Gdzie studiujecie i jak ocieniacie poziom waszych uczelni ???

Zainspirował mnie inny temat;) I zaznaczam nie chodzi o to, zeby sie przescigac, kto ma trudniej Tylko o to by wymienic poglądy na temat polskich uczelni, UW, UJ, UMCS, ale tez i akademie i szkoly prywatne ;) Jak jest u was? Cięzko, czy raczej idzie przezyc? ;) Poziom naprawde jest wysoki, a wykladowcy wymagający? Czy raczej to tylko taki pic na wodę? ;))

:)

Ja bodaj od roku studiuje kafeterie i uwazam ze poziom jest zenujacy a ludzie na tych studiach sa denni. :(

hehe :) świetne, tylko moglabys sie chociaz zaczernic a kto wie kto wie? moze kiedys powstanie kafeteriologia :P

moja córa obstawia SGGW, UW I AM... wysoko mierzy :O ale wierzą w nią :D studenci... wypowiedzcie się ;)

Ja studiuję na Politechnice Warszawskiej. Powiem tak: Rację mają Ci, którzy mówią, że łatwo się dostać, trudniej utrzymać. Na kierunkach, gdzie wystarczyło zdać maturę, jest koszmarnie. Nie douczą, wymagają dużo ponad LO. Mój kierunek (jeden z wyższych progów na PW:P): Traktują nas jeszcze jak ludzi, da się żyć, ale jest ciężko. Czasem trafi się megauprzejmy ćwiczeniowiec, ale wykładowcy traktują nas jak przybłędy. Poziom wysoki, szczególnie z przedmiotów technicznych (chociaż mój kierunek nie bardzo się z tym wiąże). Widać, że zapychali nam plan :P

biorąc pod uwagę, że jestem na 5 roku i zawsze łapałem się na te 25% najlepszych studentów to dno, bąbelki i metr mułu ale nie powiem co i gdzie :P

skończyłam SGGW. rewelacja. Świetni wykładowcy, wysoki poziom, praktyki, ćwiczenia, podręczniki - wszystko za darmo, albo za grosze. To chyba najbogatsza uczelnia w kraju, więc... warto. Wszystko wyposażone na swiatowym poziomie. Wyjazdy, wycieczki, lux. 5 najlepszych lat mojego życia edukacyjnego. Zastanawiałam się nad jakimś minusem, żeby tak nie słodzić.... ale nie znalazłam.