Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagadkowe

Pierwszy raz-jestem normalna?

Polecane posty

Gość zagadkowe

Czesc! Blagam, bez wyzwisk i glupich komentarzy, sugerujacych ze mam 15 lat. Otoz nie, mam o 10 wiecej. chcialam zapytac o wasze odczucia dotyczace pierwszego razu. Zrobilam to z mezczyzna, ktorego kocham i z ktorym jestem juz dlugo. Czekal na mnie i nie nalegal. Az wreszcie bylam gotowa. troche sie balam bolu, ale zero krwawienia, wszystko poszlo ok. Tylko, ze.. nie wiem..nie bylo tak filmowo, wspaniale, ekstatycznie. Bylo tak troszke technicznie, na dodatek z mnostwem zartow i smiechu. Chyba my juz w lozku mamy po prostu taki styl - naukowe podejscie na wesolo. To normalne? I drugie pytanie: Krwawilam dopiero za ktoryms tam razem-czy to moglo byc wskutek zbyt glebokiej penetracji? Mogl mi uszkodzic szyjke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no Europe
co do pierwszego pytania-to fajnie że w łóżku potraficie żartowac i dobrze się bawic, najważniejsze to cieszyć się swoim towarzystwem:) a jeśli chodzi o krwawienie..może być wiele przyczyn, np po tabletkach anty, może za którymś razem z kolei przerwał błonę, zawsze możesz zapytać lekarza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagadkowe
nikt w tej kwestii? Wszyscy maja filmowe sceny lozkowe? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość setebos
czesc:) e tam co sie wstydzisz to nie głupie pytanie a ze macie podejscie do tego z kupa radochy to wspaniale, hmm z tym krwawieniem to nie wiem ale watpie zeby ci szyjke uszkodził, naprawde watpie nie takie rzeczy ludzie tam wpychaja i si enic nie dzieje moze masz taka błone ze bardziej z boku była, aha a poza tym zeby szyke uszkodzic to musiałby miec naprawde wieli sprzęt. pisał facet:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagadkowe
o, jest pierwsza odpowiedz-dziekuje bardzo:) Juz myslalam, ze jest cos nie halo, bo jak czytam o pierwszych razach, to zwykle nastroj jest podniosly. Po tabletkach nie krwawie, bo ich nie biore. Wiem, ze troszke za gleboko wszedl, bo mnie zabolalo (nie jakos strasznie, po prostu niemile uczucie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagadkowe
Jest i druga wypowiedz-milo mi. Hmm..nie chce tu obgadywac jego sprzetu, ale w moich odczuciach ma dosc spory. Moze to faktycznie blona poszla w strzepy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość setebos
i znowu ja podniosły nastrój moim zdaniem to bujda na resorach , oczywiscie sie mozna o takowy postarac jak ktos chce zeby było wyjatkowo ale raczej sie od facetów nie ma co takich akcji spodziewac, hehe i powiem ci szczerz ze pochwa chociaz cienka to bardzo rozciągliwa:)tak ze ciezko ja uszkodzic a tym bardziej inne narzady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagadkowe
ja gdzies tam w glebi ducha chcialam, zeby bylo very romantic, ale jak juz przyszlo co do czego, to wcale o tym nie myslalam. Czulam sie bezpieczna i kochana i to wystarczylo. Tylko kurcze mam jeszcze taki problem-on szybko konczy, wiec chyba niestety nie naucze sie predko czerpac przyjemnosc z orgazmu pochwowego. Ale jak narazie bardzo mi to nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość setebos
mmm szybko kończy to kicha, pwiedz zeby cie dłuzej rozgrzewał w takim razie wiesz duuuuga gra wstępna moze cos z tego bedzie, ja to akurat dochodze powoli to nie ma sensu zebym sie interesował problemem ale słyszałem ze sana to ćwiczenia, ale nie pamietam dokładnie jak sie je robi a lipy ni bede robił i pisał bajek moze gdzies na necie wyszukasz cos na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagadkowe
Z dlugim rozgrzewaniem nic nie da, bo jak juz jestem nagrzana i on musi zalozyc gumke, to w miedzyczasie podniecenie opada. Tez slyszalam o jakichs cwiczeniach. I o jakims punkcie, ktorego ucisk zatrzymuje te maszyne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ________ona_____________
Punkt G :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odłóz na bok
