Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

u nas tez ostatnio bylo kiepsko i tez juz myslalam nad nasza przyszloscia. mialam kilka dni dola ale doszlismy do porozumienia i teraz jest lepiej. czasem tak po prostu jest.. artigiana --> zycze ci duzo sily. a powiedz: bierzesz pod uwage, ze mozecie byc jeszcze razem czy juz tak definitywnie nie? wspolczuje tego co obecnej chwili przezywasz.. paula --> no a zarobki sa w miare wysokie? tak zeby oplacalo sie mimo placenia za zlobek? a opiekunka ile bierze? gdyby u nas nie bylo tesciowej to ja bym nie miala jak pracowac.. a na pelny etat to wogole odpada. ja pracuje jak tesciowej pasuje zajac sie malym a nie tak jak mi. czyli pod koniec tygodnia pytam w jakich godzinach i jakich dniach moze wziac mlodego. tyle, ze ja wlasciwie to sama sobie godziny przydzielam, wiec to calkiem inna historia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa, opiekunki u nas od 1000 zł do 3!. licze, że za 1200 znajde, wiec jeszcze mi zostanie. Tylko, żeby to był ktoś porządny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula--> o rany!!! ile!!!!! ja nawet nie podpytywałam ile u nas biorą ale jak mi wspominała znajoma to biorą tak średnio najniższą krajową. Żłobek kosztuje mnie ok. 300zł . Ale u nas zarobki są kiepskie. Ja pracuję w biurze rachunkowym i mam 1500zł brutto tyle że na miejscu i nie muszę dojeżdżać. A mam kuzynkę która pracuje w W-wie i robi to samo i ma 3,5tys. na rekę więc co region to inne zarobki. Pewnie w Sz-nie miałabym więcej ale zdecydowałam się tu pracować ze względu na małego. Tak to by mnie widział wieczorami. A tak to od 15-tej jesteśmy razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polaL, wszystko zalezy od regionu. tak samo ceny mieszkań. teraz mój kuzyn kupuje mieszkanie w Gdyni - 550 tys, czyli na wsi by miał piekny dom:). Opiekunki niestety sobie liczą, z drugiej strony, powierzamy im nasze najwieksze skarby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana - bardzo mi przykro:( NAjbardziej chyba boli to że okazuje się, że on tego chce bardziej, że nie walczy, nie próbuje... Ale powiem ci szczerze, że najbardziej żal mi Blanki:( Wy sobie poradzicie prędzej czy później, ale ona zawsze będzie pytała "dlaczego?". Trudno będzie jej wytłumaczyć, że gdybyście byli razem byłoby gorzej. Jestem z tobą:) Pola - 1500 brutto?! A nie netto? Przeciez to grosze... Jeju jak mnie ta Polska coraz bardziej wkurwia!!! paula - bardzo drogie są opiekunki. A nie możesz poszukać jakiejś starszej pani, która na emeryturze chce dorobić? Na pewno będzie dużo taniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goja, ja tak myslalam o starszej pani, ale czy taka starsza pani, da sobie rade z Frankiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey baaardzo dlugo tu nie zagladalam bo u mnie tyle sie wydazylo.. mam nadzieje,ze napiszecie mi co sadzicie (o tym co zaraz napisze ;) ) tak wiec znalazlam prace.. 1700 na reke wiec niezle jak na 1wsza prace. Babcia od Roberta powiedziala,ze bedzie sie zajmowala Aleksiem wiec z tym mamy fajnie. ale ja jakos nie potrafie przeciaz ten pepowiny!!! :( czy wy tez tak to strasznie przezywacie (pewnie tak) ? praca na 3 zmiany, wiec z tym zonk, no ale coz zrobic.. i wiecie to jest tak,ze ma sie 2 dni w tyg wolne,ale nie wiedomo ktore to dni , moze byc np wt i czw. do tego najgorsza dla mnie sprawa to 3 tygodniowe szkolenie!!! ma to wygladac tak,ze na 5 dni jedziemy do warszawy a na weekend wracamy i tak az 3 tygodnie! napiszcie co o tym sadzicie prosze.. bardzo sie boje jak to zniesie maly.. i