś fajna sprawdzoną zabawkę do samochodu bo w następny weekend jedziemy do Szczecina na wesele czyli jakieś 600 km i boje się że młody nie ścierpi tego...cos nowego muszę mu kupić,zeby się dłużej zainteresował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) kitka - dzieqje za rade :) sprobuje deli - ja tez zakladam rajtuzki jeszcze cienkie Ale jak z tydz temu bylo tak cieplo to zalozylam mu same skarpetki na dwor asiurka - ja generalnie polecam ta str: http://www.dzieciochatki.pl/index.php/Zabawy_z_dzieckiem_w_podrozy.html poki co moze te dla dzieci od 1 do 2 lat :) bo nie wiem jak twoj maly.. ale moj bawi sie jedna zabawka 5 min przy dobrych wiatrach :D my na wyjazd bedziemy tez brac PSP ;p wiecie takie male i tam beda nagrane bajki ;) ostatnio u nas na topie jest Elma Świat (z ul sezamkowej) Powoli zaczynaja mu sie nudzic te bajki gdzie malo mowia ;o)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziś to mogło wywiać i to porządnie.... dzieki za podpowiedzi w sprawie zabawek...najchętniej bym jechała do tego Szczecina w nocy to może młody by przespał podróż. Czarek dziś z tatusiem był na szczepieniu. Nie miauknął nawet...więcej się więc z nimi nie wybieram.Świetnie sobie radzą a jak ja byłam to wył... Waży 13,5 i mierzy 85cm- kawał chłopa już mam:P Jak zwykle podrywał wszystkie pielęgniarki i panie w urzędzie, w którym byli i jedna gdzieś go nawet zabrała na zaplecze dać mu cukierki. A druga przy okazji opowiedziała historię znajomego jej syna, który wybrał się z żoną i dzieckiem na zakupy do marketu. Dwuletni maluch zniknął im z oczu no i wiadomo poszukiwanie między półkami, w końcu zawiadomiona ochrona....i znaleźli chłopca w pokoju dla matki z dzieckiem, owiniętego w becik, z ogoloną głową i uśpionego eterem.... Wyobrażacie sobie?Gdzieś za nami w sklepie chodzą popaprańcy, którzy czekają tylko na sekundę naszej nieuwagi... Lecę pazurki stroić bo jutro wesele. Na miejscu na szczęście...a za tydzień do Szczecina. A rzeczywiście coś nam marnie forum działa....w tydzień jednej strony zapisać nie można...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja nie mam weny i czasu...:( Mieszkamy już na swoim ponad 2 tyg. Ja się nie moge ogarnąć ze wszystkim, mąż mi nie pomaga w niczym, przez to się kłócimy, ja mam doła, denerwuję się, krzyczę na małego i tak mogłabym w kółko wymieniać:( Generalnie nie mam siły, najchętniej bym zniknęła, albo przynajmniej się porządnie wyspała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goja...kurcze co za dziad z tego Twojego męża.... a my na 28.04 mamy okulistę i szczepienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula--> sto lat A my w końcu chyba wychodzimy na prostą. Dupeczka "prawie" wyleczona z odparzeń :) Jutro dzień powrotu do żłobka ;( niestety nie ma innego wyboru.Ale mam nadzieję ze będzie już ok. Spokojnej nocy kobitki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula --> buziakow 150! mam nadzieje, ze milo spedzilas dzien :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula --> samych słonecznych i pogodnych dni, pociechy z męża oraz sukcesów w życiu prywanym i zawodowym. a Franio niech Ci rośnie i będzie największą pociechą. buziaki w pysiaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula - wszystkiego NAJ! a my korzystalismy na calego z cieplego weekendu, dlatego tez nie pisalam na forum a wena to 2ga sprawa.. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tutaj sliczna pogoda, wczoraj bylismy ze znajomymi w ciagu dnia na plazy nad oceanem, zrobilismy grilla, maly latal po piachu za psami i bawil sie do upadlego - fajnie bylo. cieplo jest i slonecznie :) goja rozumiem przez co przechodzisz, dla mnie przeprowadzka to byl ogromny stres i tez ciagle sie klocilismy w tym okresie. jak juz sie mniej wiecej urzadzicie to bedzie lepiej, obiecuje. moj R tez tak ma ze im wiecej ja robie to tym mniej on i teraz jakos stwierdzilam ze nie ma sie co wysilac i dalam sobie na luz, obiad jest jak jest, posprzatane w miare, jak smieci nie wyniesie to beda lezaly nastepny tydzien. ostatnio nawet mi dal do zrozumienia ze sie zrobilam leniwa hehe. wychodze ze znajomymi wiecej. a ja po prostu dalam na luz, nalezy mi sie, niezle sie napracowalam ostatanio przeciez. paula napisz cos! musimy rozruszac ten nasz topik!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej. piszę. Dziękuję za wszystkie życzenia - matko! jaka ja stara jestem:/ Katasrofa samolotu dobiła mnie, z racji tej, ze wydarzyła się w chwili, kiedy mój mąż leciaj do Szwecji. Ja jadłam śniadanie i nagle dzwoni mój zaryczany ojciec, że samolot spadł - dziewczyny - myslałam że zemdleje! Jak ojciec w końcu powiedział, że samolot rządowy, a nie mojego męza, to wstyd powiedziec, ale mi ulżyło. Ale tragedia straszna:( Frankowi wychodzą górne czwórki i jest mega nieznośny, poza tym ograniczyłam cycka do 3 razy - z miliona i efekt jest taki, że znacznie lepiej je. no i tyle nowego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×