Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paschaaaa

dziewczyny które nie mogą zajść w ciążę często płaczecie z tego powodu?

Polecane posty

Gość paschaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym się raczej cieszyła
gdyby się okazało, ze nie mogę zajść:) po co płakać? Szkoda życia. Kupcie sobie osa, czy znajdźcie jakieś hobby, zamiast rozpaczać. Niektórzy nie mogą się rozmnażać i już. Po prostu natura nie chce przekazywać dalej waszych genów, to znak, że coś jest nie tak i tak musi być. Po co na siłę robić chorowite, słabe dzieci, które też nie będą sie mogły rozmnażać, bp. np. będa miały zaburzenia hormonalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym się raczej cieszyła
gdyby się okazało, ze nie mogę zajść:) po co płakać? Szkoda życia. Kupcie sobie osa, czy znajdźcie jakieś hobby, zamiast rozpaczać. Niektórzy nie mogą się rozmnażać i już. Po prostu natura nie chce przekazywać dalej waszych genów, to znak, że coś jest nie tak i tak musi być. Po co na siłę robić chorowite, słabe dzieci, które też nie będą sie mogły rozmnażać, bp. np. będa miały zaburzenia hormonalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madu
idioci też nie powinni sie rozmnażać - to apropos postu powyżej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja placze. Gdy czuje ze @ nadchodzi, gdy za duzo kobiet w ciazy lub matek z malymi dziecmi o otoczeniu. Z okazji dnia matki, babci. Mysle ze ktos kto sam nie przezyl tragedii bezplodnosci nie wie jak jest trudno w takich momentach. Nie wiem czy kiedys sie z tym pogodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ConstellationLyra
nie powinniście rozpaczać, cieszcie się życiem, smutek może poważnie zablokować psychikę.. a nastawienie psychiczne też ma duży wpływ na zajście w ciążę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madu
Tmari - ZPJ jak rozumiem to to samo co PCO, a PCO uleczalne nie jest, bo to nawet nie choroba tylko syndrom czy zespół - to tak w ramach wyjaśnienia - co nie znaczy że w ciążę zajść nie można, bo można ale jest trudniej i większe ryzyko poronienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już nie płacze. Bo sama sobie przetłumaczyłam, że pogrążając się nie przybliżę tego, że zajdę w ciążę, wręcz przeciwnie. Ale płakałam bardzo. Przez pół roku. I każda nowina, że któraś koleżanka jest w ciąży przyprawiała mnie o łzy. Przez to miałam nieregularne cykle. I w małżeństwie wcale się dobrze nie układało. Teraz wrzuciłam na luz i naprawde dobrze mi z tym. Jak dziecko przyjdzie, to będziemy się z mężem bardzo cieszyć, jeśli nie ... trudno. Może zaadoptujemy. Ale nadziei nie straciliśmy. Na razie cierpliwie czekamy i modlimy się o szczęście. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ROBINHOOD-Tak samo mysle jak Ty.Spotkalysmy sie na ktoryms z forum,pamietam Twoj nick. CONSTELLATIONLYRA-Masz duzo racji,ale jak tu sie nie smucic. MARTT-Ja tez jak slysze ze kolezanki sa w ciazy,czy w rodzinie,tez mnie to przyprawia o lzy,smutno i strasznie jest wtedy. POZDRAWIAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ROBINHOOD-Tak samo mysle jak Ty.Spotkalysmy sie na ktoryms z forum,pamietam Twoj nick. CONSTELLATIONLYRA-Masz duzo racji,ale jak tu sie nie smucic. MARTT-Ja tez jak slysze ze kolezanki sa w ciazy,czy w rodzinie,tez mnie to przyprawia o lzy,smutno i strasznie jest wtedy. POZDRAWIAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko dodam na pocieszenie
ze moja znajoma miala rowniez stwierdzona bezplodnosc i udalo jej sie zajsc,obecnie jest mama dwojki dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze moja przyjaciólka nie moze zajsc w ciaze. chodzi ciagle po lekarzach stara sie jak moze ale jakos im nie idzie :-( co miesiac wiec przezywa dramat a ja nie wiem jak ja pocieszyc? co jej powiedziec zeby sie tak nie dołowala tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uupp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga....
Ja placze. Chyba najgorsze jest to kiedy jakas kolezanka lub ktos z rodziny zachodzi a ja nie :-( To bardzo boli. A niektore posty moznaby kasowac - powiedzmy za glupote...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×