ja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja - moim zdaniem powinnaś spróbować - bo pracę dostac trudno, a zrezygnować możesz z dnia na dzień! Pamiętaj, że jak cos będzie nie tak to zawsze możesz odejść! Szkoda, że sa zmiany, no i szkolenie... Ale pomyśl, może po dwóch latach potrzeba ci trochę oddechu? Małemu nic nie będzie, musi się nauczyć, że nie może mieć mamy 24h na dobę. Zobaczysz, że wam obojgu trochę rozłąki wyjdzie na dobre:) Głowa do góry! paula - wiele jest pań na świadczeniu przedemerytalnym, które mają po 56 - 60 lat! I taka kobieta to spokojnie da sobei radę! Najczęściej zresztą mają doświadczenie z własnymi dziećmi i wnukami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie !!!!!!! Asiurka dziękuję za pamięć :) Artigiana przykro mi ... nie bedę radzic , bo w takich sprawach wolę nie radzic ... Paula ja znlalazłam nianię na portalu niania.pl . Mozna tam znalezc dziewczyny z referencjami , potwierdzoną tożsamościa itd ... ja sobie moja bardzo chwalilam ... rok temu brala 7 zł . Teraz nianie licza sobie 10 zł lub wiecej za godzinę ! Falsa gratuluję :) Co do pomaranczowych ... dla mnie to tchorze ... tego typu wpisy sa zenujace ! A u nas jakos leci po malu . Z nocnikiem cięzko :( Ostatnio Domi mierzylismy i wazylismy : 11,40 kg i 85 cm :) Odpukać zdrowa . Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kitka, ja tez patrze na niania.pl, ale na razie jedyna jaka mi sie spodobała bierze 14 zł/godz. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze mówiąc miałam coś pisać ale jak przeczytałam post artigiany to mnie ścieło .co za hu............ z tego faceta ,dlaczego nawet nie próbuje ? o co tu chodzi ? przecież to jest prawie 8 lat...normalnie mnie zmroziło i gdyby stanął przede mną to chyba dałabym mu w pysk!!!!! kurcze moze jestem staromodna ale facet ma być ostoją rodziny i totalnie nie mogę pojąć czemu mu sie tak spieszy czy naprawdę nie rozumie ze poniekąd straci BLANIĘ ??? artigiana a powiedz skarbie czy on wogóle zareagował na te siniaki twoje ? czy zapytał co ci się stało?I w żadnym wypadku nie przepraszaj za swoje posty tutaj i zawsze pisz co ci leży na sercu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) A więc stało się :) dziś ostatni dzień w pracy przed urlopem :) Normalnie nie mogę usiedzieć. Jutro (wstępnie o 5.a.m.) wybieramy sie na Rozewie :D do Szymka prababci. Tu będzie nocleg. A potem ruszamy na wycieczki na Hel i wiadomo Trójmiasto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pisałam wczoraj bo nie miałam kiedy. W pracy kocioł na maxa, a w domu Miśka z gorączką 2 dzień- dziś nie ma i już sama nie wiem co to było. Z środy na czwartek wymiotowała nam w nocy, wczoraj mama jej dała tylko herbatkę i też wymioty, temperatura ponad 37 i taka bidulka ciągle leżała i spała. Wieczorem dałam Jej czopek i odżyła! Bawiła się, nawet 2 kanapki zjadła i nie wymiotowała. Poza tym w nocy jak się budzi woła mama siku i robi do nocnika chociaż ma pampersa :) miała też takie małe krosteczki na polikach, dekolcie i karku i to chyba po tej szczepionce. Mieliśmy jechać na weekend do przyjaciółki do Gdańska, ale odpuściliśmy. Może jutro pojedziemy jak dziś z Miśką będzie wszystko ok. I Artigiana-->strasznie mi przykro! co ten B.??? :( ogólnie tak sobie myślę, że jak stanie nasz domek to zrobimy sobie spotkanie u mnie :) Przyjedziecie do mnie z dzieciaczkami :) ale to zejdzie pewnie nam z 2 lata- bo chyba nie pisałam Wam, że nie kupujemy tego mieszkania tylko budujemy domek i właśnie załatwiamy formalności- geodeta, wodociągi, energia, mapy. Ogólnie mamy nadzieję, że w marcu ruszymy z budową :) Także wstępnie zapraszam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szpaczyca