wymysły z orgazmem pochowym itd :) naucz się na początek swojego i jego ciała, bo jak będziesz myślec "czy to ten orgazm czy tamten sie zbliża", to :o po drugie, idź się zbadaj porządnie, bo krwawienie po stosunku może oznaczać nadżerkę. PO trzecie, nie było kosmosu, bo za pierwszym razem zwykle nie ma, no i jesteście długo ze sobą, więc nie ma nowości, motylków w brzuchu i dzikiego głodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość setebos
punkty to ja znam dwa A i G a takie co zatrzymuja to znam punkty głodu na głowie, hmmm a podniecenie to opada tobie czy jemu, jak jemu to gumke mozesz mu sama kłasc a jak tobie to niech on wkłada od razu, bo co innego zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja krwawiłam i poczułam mega ból dopiero za drugim razem... przez 3 dni mnie piekło jak siusialam a później już nic nie bolało i było super. mój pierwszy raz tez był techniczny, romantyzmu zero, bynajmniej z mojej strony, zdenerwowana byłam i tyle... ale później odrobiłam;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagadkowe
No dobra, nie powiedzialam wam calej prawdy, pierwszy raz przezylam z psem rasy sznaucer, krwawilam dopiero po seksie z bernardynem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagadkowe
podszywaczom mowimy papa. Dzieki za rady. Pewnie nie pozostaje mi nic innego, jak wybrac sie do lekarza. Co do braku dzikiego glodu, to sie nie zgodze:). Mamy spore temperamenciki :). I nature eksperymentatorow. Juz kombinujemy, jakie tu pozy przybrac, zeby bylo ciekawiej. Swoich cial uczylismy sie dosc dlugo, wiec umiemy doprowadzic sie do szczytu. Jak juz napisalam, mnie nie przeszkadza brak orgazmu przy normalnym stosunku, ale Moje Kochanie wydaje sie byc tym faktem zaniepokojone. Tlumacze mu, ze troche czasu mi zajmie, zanim zaczne czerpac z seksu garsciami, ale chyba mi nie wierzy. Punkt, o ktorym mowie, jest opisywany w literaturze fachowej. To gdzies miedzy moszna a odbytem. Facet moze w ten sposob sterowac soba bez wiedzy partnerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagadkowe
lili - wlasnie nie wiem, czy na pol gwizdka. Wszedl calkowicie. Tylko musialo to byc pod odpowiednim katem. W ogole mam wrazenie, ze moja pochwa jest lekko zboczona - w lewo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestess
normalna..przestan wymyslac sobie problemy i nie ogladaj tyle filmow :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiosenna Sasanka
O,cieszę się,że nie tylko ja mam takie przemyślenia odnośnie mojego zycia seksualnego. Nie kochałam się jeszcze waginalnie z moim mężczyzną,ale pieścimy się,kochamy oralnie (pierwszy raz pozwoliłam zobaczyć się nago jak zapaliłam troche trawki,na odwagę:)) i zawsze przy tym po prostu cieszymy się swoja obecnością. Kiedy dostałam krwotoku,moje Kochanie kazało mi siedzieć w zimnej wodzie,a gdy narzekałam mówił np. no a ty myslisz,że ja chciałem przestać żeby trzymać rękę w zimnej wodzie? Albo podczas pieszczot mówi: "To co kochanie,zrywamy ten przywiędły wianuszek,czy czekamy jeszcze na kwiatki?" (chodzę czasami w wianku,bo lubię:)). Hehe,rozumiem to.A nie rozumiem patetycznych scen,z których wychodzi rozczarowanie,bo nigdy nie jest tak jak w filmie. Ja wolę,żeby było jak jest. Najważniejsze,że się kochamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość theblackcat
Moj pierwszy raz był... bardzo miły, ale nie dlatego ze było jakos cudownie pod wzgledem technicznym. 3h gra wstepna( pod koniec ja musiałam przejac inicjatywe, bo jak nie to bysmy jeszcze drugie tyle czekali) po ktorej mi sie odechciało juz pieszczot, załozenie gumki raz, dwa, pare słabych ruchów, sekunda bolu, jest w srodku. Potem powoli i miltutko z przytulaniem. Czułam sie bardzo kochana i bezpieczna. I dlatego miło to wspominam. Trwało jakies 10min, potem skonczył i.... przeprosił mnie, ze mi nie było miło, ze nie był w stanie mnie doprowadzic do orgazmu. Rozbawiło mnie to wtedy;) nawet nie wiedziałam ze mu tak zalezy na moich odczuciach. No ale wspominam bardzo miło, bo było to w jakims sensie zblizenie sie do siebie, tak blisko jak tylko mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samo jak ty
wiec witaj w klubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×