Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czerwony ołówek

Do końca 2008 muszę zajść w ciążę!!!

Polecane posty

hej wybaczcie ze mnie nie było ale............. byłam szpitalu i dziś wróciłam z moim Mateuszkiem:):) urodził się 25 lipca dziś miałam już chwilę kryzysu bo Mateusz tak sie darł ze nic nie pomagało no oprócz noszenia na rękach ale teraz pojadł i śpi i niech śpi tak długo aż skończę pisać w szpitalu był grzeczny jak aniołek tylko spał, jadł i robił kupę ciekawe jak długo... poród nie był najłatwiejszy, rano miałam od 4.30 skurcze, po kąpieli o 11 bolało o wiele gorzej i zdecydowałam się jechać do szpitala, jeszcze w domu odeszło mi odrobinkę wód, w szpitalu wzięli mnie zaraz na usg, i jak wstałam to wody się polały bardziej, później idąc na porodówkę to już w ogóle mnie zalało, ale wody były już zielone, zostałam podłączona do ktg i zbadana, rozwarcie na palec i tyle, w pewnym momencie spadło tętno dziecka i lekarz zaczął wspominać o cesarce, a właściwie już dał mi do podpisania zgodę i szykowali się powoli, dostałam oksytocynę po której skurcze bolały jak cholera jak jęczałam z bólu a rozwarcia jak nie było tak nie ma, no więc cesarka znieczulenie dostałam również w momencie skurczu ale było mi juz wszystko obojętne byleby przestało boleć o 15.20 wyjęli synka i to był najcudniejszy widok świata, choć był maleńki bo 50cm i 2860gram ale już rośnie i po spadku w 3 dobie do 2830 teraz ma 2960, także wyrośnie jeszcze na dużego chłopa miałam na początku trochę problemów z karmieniem piersią ale w poniedziałek po południu jak złapał tak idzie nam super jestem ogromnie szczęśliwa:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Przede wszystkim Aga GRATULUJE 🌼🌼🌼 Dużo buziaków dla Was i niech Mateuszek się szczęśliwie i zdrowo chowa :) Ja okresu nadal nie mam ale test negatywny, pewnie jeszcze hormony szaleją po porodzie. Buziaczki i Aga zdawaj relacje jak tam idzie bo powiem Ci ze ostatnio ogladalam filmiki z pierwszych dni po porodzie i juz strasznie tesknie za tamtymi czasami i mimo ze wtedy chcialam zeby jak najszybciej urósł to dzisiaj uważam, że każdy wiek na swój sposób był cudowny i już się nie mogę doczekac drugiego dzidziusia :) A miłość do dziecka jest tak nieograniczona, że nie spodziewałam się takiego uczucia. Dzisiaj np przy podawaniu mu kaszki i jak pluł wszędzie nią pomyślałam jak bardzo go kocham i az mi lezka poszla :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Aga25 gratulacje mamusiu:) Teraz juz mozesz sie cieszyc swoim Mateuszkiem. My z Kamila urodzilysmy 25.01 a ty rowno 6 miesiecy po nas bo tez 25 ale lipca :) Kamila82 ja tez nie myslalam ze bede tak kochac moja Nicole wystarczy jeden jej usmiech i wszystkie troski znikaja. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dzięki dziewczyny:) pierwsza nocka za nami, spałam tylko 5godzin w 3 partiach ale czy to wazne;) i nawet przeszłam chrzest bo mnie osikał:) jestem niesamowicie szczęśliwa że go mam a mój mąż oszalał na jego punkcie:) tylko martwię się o jedzenie bo on nie przerabia jeszcze wszystkiego i boję się nawału pokarmu bo mam go dużo ale mam nadzieję że do tego nie dojdzie a i schudłam po porodzie 7 kg, nie za wiele biorąc pod uwagę że ważyłam 88kg:O ale wszystko przede mną;) trochę jeszcze boli mnie rana, ale z każdym dniem jest coraz lepiej, jutro ściagam szwy i mam nadzieję że będzie jeszcze lepiej:) Kamila ja mimo wszystko trzymam za was mocno kciuki i żeby szybko się spełniło twoje marzenie o rodzeństwie dla Wiktorka:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga dzieki 🌼 A co do obsikiwania to się przyzwyczajaj :) Chłopcy są akurat tak zbudowani, że fontanna podczas przebierania na Twoją twarz, to będzie norma :) Ja do tego mialam bardzo często sraczkowaty dodatek, przez pierwszy miesiąc prawię przy każdym przewijaniu byłam obfajdana bo co nóżki mu podniosłam do góry żeby wytrzeć pupkę to ugniatałam brzusio i co chwila koszulka do zmiany, a pokrowce na przewijak nie nadążałam prać :) Ech jak miło powspominać :) No kurczę mam nadzieję, że niedługo znowu mnie to czeka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga GRATULACJE!!! Nareszcie jesteś mamusią:) My mieliśmy długi weekend na łonie natury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej co tu takie pustki?? u nas super, Mateuszek jest grzeczny, nie płacze za wiele więc jest ok:) dziś byliśmy w poradni do kontroli, przybrał