Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka mala malusienka

PIENIADZE TO NIE WSZYSTKO!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość Kółka trzeszcza
o cóż...ja nie bede dyskutowała o chorobach i dzieciach koleżanek.Jak moge ...to zostane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co na to powiecie
nikt ci nie każe dyskutować.....ale jak narazie to tówj koronny argument....że jesteś pedagogiem :P bez komentarza.... ..... ja jestem spełniona i w pracy i w domu i dziecko mam zadowolone, (własnie zapisałm je do szkoły).....to się dzielę..... nic więcej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kółka trzeszcza
A kto napisał ,że ja jestem nie spełniona????Zreszta ja nie musze Ci tłumaczyć dlaczego jestem za tym,że dziecku najlepiej bedzie z matka do 3 roku zycia.Według mnie okres do 3 lat jest najwazniejszym momentem e jego zyciu.i według mnie(bo juz chyba musze tak pisać)llepiej bedzie mu z rodzicami a nie obcymi paniami w złobku.czyt wychodze tez z dziecmi na spacery,chodzimy do ludzi więc moje dziecko ograniczone nie jest.dodam tylko ,że dziecka , dobrym momentem na rozpoczęcie „edukacji przedszkolnej” jest chwila, kiedy osiaga wiek 3 lat.Wtedy zaczyna w nim rozwijać sie ciekawość społeczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kółka trzeszcza
Ufi,widze,że i kulture osobista masz.Rozumiem,że jestem pie.......ta bo chce aby mojemu dziecku było dobrze?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co na to powiecie
ufi.....mam nadzieję, że to nie prawda, moje dziecko właśnie zaczyna chodzić do szkoły.... pani pedagog.....powinna pani wiedzieć, że inna jest relacja w grupie, gdy dziecko jest samo, a inna,gdy "stoi" nad nim mama, tata, czy niana.... moim, zdaniem, to jest stara szkoła, że ciekawośc społeczna rozwija się od 3 roku zycia....dziś dzieci wogle szybciej się rozwijają.....dlaczego im kraj bardziej rozwiniety, tym obowiązek szkolny zaczyna się szybciej? ja dziecko zapisałam do żłobka jak miało 1,5 roku.....mówiło, samo siusiało i generalnie zaczynało się nudzić w domu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mala malusienka
ufli- dla tego pisze pod pomaranczowym nickiem zeby nie bylo ze sie chwale!! a jak chcesz to sama z tad spadaj!!!!!!!! a co do siedzenia w domu to bede siedziec bo wole spedzic ten czas z dzieckiem!! praca nie ucieknie!! i w kazdym momencie bede mogla zaczac pracowac a dziecko bedzie coraz starsze i co? czasu niestety nie da sie cofnac!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kółka trzeszcza
Ale ja wiem jak jest relacja w grupie bo moje dziecko chodziło do przedszkola.po drugie pisze,że moje dziecko bywa i bywało w grupie(nie siedze zamknieta z dziecmi w domu).Zreszta nie rozumiem do czego pijecie,do tego,że mam takie podejscie i poglady(i to nie ze starej szkoły) czy do tego ,że mnie stac na to aby siedzieć z dzieckiem tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co na to powiecie
przecież wszystko można połączyć i tak nie dasz rady efektywnie bawić się z dzieckiem przez cały dzień.....bo przecież jeszcze są obowiązki, poza tym energii dziecka trudno dotrzymać kroku..... ja wychodzę z założenia, że liczy się JAKOŚĆ a nie ILOŚĆ spędzanego razem czasu.... wiesz, pani pedagog, nie tylko ciebie stać..... ja np teraz jak są zapisy do szkół specjalnie zrobiłam sobie wolne, żeby zrobić wywiad środowiskowy, pogrzebać na internecie itp i wybrać najlepszą szkołę.... też mnie na to stać.... ....ale po pierwsze, dziecko nie jest moim jedynym celem życiowym....mam pracę która jest moją pasją i męza którego kocham.... po drugie.....oprócz domu i dziecka miło jest mieć swiadomość niezależności jaką daje własna praca, tworzenia czegoś, bycia przydatnym innym itp.... po trzecie mam swiadomość, że dziecko....jest OSOBNĄ ISTOTĄ, KTÓRA WYCHOWUJE PO TO ABY ODESZŁA I ŻYŁA WŁASNYM ŻYCIEM..... dlatego stram się, żeby miało jak najszerszy kontakt z różnymi ludźmi i żeby dobrze czuło się w grupie rówiesników.... a nie tylko "trzymało maminej spódnicy" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kółka trzeszcza
ok,widze ,że nadal sie nie rozumiemy.próbujesz mi wmówić i innym,że siedze w domu a dziecko przysłania mi swiat.Mam Ci opisywac co jeszcze robie,czym sie interesuje i czy zwiedzam świat?pisze o podejściu moim do siedzenia z dzieckiem a nie o tym, jakie mam zainteresowania i ambicje.Nie ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co na to powiecie
po co się tak irytujesz..... ja ci nic nie próbuje wmówić, po prostu to tak odbieram, mnie sie nudziło po prostu, tak tylko siedzieć w domu z dzieckiem..... pasje, podróże, znajomi, to jedno.....ale realizowanie się w pracy to zupełnie co inego..... i nie chodzi tu strikte o finanse, bo moglibyśmy śmiało żyć z zysku firmy męża.....owszem moje włąsne pieniądze, dają mi ogromną satysfakcję, ale nie jedynym powodem dla którego pracuje, raczej są miłym dodatkiem, do radości z osiągania kolejnych zawodowych celów. a ten ten topik próbuje udowodnić, że każda matka marzy osiedzeniu z dzieckiem w domu, tylko nie każdą stać :P więc moje panie, moim zdaniem to totalna bzdura..... która robi krzywdę i matkom i dzieciom..... jak któraś lubi to co robi, to smiało, realizujcie się zawodowo, dzieciom robicie raczej przysługę niż krzywdę, to chciałam tylko napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pojdziesz
do pracy to jestes wyrodna matka a jak nie pojdziesz do pracy to jestes nic nie warta utrzymanka.Najlepiej niech kazdy pilnuje swojego tylka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co na to powiecie--- tez tak mysle co kolwiek by sie nie napisalo i tak cie zjada i tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeeexcccccccccc
wlasnie, ja mam oferte dobrej pracy, i nie wiem co robic, czy starac się o ciąże czy starac się o tę leprzą prace.. cholera , sama nie wiem..wiem ze moj mąż chcialby juz dzidziusia, poprzednią ciąże starcilam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×