Szukam bardzo dobrego mezczyzny.

chodzi mi o jego serce dusze dobry czlowiek ... gdzie takich szukac? w tybecie? :o

jestem

tacy wygineli

chcesz go rozkochać i rzucić?:p

Jakos bedac dobrym zawsze trace.

Arabidopsis skad wiesz

nie, chce pokochac z calego serca , poczuc prawdziwa milosc , szacunek, wolnosc

bo widzę co jest

albo pochowali się

ja mam takiego i nie oddam :) ale mowia szukajcie a znajdziecie :P

nie istnieją... ;) a ci co w bajkach są to się nie liczą...

Do Gdansk38 jak to jestes dobry i tracisz? Dobro do nas wraca...i napewno dobre dzialanie nie idzie w zapomnienie

Sa dobre kobiety więc mezczyzni napewno tez. Tylkogdzie:P

ja jestem wrazliwszy niz przecietny osobnik mojej płci .

za górami, za lasami....:P

monkaaa - to dośc idealistyczne podejście. romantyczne, chciałoby sie powiedzieć. utopijne wręcz i naiwne :) a propos tematu - mam, nie oddam, choć czasem, mówiąc brzydko, jaja bym urwała :P. zresztą z dobrocią też nie należy przesadzać, bo az mdli :)

za górami za lasami to najwyżej korniki mogą być :P

tak.cala ja...sama powinnam chyba sie dotybetu przeniesc albo przynajmniej gdzies z dala od tego "syfu"

jak korniki--- hmm :Pciekawie :P:P:P

monkaaa - nie o to chodzi, żebyś zaraz w ramach duchowego rozwoju jechałą hen, daleeeko ale dobroć jest rzecza względną, to raz, a dwa, o dobroci nie przekonasz się od razu, na pierwszy rzut oka :)

no chyba że ktoś gór i lasów nie lubi :P to może być nie ciekawie :D

tak, minajbardziejsprzyjaja podrozegdzies w zaciszu, wtedy mozna zaglebic sie w siebie i przypomniec sobie co w zyciu jest najwaznijesze oczywiscie, co do jednego człowieka jest oczywistym dobrem dla drugiego może byc np naruszeniem jego prywtaności to chyba chodzi o jakies dopasowanie sposobu patrzenia na świat

monkaaa - mam niejasne wrażenie, że jesteś typem myśliciela, który dziesięc razy trawi myśli, ciągle się zastanawia i analizuje ;) dobroć znajdziesz, ale nie szukaj na siłę. :)

prawdaż to typ czlowieka co postrzega swiat przez pryzmat emocji i innego czlowieka . widze dobro, ale przez moj wyidalizowany schemat ....masakra :o

monkaaa - nie próbowałaś wziąć tak zwanej poprawki, że czlowiek jest JEDNAK tylko człowiekiem? każdy moze popełnić bład, ponieść sie złym emocjom i krzywdzić, jesli ma powód. IMHO dobroć to - zamierzona lub nie - postawa życiowa :)

biore, naprawdę . Często dostrzegam jak ktoś np się poświęcił, że coś mi załatwił. Czy jak duzo ciepła, innych fajnych emocji mi daje ... Mysle, ze to wynika z mojego dziecinstwa. Moje wymagania wobec innych rzeczywiscie sa momnetami przesadzone, juz tyle czasu nad tym pracuje, troche cos dało;) Co robic zeby przestac analizowac, jakies chyba natrectwo myśli :/

monkaaa - oj, nie przestaniesz, zawsze sie znajdzie chwila na refleksje :D, chocby sie walilo i palilo hm...chyba nie mylisz dobroci ze zwykla zyczliwoscia, czy tez przychylnoscia (czym dla mnie jest np. zlatwienie czegos dla kogos)

hiehie ;) ja odbieram pomaganie jako wynik dobrego serca, oczywiscie jesli czuje zebylo to naprawde podyktowane dobrymi intencjami. co to znaczy dla Ciebie?

monkaaa - co znaczy pomaganie dla mnie? cóz, jest pomaganie i pomaganie. czyli: co innego, jesli ktos robi mi przysluge bez zadnego wysilku, co innego, jesli wymaga to jakiegos, patetycznie mowiac, poswiecenia. ale oczywiscie doceniam kazdy pozytywny gest :)

Więc czym jest dobro ?