wkurzaja mnie ludzie leniwi!

a najbardziej to matka chlopaka,ktora calymi dniami siedzi w domu,w swoim zyciu przepracowala ok 3lata i nie widzi nic zlego w tym ze nie pracuje! w dodatku rzadzi sie kasa,conajmniej jakby ja zarabiala.a do pracy nie pojdzie bo jest chora( na nierobstwo chyba).pewnie liczy na to ze synek ja bedzie utrzymywal,bo przeciez emerytury nie dostaniew domu sie nie przemecza,jest czysto ale bez przesady(czasem w lustrze sie nie da przejrzec,bo wszedzie pasta itd).obiad robi z laski.poprostu nie cierpie tej baby

?

Co w związku z tym?

nie nic mnie nie ochodzi to,ze najprawdopodobniej bede miec tesciowa lenia

a mialas nadzieje ze bedzie robic na ciebie?

no to masz problem :o olej to i zajmij się sobą

ty jesteś pracoholik

a potem pozwie chłopaka o alimenty jak się wyprowadzi i do 80 będzie sądownie zmuszony utrzymywać mamusie :D bo raczej nie udowodni, że nie wywiązywała się z obowiązków rodzicielskich :P

nie na mnie tylko na siebie moi rodzice ciezko pracuja a taka ciagle siedzi w domu i opowiada jaka to jest zmeczona czytaniem romansow

ludzie wy to jestescie dziwni, ktos cos mowi a wy zaraz najezdzacie, jak nie macie nic do powiedzenia to sie nie odzywajcie. Popieram autorke tez mnie wqrzaja takie paniusie nic nie robiace a uwazajace ze wszystko se im nalezy,znam kilka przypadkow, sedzi taka w domu i nawet nie chce jej sie gotowac

salchicha- jedna osoba chociaz zrozumiala:)

mialam taka tesciowa.przekichana sprawa.baba nic nie robila:D patrzec na nia wkoncu nie moglam,a ciagniecie kasy od synka bylo dla niej normalne nigdy wiecej faceta ktory ma matke lesera:)

tez mam faceta ,ktorego matka nie pracuje,czyli nie ma emerytury,i tak sie zastanawiam czy po smierci meza bedzie pasozytowac na moim chlopaku?dlaczego bedac malzenstwem mielibysmy jej dawac ciagle kase bo skad by ja miala?

Nie każdy musi chcieć spełniać sie w pracy. I jego sprawa.

wlazili z butami w czyjes zycie... Nie pracuje, bo cale zycie dziecku/dzieciom poswiecila, mezowi. Pewnie prace przez macierzynskie i wychowawcze stracila. Naharowala sie kobieta. A teraz trudno sie zebrac do pracy... A ze w domu nie robi. Nie kazdy jest pedantem i nie wszystkim przeszkadza poplute pasta lustro ;) I to, ze nie widac po kobiecie choroby, nie znaczy ze chora nie jest. Robi co chce i nie wnikaj. Bedziesz mogla ponarzekac, jak y bedziesz na tym cierpiala :P

skad bedzie miala kase? emeryture po mezu dostanie :)

odpisałbym, ale mi sie nie chce :P:P

i dobrze, przynajmniej bedziesz mieć pracowitego męża :D:D:D

ktos kto tam pisze zeby nie wchodzic z butami... czytaj ze zrozumieniem,te kobiety jak widac prawie wogole sie nie napracowaly w zyciu:D dostaje sie emeryture po mezu?:D

do eh wkurza mnie-a ja mam nadzieję, że ten facet cię zostawi skoro taka głupia jesteś!

