Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pindzia mala

Nie wiem co robic.....

Polecane posty

Gość pindzia mala

Od kilku miesiecy zyjemy z facetem na odleglosc. On musial wyjechac. Nasza rozlaka trwa drugi miesiac i potrwa jeszcze przez kolejne 2. Jest tak, ze nie mielismy przez ten czas 2 m-cy mozliwosci spotkania sie (ale niedlugo ma sie to zmienic;) ). Nigdy wczesniej na tak dlugo sie nie rozstawalismy. Zle znosimy ta rozlake, ale mamy swiadomosc tego, ze trzeba sie przemeczyc i przezyc to jakos. Problem jest taki, ze o ile do tej pory dzielnie ta nasza separacje znosilam, o tyle teraz zaczyna mnie ona dobijac! Tesknota, wysysa ze mnie cala energie do zycia:O. Wiem, ze On tez teskni, ale mam wrazenie, ze MNIE to chyba juz zaczyna przerastac:( (ta cala sytuacja). Wczoraj mu o tym powiedzialam (o tym co czuje, jak czuje itd.), a on sobie nic specjalnego z tego nie zrobil, ba! nwet to subtelnie obsmial:O. Nie oczekiwalam od niego placzu i lemntu, ze on tez teskni, ale wystarczyloby glupie "damy rade" czy cokolwiek innego, tylko nie obsmianie!:O Poczulam sie beznadziejnie:( Tak jakby tylko mi bylo ciezko, smutno i w ogole zle:(. Nie wiem juz, co z tym wszystkim robic..? Jak sie zachowac? Echhhh...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to cie zabije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pindzia mala
...tesknota?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żabkamała
Mój mąż pracował za granicą 1,5 roku i jakoś to przetrwaliśmy.trudno było podwójnie,bo nasz synek miał 2,5 roczku i ciągle pytał o tatusia.dasz sobie radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pindzia mala
bardzo chce dac rade..! szkoda tylko, ze wlasne teraz, kiedy tak strasznie odzywa sie ta tesknota, On mi nie pomaga:(...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pindzia mala
moze ktos cos poradzi?😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _nick
to proste, musicie wybrać to co będzie dobre dla Was, może powinnas pojechac do niego albo on wrócić do Ciebie, a może wystarczy jeśli bedziecie się częściej widywać ... a jesli nie to może powinniście darować sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tesknota juz przerosla
ja mieszkam w niemczech, moj w polsce i tak jeszcze dwa lata :(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _nick_
znakdź sobie jakąś rozrywkę:) albo jakies poważne zajęcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pindzia mala
Zjęć mi nie brakuje..hihi.. To jest tak, że wstajesz rano i czujesz się źle.. Smutno Ci i w ogole tak nijak... bo czujesz ten okropny brak drugiej osoby. Może zawalenie się masą pracy pomaga, kiedy się ludzie rozstają, ale nie specjalne, kiedy muszą czekać i się niecierpliwią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _nick_
a może potrzebujesz kochanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mnie tesknota...
ja tak samo:-(, ale bedzie tak jeszcze rok do autorki watku - ile jestescie juz razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _nick_
a może potrzebujesz kochanka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw sie, ja tak zylam prawie trzy lata. dalismy rade i powiem, ze bylmo warto. kiedy tylko sie klocimy to zaraz sobie przypominamy jak ciezko musielimy walczyc o ten zwiazek, ile to wyrzeczen itd. oczywiscie, ze bylo ciezko ale nie miej pretensji do faceta. oni nie lubia przyznawac sie do takich slabosci chocby ich w srodku skrecalo. za kazdym razem jak sie zegnalam z facetem to wyelwalam morze lez a on nic, mowil, ze woli zebym sie usmiechala bo lepiej zeby bylo milo niz smutno a te dwa lata dopoki nie skoncze studiow to przeciez szybko minie. wkurzalam sie wtedy i mowialam, ze jego moje uczucia w zwiazku z rozstanami nie obchodza. guzik prawda. dopiero po wielu miesiacach przyznal sie, ze tez plakal ale dopiero jak znikalam mu z oczu na lotnisku. faceci sa smieszni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mozesz sie poddac i pozwolic by tesknota tak toba zawladnela bys poparla w zupelny marazm a mozesz sie podniesc i miedzyczasie zrobic cos kontruktywnego dla siebie i spolecznosci. Pare miesiecy na odleglesc to nie koniec swiata. Ja przezylam caly rok i jakos przetrwalam. Nie jestes pierwsza i ostatnia. I przede wszystkim okazywanie facetowi jak to ty bez niego nie mozesz zyc nie jest dobra oznaka. Faceci z reguly nie lubia kobiet pajakow ktore otoczylyby ich swoimi raczkami i nie puscily i ktore swoje zycie uzalezniaja tylko od niego. Takze sie opanuj. Pokazuj mu ze go kochasz, ze tesknisz i ze ci zalezy ale pokaz tez ze stac cie na cos wiecej niz tylko mazanie sie bo go nie ma przy tobie. I pisze ci to ta ktora wie co to odleglosc bo spedzila na odleglosc caly rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pindzia mala
dziękuję Wam za kilka słów prawdy;)... p.s. michela york - nie mam tendencji do wiszenia na facecie nonstop, bo sama tego nie lubię:). Po prostu teraz mi coś lekko odbija, ale postaram się ogarnać siebie i ten temat tak, żeby było dobrze:). _nick_ - nie chę kochanka! skąd ten pomysł?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frezya
a koleżanki? napewno masz ,moze wypad do klubu by cie rozerwał? to nie pogrzeb idż sie wyszaleć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×