Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

kamika, a moze to 3 migdał??? Mój chrzesniak tak miał, czesto chorował. franek teoretycznie nie choruje: raz przeziebienie, raz jelitówka, z 4/5 katarów. Tylko u nas jest ta otwarta - ale coraz częsciej zamknięta buzia. No i teraz ten poranny kaszel. Musze go porządnie przebadać przed pójsciem do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No może gdybym też za każdym kaszlem była u lekarza to on by bardziej na to zwrócił uwagę ale za każdym razem nie idę bo ciągle chyba jesienią bym tam siedziała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale moze trzeba znaleźć przyczynę? ja to bardziej upierdliwa jestem - nie spocznę, az nie wyjaśnię:) No i niestety zazwyczaj mam rację. Oczywiście ludzie mówią, że wymyslam, tak jak był oz zebami - a jednak dobrze, że poszłam do dentysty, bo pewnie na tych odsłonietych zębach byłaby próchnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym, że ja mam tyle utrudniony dostęp do swojego lekarza, że jesteśmy te kilkadziesiąt km dalej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamika dziękuję. Dziewczyny, zrobiłam to! Wyrzuciłam pół godziny temu teściową z domu. Oczywiście awantura była o byle co ale od slowa do słowa usłyszałam że blanka nie jest corką Bartka! Póściły mi nerwy i wywaliłam ją!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Paula. A mój wkrótce eks zachował sie jak cipa tradycyjnie. Jak mu o tym opowiedziałam przez telefon zachował sie jak sierota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamika to bła grubsza sprawa na prawde. Nie chciała wyjść, zaczęłam jej grozić policją, oczywiście wciągnęła w to Blankę, strasznie nieprzyjemnie było....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalka dziękuje za życzenia Artigiana..a co teściowa wcześniej miała jakieś wątpliwości,że Blanka innego ojca? A jakie są relacje Bartka z mamusią, co ona mówi w ogóle o rozwodzie. Paula..mi sie tez wydaje,ze fajny pomysł z tym domowym przedszkolem. A folik to przepraszam bardzo w jakim celu? ;) A ja wczoraj szybo leciałam do gina, bo od paru dni pobolewało mi krocze, a bałam sie,że znowu odezwał mi sie gruczoł Bartoliniego, bo 3 lata temu miałam zabieg. Ale po zbadaniu jest wszystko dobrze, a ten ból spowodowany jest szwem po cięciu, blizna odzywa sie na zmiane pogody albo po dużym wysiłku fizycznym. Tak wiec mam barometr w cip... Zrobił mi jeszcze usg dopochwowe wszystko dobrze. Aha okazało sie ze mam pęknietą szyjkę macicy przez duże dziecko, ale to w niczym nie szkodzi. Musze tylko zrobic cytologie, ale to juz sie umówie na fundusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deli - tak powiedziała mi ze do tej pory miała poważne wątpliwości, że Blanka jest jego. Bartek ucieka w podskokach przed nią, ogranicza kontakty do minimum tak ją kocha. Jak usłyszała o rozwodzie to pierwszą jej reakcja było że ona nam Blankę odbierze. Mnie przy tym nie było ale Bartek jej podobno nawtykał jak szalony. Wycofałą sie od razu, przepraszała, że to bło głupie, że tego wiecej nie powtórzy. Dziewczyny niby z jakiej racji ja mam to tolerować w swoim własnym domu!? Ja nie mam już zobowiązań wobec tej kobiety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deli: no domyśl się po co folik:P To po porodzie nie widzieli, że miałaś peknietą macicę? ja mam obniżoną, przez duże dziecko. Ponoc drugie zazwyczaj jest wieksze:) zobaczymy jak u nas będzie. Artigiana, no jestem z Ciebie dumna. naprawdę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula dopiero w lutym Ci powiem czy drugie większe :P Artigiana czy u siebie czy gdzieś indziej to nie musisz tolerować takich uwag! Biorąc pod uwagę, że nawet jej syn niezbyt chce z nią mieć