do forumowiczow ---> Daj cytat, ktorym mi udowodnisz, ze nie czytam ze zrozumieniem :) A o co Ci znow chodzi z emerytura po mezu? :)

cytat: "w swoim zyciu przepracowala ok 3lata" no tak cale zycie:D napisalas ze sie dostaje emeryture po mezu,tylko ciekawe ile,haha

do forumowiczow ---> Wiec jestes jedna z osob, ktora uwaza, ze "kura domowa" nie ma obowiazkow i nie pracuje? Ja mialam na mysli rowniez prace w domu. A to czasem oznacza gorsza harowke. Autorka nie wie jak bylo... To, ze teraz woli sobie posiedziec przed TV o niczym nie swiadczy :) A ile emerytury dostanie to nie wiem. Zalezy tez ile maz zarabia :P Moja babcia miala emeryture po mezu. Chociaz sama pracowala, to ta po mezu byla wyzsza :P

taki ciekawy temat, a mnie sie nawet go przeczytać nie chce :P

mam podobna sytuacje i wiesz nie uwazam ze praca w domu nie jest harówka moja mama wychowala 4dzieci,miala caly dom na glowie,meza ktory NIC w domu nie robil i co najlepsze poszla w wieku 42lat do pracy ,zeby miec emeryture i dzieci nie zameczac,wiec nie mow mi,zeby nie wchodzic komus(leniwej babie) w zycie. bo np matka mojego chl to kobieta,ktora z laski zrobi herbate i jej uwaza ze jest przepracowana,w domu sprzata raz na tydzien,a to sa 2pokoje,lazienka i kuchnia,pare razy mniejsze niz moj dom.Moja matka takze nie znosi takich kobiet,bo ona wie co to praca a nie tak jak ona,pracowala 2lata az zaszla w ciaze i ciagle w domu siedzi

do forumowiczow ---> Nikomu nie powinno sie wchodzic z buciorami w zycie. I to jej sprawa czy sprzata, czy gotuje czy co robi. Chodzi mi o to, ze ewentualnie chlopak (Twoj, czy autorki) moglby moc ponarzekac, a napewno nie obca osoba :P

widocznie nie bylas w takiej sytuacji i dlatego nie wiesz jakie to potrafi byc denerwujace,jak baba ma 43 lata,doroslego syna i ciagle sie rzadzi i w przyszlosci liczy ze ten bedzie na nia placil

Bo nieróbstwem też się można zmęczyć. Ja jak śpię 5h jestem wprawdzie śpiąca, ale dużo robię i jestem zadowolona. Najgorzej jak się wyśpię, wtedy jestem zdechła i nie chce mi się nic (wyśpię naprawdę, znaczy że 10h). Ja wstaje o 6, wyprowadzam psa, lece na 8 na zajęcia, potem zakupy o 14, obiad 15, porządek15,16, znowu pies, nauka do 20 , potem praca do 3, znowu pies i nyny o 4 rano. Moja wspólokatorka potrafi za to wstać o 16, zrobić sobie obiad, położyć się jeszcze \"na chwile\" o 17 i tak przespać do 12 następnego dnia, a potem zejść na dół do sklepu, wrócić po 15 minutach sapiąc: \"Ale sie zmęczyłam...\" i położyc znowu. Oczywiscie ze od poł roku nie posprzatała nic, ze po tym obiadku ja zmywam, dodawac nie musze. Normalnie to olewam (chociaz nie wiem dlaczego mam byc sprzataczka tej królewny), gorzej jak jestem chora, mam 39 goraczki, ale nie moge nie wyprowadzic psa, czy z pracy (ewentualnie z zajęć, ale i tak jak na chorobe to za przeproszeniem zapierdalam). No i nawet w takiej sytuacji ona spi a ja sprzatam miedzy praca a innymi zajeciam (po niej przede wszystkim). Dlatego rozumiem autorke. To wkurza.

zapewne jesteś spod znaku Barana albo Koziorożca :o

też bylam w takiej sytuacji kiedyś... Sytuacja zminila sie o tyle ze ten chłopak to od parunastu lat mó mąż a teściowa jak siedziaął i niec nie roziła tak dalej nic nie robi, jak mieszkalismy z nią była na naszym utrzymaniu (na szczeście niedługo), teraz zdarza jej sie przyłazić i wyciągac od syneczka kasę... Nie pocieszę cię chyba ale takie sie nie zmieniają;/