Jakub T. - Polak oskarżony w Anglii- winny czy nie ??

Jak myślicie winny jest czy nie ?? Dzisiaj ma zapaść wyrok...

szkoda mi go :(

Do ale Ty głupia jestes late --> sądziłam, ze wpadniesz na to iż chodzi tylko o Twoje zdanie, a nie o wydanie wyroku.

ale ona jest na tyle głupia ze nie potrafi nawet wyrazic swojego zdania!

a dlaczego nie masz pojęcia? wszystkie serwisy o tym trąbią

uhm...mocne slowa

wyrazic swoje zdanie mozna- niejoniecznie trzeba zapoznac sie z materialem dowodowym...a media juz od dawna o tym incydencie trąbią wiec kazdy ma jakies zdanie.A ty wyraznie jestes tępa..wiec sie nie wypowiadaj!

wg mnie jest winny sledze ta sprawe od poczatku

wg mnie tez

A dlaczego uważacie że jest winny?

-obrona nie wniosla o ponowne badanie DNA-a mogla skoro twierdzila ze popelniono blad(blad byl systemu a nie w badaniu) -dlaczego obrona nie powolala na swiadka kolegi Litwina? ktory rzekomo rozmawial z nim w hotelu? -dlaczego nie udostepniono nagran z kamer z hotelu w ktorym rozmawiali? -zaginela bluza Jakuba T w ktorej byl tej nocy...conajmniej dziwne -dlaczego taki dobry ,porzadny chlopak "misiowaty"jak okresla go rodzina nie odprowadzil siostry i kolezanki do domu w nocy!!?? tylko poszedl po papierosy? to malo odpowiedzialne -nie powolano sie na bilingi rozmow,siostra twierdzi ze rozmawiala z Jakubem w tym czasie kiedy dokonywano zbrodni reasumujac obrona nie powolala sie na zadne dowody swiadczace o niewinnosci Jakuba....

nie ma co prawda dowodu świadczącego o jego 100% winie, ale coś dużo tych \"zbiegów okoliczności\" na niekorzyść chłopaka

Gosc dostal podwojne dozywocie. mam bardzo mieszane uczucia wobec tej sprawy. Z jednej strony badanie DNA daje niemal 100% pewnosc, z drugiej jakos nie chce mi sie wierzyc, ze ktos, kto popelnil tak obrzydliwa zbrodnie mogl normalnie chodzic po ulicy, zyc i twierdzic, ze ejst niewinny...

jak tam ,wiecie cos na temat apelacji ktora mieli zlozyc obroncy???????

komus bardzo zalezalo, zeby wyrok byl skazujacy

A mnie sie wydaje ze gdyby byl niewinny poruszylby niebo i ziemie..a on...coz.