To chyba jakiś żart!!!!!!Przeczytajcie

byłam z facetem 2 lata. Mieszkaliśmy razem i takie tam..Rozstaliśmy sie 3 miesiace temu..Niedawno zaczelismy sie znów spotykać..Ale jakiś czas temu widzałam go jak sie całuje na imprezie z jakąś 17 latką- dodam że mój ex ma 26 lat, ja 25. Nie moge przeboleć tej gówniary. On który twierdził, że chce sobie układać życie, że chce sie ustatkowac wdaje sie w jakies romanse z dzieckiem..Zapytałam go o nią on stwierdził, że nic do niej nie ma że to koleżanka..że w sylwestra była jakaś akcja bo on sie napił i sie całowali ale nic więcej. Nie wiem obrzydza mnie to jak sobie pomyśle, że facet z którym chciałam spędzić życie wdaje sie ekscesy z dziećmi:o

no wiesz....rozstaliście się....nie powinno Cie to w żadne sposób interesować :)

rozstalismy sie ale od paru tygodni znów sie spotykamy...a on z nia twardo kontempluje na gg:O

Haris.

co??O co ci chodzi człowieku..żadnego innego topiku nie zakładałam,a jak sie coś nie podoba to po kiego grzyba tu wchodzisz i nadwyrężasz swoje palce na klawiaturze

No proszę jaki miły dialog z rana. :>

i jakoś żyję. Dużo szczęścia im życzę, zwłaszcza jemu, kiedy pannica puści go w trąbę :P

--> mnie mąż wymienił na 17 latkę No tak. Myślę że ty będziesz szczęśliwa ja juz cie to nie będzie obchodzić.

Myrevin - na szczęście obchodzi coraz mniej :) Mam 30-tkę - nie jestem stara baba :P i naprawdę wierzę, że będę jeszcze szczęśliwa :)

wymienił???

i co cię to obchodzi kurde co ona pisze!!!! wymyśl swój topi to też cię będziemy wyzywać ty imbecylu

--> mnie mąż wymienił na 17 latkę Czego ci życzę.

a tu HARIS mądralo widac że chyba nigdy nie byłaś zakochana bo takie rzeczy zawsze obchodzą nawet po rozstaniu to normalne

normalnie :) Wszedł do domu i od progu powiedział - Kochanie, chcę rozwodu :) A później opowiedział, jak to się bardzo zakochał - pierwszy raz w życiu tak mocno itp. itd. Tego samego dnia przeprowadził się do hotelu, załatwił sobie adwokata i poinformował swoją rodzinę o rozwodzie ze mną i planowanym ślubie z inną...

--> 23aszia PMS ? :o

--> mnie mąż wymienił na 17 latkę :o

Myrevin - dziękuję :) Minęło już trochę czasu, więc z każdym dniem jest łatwiej i lżej.

o kurcze, mąż mnie wymienił...-> to dopiero przerąbane..ale dasz rade niech wiąże sobie życie z 17 latką, która i tak go kopnie w dupe prędzej czy później...później docenią co straca ale to juz bedzie za późno:D

Podobno takie rzeczy się zdarzają... Szkoda, że mnie, ale widać tak miało być. Mój prawie nie mąż ma 32 lata, więc to chyba jeszcze nie kryzys wieku średniego :P

--> mnie mąż wymienił na 17 latkę Jestem po czymś podobnym.. wieku co prawda konkurenta nie znam. Ale dziś po ponad 4 latach nie obchodzi mnie to.

Myrevin - dajesz mi nadzieję, że i mnie za jakiś czas kondycja jego istnienia nie będzie zupełnie obchodzić :) Zresztą myślę, że teraz spotkamy się tylko na sprawie rozwodowej, a później już każde pójdzie swoją drogą... Rzeczy juz podzielone, mieszkanie zostawił mi, więc połowę jego wartości muszę mu spłacić. Notabene nowa wybranka będzie miała wybudowany dom. Samochód wziął on, bo musi czymś pannicę do szkoły wozić ;)

Jak nie macie dzieci nie bedziecie się musili spotykac przejdzie ci dużo szybciej.

Nie mamy dzieci. Teraz mogę dodać - na szczęście. Poroniłam w 3 miesiącu, 4 miesiące temu i myślę, że właśnie wtedy małżonek dostrzegł nową miłość w stażystce w pracy...

Fajny gość... sorry.. :o

Skurwiel i tyle :) Najśmieszniejsze, że jeszcze rok temu byłam gotowa odciąć sobie rękę, bo tak byłam pewna, że mąż mnie nigdy nie zdradzi. Każdy, ale nie mój... I co?? Myrevin, wybacz osobiste pytanie, ufasz po tym zdarzeniu kobietom?

proszę autorkę o sprawdzenie znaczenia słowa kontemplować i zapamiętanie go a do tego czasu nieużywanie

daremny koleś, w takiej sytuacji szczegolnie potrzebowałas jego wsparacia...

uguigi - daruj sobie. Jezu jak mnie drażnia tacy ludzie...Wielcy uczeni sie znaleźli...

oj tam, mnie to rozbawiło :p