Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eh wkurza mnie

wkurzaja mnie ludzie leniwi!

Polecane posty

Gość do forumowiczow
wiadomo powinnam sie cieszyc,ze taka byc moze przyszla tesciowa sie trafila.suuuuuuuuper.Jak ja widze to az mam jej ochote cos powiedziec,ale ze wzgledu na to ze jakis szacunek do niej mam to nie mowie.a tak w ogole to myslicie ze maz nie ma do niej pretensji?wczoraj mu podobno robila afere ze za swoje pieniadze kupil sobie cos.paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i dodam że teraz właśnie się uczę, a za moimi plecami wspólokatorka się wysypia. Przed chwilą zadzwonił do niej tata, pytając co robi. Ona na to że odpoczywa. On "Znowu spisz?" A ona "To dzisiaj dopiero moja druga dzrzemka". Oczywiście nie lubi mnie i ma pretensje ze bywam nieprzyjemna:) Do taty teatrlnie mówiła ze swojego ciepłego wyrka: "Nie, nic się nie zmieniło, ale wiesz ze ja nie mówie głośno tego co myśle. Ta, ta, mhm, hehe, nie moge teraz, pozniej ci powiem." I zasnęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja sąsiadka tuż po 40
mająca dorosłego syna urodziła córeczkę może podpowiedz przyszłej teściowej takie rozwiązanie - będzie weselej w rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość decyzję
o tym że siedzi w domu i nigdy nie pracowała pewnie podjęła razem z mężem, myślę że to jej prywatna sprawa a tobie nic do tego. Ja akurat pracuje , wycowuję syna 10 letniego i do szewskiej pasji mnie do0rowadza myśl że byc moze kiedyś mój syn przyprowadzi do domu pańcie której zechce sie mnie krytykować i jeszcze moze wprowadzać własne porządki. Ja nigdy do mojej teściowej sie nie wtrącałam , nikt nikomu do garów , pralki czy sypialni nie zaglądał i twardo bedę tego samego wymagać od innych . Nie podoba sie to nie przychodzić a nie za plecmai obgadywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do forumowiczow
nie zagladam jej do garow ,nie pojmujesz o co chodzi wiec po co sie wypowiadasz? nie obchodziloby mnie co ona sobie robi,tylko ze ona nawet nie raczy tylka podniesc do pracy i liczy ze cale zycie ktos na nia bedzie pracowac.jesli tego nie rozumiesz to szkoda,ale ja sobie nie wyobrazam sytuacji ze mam jedno dziecko i cale zycie siedze w domu a nic mi nie dolega i licze ze synek mi bedzie przynosil kase co miesiac bo pracowac sie nie chcialo.co innego jak sa dzieci w domu,lub sie na cos choruje i uniemozliwia to prace a co innego jak jedyna aspiracja jest spanie dziennie 12godzin i ogladanie tv i czytanie Danielle steel czy jak to sie nazywa.i maz jej wcale nie popiera,ciagle sa klotnie oto ze ona jest nierobem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×