kontakt można się domyśleć co za kobieta z niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! Artigiana --> podziwiam Cię. trzymaj się kochana. ja czasem też mam ochotę postawić moją teściową do pionu, ale zawsze ugryzę się w język. paula --> gratuluję podjętej dzidziusiowej decyzji :D postanowiłam pójść też za Twoim przykładem i wybieram się z Milenką do takiego prywatnego przedszkola. zobaczę jak będzie się zachowywała wśród dzieci. stwierdziłam, że wolę zapłacić trochę więcej niż zostawić ją z teściową. z resztą dla niej też musiałabym płacić więc co za różnica. może lepiej żeby miała kontakt z rówieśnikami. 3 dni temu odcięłam końcówkę w smoczku. widzę, że już mniej za nim chodzi. przeważnie przed snem go szuka, ale chwyci na chwilę, potrzyma w rączce i zasypia. może w końcu uda się całkiem odsmoczyć :) jeżeli chodzi o nocniczkowanie to jesteśmy w lesie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co dziewczyny... tak jak o tym teraz myslę to aż sie dziwie prawdę mówiac że taka rewelacja wypływa dopiero dwa lata po narodzinach Blanki. Przecież znając te durną babę można sie było tego spodziewać wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Artigiana,no tego bym sie nie spodziewala po tesciowej,jak tak mozna?Moze jeszcze sobie baba zazyczy DNA?Niech sie leczy ta kobieta :-0 I tez bym wywalila ja z domu! U mnie bylo tak,ze drugie dziecko bylo mniejsze,ale moze dlatego,ze dziewczynka? Paula gratuluje decyzji :) My tez z nocnikiem w lesie.Ale po urodzinach nie ma przebacz,bo juz mnie mecza te pieluchy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi w tym przedszkolu powiedzieli, ze u nich nie ma przebacz - mam przygotować majteczki, rajstopy i spodnie :) Moje dziecko zmienia się - dzisiaj przypomniał mi o zyrtecu - pokazując oczywiscie, wypił bez gadania, tak samo tran, tylko chcial za to krówkę:) uwielbia je - za mamusią chyba. Wiec chyba problem lekarstw mam z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego najlepszego dla 2-latków :-) I zdrówka dla chorujących :-) Artigiana - w swoim domu to Ty jesteś panią, i tyle. A jeśli ta kobieta ma tak duże problemy z właściwym zachowaniem, to może pomyśl czyby nie spotykać się z nią tylko podczas spacerów, i to w publicznych miejscach - może będzie się bardziej hamować a Ty się nie będziesz denerwować po wizytach babci. paula - gratulacje :-) kurcze, ja już od dawna mówię, że to zaraźliwe jest, no i wczoraj mój małżonek wczoraj podczas spotkania ze znajomym, który jest psychologiem, wdał się w dyskusję nt jaki wiek dla ojca to już starośc na myślenie o dzieciach. No i wychodzi na to, że on to już niemalże jedną nogą w grobie w swoim mniemaniu (34 lata dopiero!!! żeby nie było że przesadzam z tą ironią). Tak, że w weekend czeka nas dłuższa rozmowa i planowanie przyszłego potomstwa... A ja trochę w rozterce, bo już sobie zaczęłam robic zawodowe plany, i właśnie miałam je w poniedziałek z szefem omówić... Ale z drugiej strony rozumiem M., bo gdybyśmy czekali jeszcze ze 2-3 lata to faktycznie niemalże do 40 by dobił... tak to jest jak się weźmie starszego faceta... :-P Ale serio nie wiem czy mi to w pracy nie pozamyka najciekawszych ścieżek (gdyby tu byli sami rozumni ludzie, to najrozsądniej byłoby uznać, że to nawet dobra decyzja - jak już 2 będę miała, to wiadomo że tak szybko na kolejne się nie zdecyduję już i można sie skupić na "karierze") No w rozterce jestem... (aczkolwiek już moge przewidzieć co mi powiecie hehe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marceli, naszym celem zawodowym jest, żebym ja pomagała mezowi w firmie, więc planami zawodowymi sie nie przejmuje, jest mi łatwiej. mój mąż ma prawie 36, zresztą ja zaraz 34, więc dla nas to naprawde ostatnie