mój przyszly mąż

za pol roku slub, a on podrywa kazda napotkana dziewczyne :( rozmawialam z nim, ale on twierdzi, ze to tylko rozmowy i ze jest mily, podrywa nawet moje kolezanki na moich oczach :( postanowilam zrobic to samo, zeby w koncu dotarlo, i widze ze jest zazdrosny, gdy podrywam przy nim jego kolege, ale swojego postepowania nie zmienil :( co robic, bo za pol roku slub?

olac, zerwac zareczyny, po slubie ebdzie on sie kurwil na lewo i prawo:P

mysle, że po ślubie on sie zmieni

tego nie zmienisz...taka natura... albo się przyzwyczaisz.... albo lepiej odpuść....

on dla Ciebie sie zmini - powinnaś dać mu szanse

moze ty to zle interpretujesz jak podrywa? przeciez nie zaprasza na kawe, co nie? nie dotyka przypadkiem, nie lapie za ręce i nie patrzy się glęboko w oczy moze naprawde to taki typ faceta, zawsze mily dla kobiet trochę adorujący powiedz po czym twierdzisz ze one sa przez niego podrywane? jakies teksty, mimika?

komiczne..ależ masz dziś sarkastyczny humor :P autorko--> przełóż ślub do momentu aż dorośniecie, bo zabawy pt "jak ty mi tak ja tobie" są dobre w piaskownicy, a nie w małżeństwie.

komiczne> nie masz bardziej męskiego zajęcia niz przesiadywanie na babskim forum? :O odpuść sobie ja wiem, ze wreszcie sie czujesz w zyciu wazny, adorowany, w centrum zainteresowania ale te forum jest tobą przesiąknięte :O pozwol innym odpcząc od siebie czlowiek chce wejsc na chwile, poczytac dla relaksu, a co chwila sie na ciebie napotyka :O chcesz, pomogę ci znalezc cos bardziej męskiego?

no wlasnie co on robi? bo moze ty tak to widzisz?

robi slodkie oczka, slodkie slowka, slodkie usmieszki, komplementy ale za duzo tego za duzo

"chcesz, pomogę ci znalezc cos bardziej męskiego" znajdziesz mi jakiś GRóB lub sen o nim? :D:D:D

jestes tak drętwy i zalosny, chociaz sam dla siebie wydajesz sie smieszny, ze nie chce mi sie czytac twoich gniotow zalozylam taki temat i co w tym smiesznego? chcialabym ci przypomniec ze to forum dla kobiet, a nie podstarzalych panów ktorzy tutaj wyladowują swoje frustracje seksualne :O

i co ma piernik do wiatraka ??? :O:O:O ty zenujaca imitacjo faceta, mam cie serdecznie dosc !!!!!!

ale sie tak nie emocjonuj, bo Ci sie kolejny GRóB przyśni :P:P wyluzuj sie, napij melisy :P

Facet na bank sie nie zmieni, takze zastanow sie nad tym slubem. Ja tez jestem w pracy otoczona takimi typkami i wiem, ze jedno moje slowo i kazdy zdradzi swoja ukochana zonke.

a ja popieram kruszonke :P

w gardle nie miałaś,bełkocesz strasznie..

dobre :D:D

ja bym go kopnela w tylek i pozegnala na zawsze...no chyba ze wolisz miec meza i byc zdradzana zona

o proszę komiczne jestes znakomitym odbiorcą wlasnej "sztuki" unikajmy się

Swet, ale to juz kolejny topik na ten sam temat tylko pod innym nickem i ciągle ludzie powtarzaja to samo a Ty sie ściekasz. To po co pytasz?

sweet dreams dawno pitola> to nie powinno cie nic a nic interesowac, zwlaszcza ze cipki widujesz tylko w pornosach tatusia

nie wiedzialam ze to kolejny topik

Ja również znam kogoś takiego... http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3668489

"zwlaszcza ze c*pki widujesz tylko w pornosach tatusia" hmmm - skąd tak dobrze znasz sie z jego ojcem? :P

facet poślubie w najlepszym wypadku zostaje taki, jaki był przed. Jesli się natomiast już zmienia, to w większości przypadków na gorsze :) Tyle mogę powiedzieć :) tutaj decydującym probemem nie jest to, że on flirtuje, kokietuje - robi to wielu ludzi i jest często zupełnie nieszkodliwe. Prolemem jest to, że on robi to tak, że Ty to widzisz, bawi go, że jesteś zazdrosna, byc może się w ten sposób się dowartościowuje, szkoda tylko, że kosztem Twoich uczuć - dla mnie to jest perfidia, bo nie wiem jak można innej kobiecie pokzać, że jest wazniejsza od partnerki, jesli to partnerka stoi obok. To jest chyba najgorsza sytuacja, w której mężczyzna może postawić swoją kobietę dziwię Ci się, że na to pozwalasz - po drugiej takiej akcji kopnęłabym w tyłek, a że pewnie byłoby to we w miarę wczesnym etapie związku (znając takich flirciarzy), to by mi nawet szkoda nie było :) No ale skoro Ty ciągłaś sytuację xx czasu, to się nie dziwię, że przed ślubem masz dylemat :O

no proszę, ta celna riposta zalamala mnie totalnie :O dzis będę o tym rozmyślać caly wieczór

lepsze to, niż te sny o GRoBie :P