hejka. nie tylko do Artigiany, ale tak ogólnie - znam mojego męża 8 lat, jesteśmy 2 lata po ślubie. Od zawsze "zgrzytało" bo mamy takie charaktery, ale nam to nie przeszkadzało a opinią otoczenia nt naszych kłótni sie nie przejmowaliśmy. Aż do urodzenia dziecka. Teraz zdecydowaliśmy się coś z tym zrobić bo od jakiegoś czasu hasła "rozwodowe" zaczęły padać. Najpierw pomyśleliśmy o terapii dla małżeństw, ale się nie zaklasyfikowaliśmy. Za to dostaliśmy propozycję terapii antykryzysowej - to jest świetna rzecz! Dopiero dwie wizyty mieliśmy, ale ilość wiedzy o psychice, o fazach związku itp itd, zdobytej od specjalisty, jest niesamowita. I naprawdę pomaga, bo jak już się para zna tak długo to czasem byle drobiazg wyprowadza z równowagi i nastawia przeciw tej drugiej osobie... A akurat urodzenie dziecka (moje jest w tym samym wieku co Wasze, dlatego podczytuję topik) jest właśnie momentem kryzysowym w związku (bez względu na to jak bardzo się ludzie do siebie po tym zbliżają - to po prostu jest wielka, stresująca zmiana). Tak, że ja polecam gorąco. Minusy - 1. obie strony muszą chcieć 2. niestety trzeba mieć kasę, w Wawie 90min to 150pln. Artigiana - jakkolwiek by się Twoja historia nie skończyła, gdzies chyba pisałaś (dawno temu) że chodziłaś do psychologa/terapeuty. Obecna sytuacja to musi być ogromny stres, jeśli masz szansę/możliwości - rozważ jak najszybszą wizytę... Forum, psiapsióły itp to może być za mało, przecież jeszcze dochodzą Twoje problemy zdrowotne i szkoda żebyś to sama dźwigała jak musisz jeszcze o dziecku myśleć... Pozdrawiam A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szpaczyca - Dziękuję za mądre słowa, pomyslę o tym Dzagusiu - na początku nawet nie zauważył. Wieczorem zadzwonił Jurek z pytaniem jak sie czuję i Bartek z rozmowy wywnioskował że cos jest nie tak. Potem w trakcie rozmowy o to pytał ale jakoś wielkiego przejęcia nie zauwazyłam. Dziewczynki bedę Wam dziękowac i dziękować. Za 2 godziny wybywam na weekend i wracam w poniedziałek. Niech się Blanka nacieszy jeszcze tatą :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Artigiano bardzo mi przykro :( I nie wiem co powiedziec...Ja caly czas trzymam za Was kciuki. Kami to na pewno po szczepionce,spadla odpornosc i moze jakis wirus sie przyplatal? Polal super,ze juz masz urlop.A pogode ladna zapowiadaja,wiec sobie odpoczniesz,a to ci sie jak najbardziej nalezy :) Ja-mialam podobna sytuacje:praca albo siedzenie z dzieckiem.Ja wybralam dziecko,ale tylko dlatego,ze bylo malusie-mialo 3 m-ce.Czy zaluje?Powiem Ci,ze nie,ale wiadomo ze decyzja nalezy do Ciebie! Kamika bo tak juz jest,ze jak zabrania cos lekarz to najbardziej kusi.Ale plus bedzie u Ciebie taki,ze duzo nie przytyjesz i bedziesz lekarzom dziekowac :) ;) Paula dobra nianie ciezko znalezc,ale nie poddawaj sie.Kto szuka ten znajdzie :) A u nas nic nowego,caly wrzesien bede balowac,bo co tydzien jakies wesele i normalnie trzeba oglosic bankructwo.Oczywiscie idziemy bez dzieci,bo raz wzielismy i bylam z M. umordowana :) Ale chlodno sie zrobilo.Ja mam tylko nadzieje,ze wraz z sierpniem lato sie nie skonczy :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnie pakowanie :) golenie nóżek :D i ... wakacje :D Ponieważ zamierzam odpoczywać 2 tyg. bez kompika już od razu was pozdrawiam i macie sie kobietki trzymać w zdrowiu i w szczęściu :) Do za dwa tygodnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ciiiiisza ja1210- te trzy