na wadze przez 10dni prawie 260gram także jest ok:) mam tylko zmartwienie bo ma przepuklinę, na razie nic z tym nie robimy i czeakmy może się wchłonie bo jak nie to operacja:( pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga to super że Mati się dobrze rozwija, oby tak dalej :) A co do przepukliny to u nas dziewczyna ze styczniówek też miała ten problem i u niej pomogło przyklejenie plastra ale dokładnie nie wiem o co chodzi, musiałabyś poszukać na necie. Pisała, że przepuklina była bardzo duża a po plastrze przeszło mimo, że druga pediatra powiedziała, że się już tego nie stosuje i że jakby do niej najpierw przyszła to ta nie poleciłaby plastra. Myślę, że spróbować nie zaszkodzi a nuż pomoże. Czekam nadal na relacje jak tam dzidzia się rozwija :) Ja okres dostałam i namawiam mężula na następne dziecko ale chciałam też studia skończyć i zamierzam zacząć to w tym roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u nas cieżko trochę, Mateusz miewa kolki, kupiłam krople infacol i jest lepiej, ale wczoraj też dał koncert, ja zjadłam kilka śliwek i to chyba one mu zaszkodziły :oops: ogólnie jestem niewyspana, bo mały budzi mi się 3 razy w nocy i każda pobudka trwa godzinę, potem 2 godz snu i tak w kółko... najgorsze jest to że mało na raz zjada i dlatego śpi tak krótko a ja ledwo żyję, na szczęście mąż w nocy często go bierze i nosi żeby uspać a ja idę spać, no ale nie nakarmi za mnie;) a co u was słychać?? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga my też przechodziliśmy przez kolki - współczuję. To że często w nocy je to normalne na początku, potem będzie lepiej. Jak moja mała skończyła 3 mies to już tylko 2 razy jadła w nocy a teraz pięknie śpi przez całą noc. Tylko ja budzę się kilka razy w nocy (chyba z przyzwyczajenia) i sprawdzam czy ok, przykrywam itp. A dajesz już dziecku jakieś witaminy? Bo u nas właśnie witaminy powodowały bóle brzuszka i tym samym nasilały kolki. U nas są już 2 ząbki. Mała szykuje się do raczkowania, tzn staje na czworaka i się kiwa jakby miała wystartować:) Ma etap naśladowania dorosłych. Mamy za sobą pierwsze dialogi, tzn ja mówię np aaaaaaaaaa i ona tak samo odpowiada, potem mówię eeeeeeeeeeeee i ona też eeeeeeeeeee i się smieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mataii gratuluję ząbków:) wy juz jesteście na takim fajniejszym etapie gdy z dzieckiem jest jakiś kontakt bo u nas to jeszcze nic z tego;) byłam dziś u lekarza Mateusz waży już 3800 czyli przybrał kg w niecałe 4 tygodnie daję mu witaminy od ukończenia 2 tygodnia ale ciężko powiedzieć czy to faktycznie one są sprawcą kolek, daję małemu infacol i jest lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Aga25 ja tez sie meczylam z kolkami mi infacol nie pomagal. Jak przeszlam na butelke to kolki zniknely. Ja przez jakis czas wstawalam w nocy co 1,5 godz. bo mialam slaby pokarm i mala byla glodna szybko. Nicola zaczyna zabkowac ale na razie gryzie wszystkie zabawki i czesto placze. Mam nadzieje ze szybko wyjda jej zabki bo dzisiaj ja usypialam godzine. Nicola ma 7 miesiecy i jeszcze budzi sie w nocy raz a czasem dwa razy. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u nas czasu mało na internet no ale to raczej nic dziwnego;) Mateusz rośnie i daje czasem w kość;) jakis czas temu zaczęłam go dokarmiać, po jedzeniu na ogół jest głodny więc dostaje butlę ale za to mamy problemy z kupą, jest o wiele gęstsza i nie może zrobić, musiałam podać mu czopek ale to nie jest rozwiązanie tylko jednorazowa pomoc... nie wiem może mleko mu nie odpowiada a może musi się nauczyć robić takie kupy bo do tej pory była rzadka i bardzo częsta.... we wtorek pierwsze szczepienie, pewnie będe płakać razem z małym:( i jesteśmy po usg bioderek i wszystko jest ok:) z grubsza to tle u nas:) pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Dziewczyny!!!Pisałam kiedyś pod nikiem KATARINA20...co tam słychac u Was i waszych maluszków?nam synek rośnie jak na drożdżach,ma juz skończone 10 miesięcy,urodził się przed terminem bo 35 tygodniu ale wszytsko na szczęście było okej i teraz dokazuje.jest zdrowy jak rybka na czworakach smiga jak batman no i sie wskrobuje na mebelki i potrzebuje coraz więcej naszej uwagi...czekam na Wasze relacje.pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrhreen28
I ja się w końcu doczekałam dzieciątka. Trochę to trwało, ale jest ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×