Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość esy83

ja też chcę być mamą

Polecane posty

Gość esy83

Witam wszystkich, od prawie 2 lat staramy sie o dzidziusia i nic nam nie wychodzi. jesteśmy młodzi ja mama 25 lat a mąż 26, mamy stałą pracę i gdybym zaszła w ciąże raczej nie było by problemu, no ale nie mogę .... Miałam robione badania hormonalne, sprawdzaną owulację czy jajeczko się prawidłowo rozwija, nawet miałam robioną drożność jajowodów, i wszystkie badania są w normie mąż miał robione badania nasienia i też ok i nie wiem gdzie tkwi przyczyna?????? Proszę może wy mi jeszcze coś doradzicie?/???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tester
kup sobie testy owulacyjne , nie bzykaj sie przez 2 tyg i sprobuj w tym czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esy83
Dodam że mój ginekolog powiedział że mam sobie dać na razie spokój z badaniami i poczekać ok 4 a może sie po tej drożności uda, a jak nie to skieruje mnie do prywatnej kliniki do gdańska ale tam trzeba sporo płacić, i co robić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esy83
najgorsze to jest rozczarowanie gdy dostaję okres, szkoda gada, czuje wtedy taki gniew i żal dla czego znowu się nie udało??/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tester
przestan myslec o ciazy i odpusc sobie to zajdziesz w ciagu 6 miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sa specjalne testy owulacyjne, polecam je:) Ale duzo lezy w psychice, odprez sie i nie mysl o tym samo przyjdzie:) Trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esy83
macie racje kupie testy owulacyjne i może to będzie jakiś sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esy83
zawsze myślałam jak będzie to będzie ale teraz wiem że to nie jest taka prosta sprawa,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj esy 83.Kiedyś zmagałam się z takim problemem,jak Ty.Bardzo chciałam być w ciąży,robiłam różnie badania,mąż też i ...nic.Dopiero prof.z Matki Polki zalecił kompletne badania.Przyczyn niepłodności może być bardzo wiele.Czy mieliście Ty i Twój mąż robione np.badania na przeciwciała ?U mnie stwierdzono zespół policystycznych jajników.Wykonano mi zabieg skaryfikacji metodą laparoskopii i po nim zastosowano kurację hormonalną.Zaszłam w ciążę po 1,5 roku od tego zabiegu,kiedy tak naprawdę zwątpiłam zarzuciłam leczenie,gdyż po hormonach źle się czułm.Zapisałam się na aerobik,intensywnie sie odchudzałam zdobrym skutkiemi,rzuciałm się w wir pracy i zycia towarzyskiego przestałam o tym kompletnie myśleć,a seks znów był czystą przyjemnością .Do 4 miesiąca nie wiedziałam,że jestem w ciąży! Urodziłam sliczną,zdrową córkę,która w lutym skończy 2,5 roku.A teraz jestem w 7 miesiącu ciąży,w którą zaszłam bez żadnego leczenia.A o tę pierwszą starałam się kilka lat.Jestem więc doskonałym przykładem,że może być tzw.niepłodność psychiczna,która mija,gdy przestaje się tak bardzo chcieć.Wierzę,że Wam się uda.Życzę powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Esy ja też się staram o pierwsze dziecko, niby dopiero 3 raz ale rozumiem cię doskonale:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalalalalalla
To ja Wam opowię swoją historię. Od mniej więcej lutego 2007r. staraliśmy się z mężem o dziecko. Brałam różne leki (hormony), robiłam testy owulacyjne, liczyłam dni płodne, obserwowałam śluz, miałam nawet robiony monitoring cyklu (wyszło, że jest ok), mąż też robił badania. Mimo tego wszystkiego nie zachodziłam w ciążę; ile zrobiłam testów ciążowych to nie zliczę. Każdy przychodzący okres wywoływał płacz. Czytałam w internecie dużo różnych wypowiedzi dziewczyn, mających podobne problemy, które pisały m. in. o tym, że trzeba wyluzować, odpuścić trochę. Ale jak to zrobić, kiedy tak bardzo chce sie mieć dziecko?? Lekarz zresztą też mówił, żeby gdzieś wyjechać, odstresować się. Wyjechaliśmy więc na wakacje - to już był lipiec/sierpień. I zaraz po powrocie do domu dostałam okres :(:( !!. W końcu pod koniec lisopada stwierdziłam, że nie ma co czekać dłużej (w tym roku kończę 33 lata) i postanowiliśmy pójść do kliniki leczenia niepłodności. Zapisałam się na wizytę ( terminy mniej więcej 2-tygodniowe) i zaczęłam odliczać czas do spotkania z lekarzem. Tak się na tym skupiłam, że nawet zapomniałam, kiedy mam dni płodne. W końcu nadszedł termin wizyty. Pan doktor był bardzo miły, przeprowadzono ze mną wywiad i kazano zrobić w pierwszej kolejności badanie na drożność jajowodów. Pani pielęgniarka powiedziała, żeby poczekać, kiedy dostanę okres i zaraz potem zadzwonić i umówić się na termin badania.Dodam, że bardzo bałam się tego badania mimo, że podobno