tygodnie jakos wytrzymacie a potem bedzie juz tylko łatwiej a warto spróbować z praca bo potem można długo czekać na okazję a to ze trzy zmiany to uważam za plus bo zawsze można cos załatwić w urzędzie itp jak sie ma na przykład nockę:) PolaL- wypoczywaj:) Kami - jak tam Michalinka?mam nadzieję że to nic poważnego Pogoda piękna, chcę męza do lasu wyciągnąć a on mówi ze grzybów nie ma...nie rozumie ze nie grzyby mam na myśli :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goja, anioleczek - dzieqje za odpowiedz co do mojej pracy :) asiurka - dzieqje za mile slowa :) i masz racje.. zawsze mozna cos zalatwic Sprobuje ;) artigiana - bardzo mi przykro Jestesmy z Toba, jakakolwiek nie podejmiesz decyzje u nas maly coraz wiecej zaczyna lapac slowek :) do Babci zawoze go coraz czesciej,zeby zaczal sie przyzwyczajac jak ma z nia zostawac Nie jest zle poki co Buziaki! :) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigana niestety jakoś mi nic mądrego nie przychodzi do głowy i wiedz, że mi jest bardzo przykro z powodu, że Wam się nie układa więc dodam tylko to, że myślami jestem z Tobą i trzymaj się dzielnie ❤️ A ja mam strasznego nerwa niestety z powodu samochodu :( tydzień u mechanika i jeszcze nie uprawili ;( Bo sieroty wymieniając jakąś część i widząc, że są jakieś uszczelki łaskawie nie zapytali czy je też wymienić to je zostawili. jak już go złożyli to się zapowietrzył i nie odpalili :( A wystarczył tel i się spytać bo mąż by nie dał ich wsadzić skoro są zużyte :( I ostatecznie ja zostaję bez auta a jak zwykle mam jakąś wizytę u lekarza a to redło dalej w naprawie :( aż strach pomyśleć ile skasują :( za jedne części już daliśmy ponad 2 tys :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja--> myślę, że to dobry pomysł z tą pracą- tak jak mówią dziewczyny nie wiadomo kiedy znowu będzie okazja. Ja pół roku szukałam, jest naprawdę ciężko znaleźć coś fajnego. No i jak asiurka dobrze zauważyła, że będziesz miała czas, żeby załatwić wszelakie sprawy- bo ja niestety będę musiała brać dzień wolny. kamika-->tych mechaników o kant dupy obić! nie denerwuj się!!! aiusrka-->no już w sobotę by la w pełni sił i nic się nie dzieje. Zaczęła wczoraj znowu mleko pić bo przez te wymioty nie chciała- bała się, że będzie wymiotować Bidulka moja. Polal-->udanego wypoczynku :) Paula-->masz mega trudne zadanie znaleźć osobę , której powierzysz swoje największe szczęści. Moi znajomi ostatnio szukali w Koszalinie i wzięli poleconą starszą panią czego bardzo żałowali bo miała stare zasady wychowawcze- typu dać w tyłek, popłacze i przestanie. Doszło do tego,że zostawili włączoną kamerę- ale tylko żeby nagrać głos i byli w szoku co ta baba gadała do ich dziecka i ogólnie zero jakieś inicjatywy do zabawy z dzieckiem itp. Zwolnili ją i mają teraz młodą dziewczynę-23 lata i są bardzo zadowoleni. Z kolei kuzynka oddała swoje dziecko do żłobka bo stwierdziła, że Jej córka nie rozwijała się przy opiekunce. Sąsiadka jej powiedziała, ze przeważnie była z tym dzieckiem w parku (gdzie dziecko leżało wózku). No, ale życzę Ci trafienia super opiekunki. Dziewczyny na dunkanie- chwalcie się ile macie kilogramów w dół :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kami - ja jestem 14 dzień na Dukanie i 3 kg w dół. Nie jest to spektakularne osiągnięcie, ale ja jestem tak zdesperowana, że nawet nie myślę, że się nie uda:P U nas dzisiaj parówa na maxa i ledwo zipię. Nie mam siły na nic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja wam zazdroszcze tej pogody, bo u nas temperatura nie przekracza 20 stopni i przelotnie