chwile:) Ale fajnie by było jakbysmy tak po kolei zaciązyły:P Jutro mam kolejnych gosci urodzinowych Franka, tych, którzy wtedy się pochorowali. robię obiad i chyba jeszcze zamówię malutkiego torta. Franek znowu bez problemu zazył lekarstwa:) myslałam, ze nigdy sie nie doczekam!!! I mniej kaszle. dzisiaj tylko raz - jak na razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marceli - ja sie z nią nie mam najmniejszego zamiaru spotykać w ogóle. Nie widze powodu. Jeśli chce widywać Blankę to niech to robi kiedy mała przebywa pod opieką ojca. Choć biorąc pod uwagę jak to wczoraj wygladało i jak wciagnęła w to małą byłabym najszczęśliwsza gdyby sie w ogóle z nią nie widywała. Mam obawy, że kontakty z nią mogłyby zrobić uczuciowo z niej to samo co z Bartkiem. My z nocnikiem nadal w lesie. Majtki co prawda przyszły ale chyba wezmę sie za to od poniedziałku. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana --> kupiłaś jakieś specjalne majtasy? pochwal się. może i ja zadziałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atigiana--> bardzo dobrze zrobiłaś wywalając to babsko z domu! jak ona mogła tak powiedzieć? czy ta baba nie zdaje sobie sprawy, że i tak jest Ci ciężko w związku z rozwodem??? ojaa co za wredne babsko! Marceli--> czyli jesteś następna w kolejce :)) ja gdybym miała umowę na stałe to bym się zdecydowała na drugie baby- także z rok jeszcze poczekam :) w lutym powinnam mieć umowę na stałe, domek mam nadzieję za rok będzie, więc wszystko an dobrej drodze jest :) paula-->to Ty Kochana wracasz do tej pracy czy nie? bo już się zakręciłam. Cieszę się, ze Frankowi się polepszyło :) wisienka--> co tam u Was?? co do nocnika u nas rewelacja - choć ostatnio Miśka wyszła z wanny i kucnęła sobie i zrobiła siku! Szalona! niestety nie wiem jak Ją odstawić od smoka :( ona wręcz uwielbia smoka i tą swoją przytulankę pieluchę! aaa! a ja dziś po pracy jadę na imprezkę firmową pod Chojnice- jutro wracam :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula od jakiegoś czasu Damian też grzecznie pije lekarstwa :) co jest strasznym zaskoczeniem bo inni jak widzieli ile trzeba się namęczyć nie chcieli mu dawać syropków! Cebion multi dawałam w soku myśląc, że tego nie łyknie ale trochę buzię pokrzywi i wypija wszystko :) jak na razie :P A teraz inna sprawa: któraś pisała, że lekarz polecił cos na uodpornienie, więc czy możecie napisać co w związku z tym podajecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi lekarz zalecił rybomunol, czy jak to sie pisze, ale to mi, nie Frankowi:). Frankowi daje tran. Kami, ogólnie wracam do pracy, ale to nie jest mój cel zawodowy:) po drugiej ciązy na paewno juz tam nie wrócę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kami spróbuj obciąć samą końcóweczkę smoczka. u mnie już widać poprawę. postanowiłam, że jak skończy dwa latka to musimy wywalić smoka. jak na razie jest dobrze. myślałam, że będzie gorzej. oczywiście zatrzymałam rezerwowego smoka, ale się nie przydaje :) całe szczęście. moja mała miała wczoraj atak płaczu. obudziła się po południu w wisielczym humorze. wygoniła mnie z pokoju i wyła. nie wiem co się porobiło ? przegadałam ją jakoś frytkami i telefonem do taty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula pisałaś, że Milenka wygląda na grzeczną...to napisałaś w złą godzinę. wczoraj ugryzła mnie w rękę i za to stała w kącie 3 minuty. muszę ją nauczyć dyscypliny bo rośnie diablątko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rybunolyn to kiedyś miałam i z powodu Damiana nie zdążyłam wszystkich tabletek zjeść a tanie nie są :( Ja chcę coś Damianowi podać bo praktycznie jak się wrzesień zaczął to on kaszle mniej lub więcej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×