Spalam tylko 6 godzin i bardzo boli mnie glowa z niewyspania

:( Ratujcie Co mi moze pomoc?

sen

mocna kawa:)

6 godzin??? to luksus!!!!Ja ostatnio sypiam po 3....

kubeł zimnej wody na głowę :) lub zimny prysznic - od razu postawi Cię na nogi

No ja też sypiam gdzieś po 4-5 godzin :) czekaj...kładę się o drugiej trzeciej -a wczoraj nawet o 5- a wstaje o 7.

Pjure dla slonia--> Dlaczego sypiasz tak malo ja niemoge normalnie funkcjonowac jak spie 6 godzin a co tu mowic po 3:(

myślisz, że bym nie chciała sie walnąć do wyrka i wstać jak człowiek po 8 godzinach( bo niby tyle nam potrzeba do zregenerowania organizmu) Ale nie da sie...z pracy wracam bardzo późno, zanim zrobie coś w domu to zastaje mnie środek nocy...w weekendy zawsze jeszcze jakas imprezka z której wracam o 5 rano a na 7 musze wstać bo jade na studia...i tak cały czas....Myśle, że umre niedługo na zawał:(

Cii pracujesz gdzies czy do szkoly chodzisz?

to odpusc sobie imprezy :o

Ja zazwyczaj nie mam tego luksusu, żeby pospać więcej, niż 6 godzin dziennie :o Ból głowy to u mnie \'normalka\' niestety :(

a ja dzis spalam 8 h i czuje sie zmeczona:o ale w czwartek mam wolne to sobie pospie 10-12 h tak najlepiej lubie:D

6 godzin to i tak nieźle to moja maksymalna stawka w tygodniu (wstaję o piątej z minutami)