pada i malo slonca.. polal --> mam nadzieje, ze pogoda dopisuje i wrocisz wypoczeta. wczoraj mielismy gosci caly dzien, najpierw kolega na obiad a ze duzy bramkarz to sobie dokladal 3 razy - zrobilam shoarme z karkowki z frytkami i surowka z kapusty. nie zostal nawet okruszek z tego wszystiego:) i ogolnie jako mizernie sie czuje :( juz bym wolal te wasze upaly bo tak nie mam ochoty i enegii na nic widzac co sie za oknem dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć diewczyny, ja od jutra pomału wracam do rzeczywistości, czyli trzeba jechać do pracy na poprawki:( z jednej strony już się cieszę bo szczerze Wam powiem, że już tą moją Marysią jestem zmęczona:(. Jeśli chodzi o dietę to jestem na niej 6 dzień i ważę 65,4 a ważyłam 68 także spoko. Zobaczymy ile wytrzymam:) Kawę oczywiście piję z niedozwolonym mlekiem zagęszczonym tłustym na maxa:) no i tak jak Gandziulce owoców mi brak. Buziaki dziewczynki i dzieciaczki 3majcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
październikowa - a trzeba było stawiać jedynki? Miałabyś jeszcze parę dni wolnego:P Ja zaczynam w poniedziałek i z jednej strony mi się nie chce a z drugiej mam już dosyć siedzenia w domu. Z dietą to u mnie idzie powoli, ale jakoś idzie. Niestety zapasy mi się skończyły a do wypłaty jeszcze tydzień:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alr Ty Goja przynajmniej coś gotujesz, a ja cały czas to samo.edyne co robię to te placuszki na śniadanie zamiast chleba a tak to mięso w folii i koniec.A dzisiaj mi sie juz wogóle nie chcialo więc gotowalam Marysi pomidorową na nóżkach wyciągnęłam 2 zjadłam i miałam obiad:) Ja robię 1 dzien same proteiny a drugi dodatkowo warzywka bo slyszalam, że tak tez można. A jeśli chodzi o jedynki no to rzeczywiście, może trzeba było tyle nie stawiać, ale sprawiedliwość musi być:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! ja 17 dzień dukania :) i 4,5 kg w dół przez ładnych parę dni nie miałam tych baterii do wagi - no i w sumie dobrze bo niespodziankę miałam jak już się w końcu zważyłam październikowa mamo- przecież są zagęszczone mleczka odtłuszczone ja do kawy leję łaciate 0,5 ale mi się wydaje że głównie smak zmienia słodzik bo kawkę to ja lubiłam słodką i też jakiś specjałów nie robie:chlebek tak ale nie rośnie, sernik i ciasto nana - idzie przełknąć i piersi według własnych pomysłów. polecam np pokrojoną pierś+warzywa na patelnie z przyprawą orientalną(są takie mrożonki) i to wszystko udusić na patelni ja dodaje jeszcze cebulkę- dla mnie bomba i szybko się robi falsa- śliczne zdjęcia na nk, tak młodziutko wyglądasz... paula - tez bym stawiała na młoda opiekunkę, chyba ze znajdziesz na prawdę poleconą kobitkę sama opiekowałam się dziećmi przez kilka lat, no i niestety choć teraz tak jak mówisz to bardzo drogi wydatek mieć nianię, to ja zawsze patrze z tej drugiej strony,ze dla niani to jest pensja z której jakoś musi wyżyć i to bez ubezpieczenia itp dlatego prędzej znajdziesz kogoś młodszego np na studiach, albo ubezpieczonego u rodziców na pewno porozmawiaj z kilkoma osobami i kieruj się intuicją - nic innego nie pozostaje u mnie w pracy cisza i spokój - przez tydzień pracujemy bez dzieci ale za to roboty przy sprzątaniu, przygotowywaniu wszystkiego jest mnóstwo Czarek gada z dnia na dzień coraz więcej, myślę ze teraz pójdzie z górki... ale zrobił się bojący i płaczący - boi się postaci z bajek- Żwirek i Muchomorek nie przypadli mu do gustu :P a jak jesteśmy na spacerze i zobaczy samochód to ucieka gdzie pieprz rośnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×