jest bezbolesne. No więc przez następne dni czekałam na okres (to juz było przed świętami). Ale nie doczekałam się :):):) !!!!! Okazało się, że jestem w ciąży. Jestem kolejnym dowodem na to, że jak za bardzo się chce, to się nie zajdzie. Dziewczyny, wiem, że to trudne, ale NAPRAWDĘ trzeba sobie odpuścić, zająć się czymś innym, żeby nie myśleć tylko o tym, żeby zajść. Ja skupiłam się na tym, że będę musiała się leczyć, nastawiłam się juz na kolejne badania, wizyty i przestałam myśleć, kiedy mam dni płodne. Psychika naprawdę potrafi dużo zdziałać!!! Dodam jeszcze, że moja koleżanka, która starała się o dziecko parę lat, też dopiero jak zaczęła myśleć o leczeniu to sama zaszła! I to w tym samym cyklu co ja! Więc naprawdę dziewczyny uwierzcie, że można tylko nie za wszelką cenę. Trzeba się czymś zająć, mieć jeszcze jakiś inny cel w życiu oprócz ciąży a na pewno sie uda :) Pozdrawiam Was wszystkie i życzę powodzenia. ps przepraszam, że się tak rozpisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze u meza lezy problem
czemu ty moze on!!!!!!!!!!!!!!!! nie umie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalalalalalla
Przecież napisała, że męża wyniki też wyszły ok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajne historie dziewczyny :) pewnmie jest w tym "nie myśleniu" dużo racji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staramy się blisko 2,5 roku o dzidziusia. Badania wszelkie mamy porobione, łącznie z laparoskopią i wszystko jest niby idealnie... a ciąży nie ma. Szukam recepty na zapomnienie i niemyślenie. Na razie nie znalazłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalalalalalla
Poszukaj sobie jakiegoś bardzo absorbującego hobby, weź w pracy nadgodziny, zacznij sprzątać w domu - może jakiś remont? Może zajmij się uprawą kwiatów w doniczce, a lecie w ogródku? Zapisz się na siłownię/aerobik/lepienie garnków z gliny/cokolwiek. Musisz przestać ciągle myśleć o ciąży. Ja miałam wyliczone dni płodne miesiąc w przód, ciągle siedziałam przy kalendarzu :( koszmar. Kiedyś się uda, może już wkrótce?? :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie z przedmowczyniemi, jesli sie baaardzo chce, to nie ma szans :( ja nie stosowalam zabezpieczenia przez 7 lat!!! Mialam problemy z tarczycza, lekarze powiedzieli ze maaarne szanse... Z moim obenym mezem wyjechalismy za granice do cieplych krajow, po pol roku 2 kreski na tescie!! Mamy cudnego brzdaca, zerknij w link :) Zycze powodzenia, odsun mysli ze tak bardzo pragniesz, ja kiedy najmniej tego oczekiwalam, szczescie sie i do mnie usmiechnelo !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aerobik, dużo pracy w pracy już przerabiałam. Teraz zaczynamy mały remont, co wiąże się odciążeniem troche mysli, zobaczymy z jakim skutkiem. Staram się wyciszać i skupiać na czymkolwiek innym, zajmować mysli byle czym ale na razie bez efektu. Mam nadzieję że już niedługo nam się uda:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esy83
witam wszystkich i dziękuję za wasze dobre słowo, ja żeby nie myśleć zapisałam się na studia w tym roku, bo i tak zawsze chciałam je zrobić ale jakoś wcześniej nie było kasy więc staram się skupić na nauce i zaliczeniach a w pracy to nie ma czasu na myślenie o takich sprawach mam tak zapełniony cały dzień, że myśli same uciekają w inny temat,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esy83
do glitz widziałam zdjęcia dzidziusia bardzo fajny maluszek Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
esy 83-dobrze,że nasze posty podtrzymały Cię na duchu. Dziewczyny-jeśli nie macie żadnych poważnych schorzeń i orzeczonej bezpłodności,a z tego ,co czytam-nie macie,to na pewno się uda. Tyle,że trzeba być cierpliwym.I nie musicie sądzić,że mi łatwo mówić. Też przez to przeszłam.Dopiero w 7 lat po ślubie urodziłam Natalię.Zresztą,pisałam Wam juz o tym.Był czas,że załamywały mnie wieści o kolejnych koleżankach zachodzących w ciążę,z zazdrością patrzyłam na ciążarne kobiety i nie raz,nie dwa sobie popłakałam. Był czas zwątpienia.Ale się udało.Wierzę,że i wam! PS-ja tez mam linka ze zdjęciami mej pociechy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 15 latkaaa
25 lat czy 26 to już stare a nie młode, 14-17 lat to młode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do glitzy: właśnie obejrzałyśmy z córcią zdjęcia Twego synka i ona aż do nich się rwała! śliczny-warto było czekać te 7 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tpm, dziekuje slicznie, twoja corcia tez slodziutka!! moj maluch to chyba po tatusiu taki tlusciutki slodziutki :) fajnie byc mama, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×