Pomożcie!!!!!!!!!!

mam problem..zakochałam sie w meżczyźnie ze wzajemnoscią.. męzczyzna ten jest zajety ma kobiete ale jeszcze sie z nia nie ożenił..mowie jeszcze bo zanim sie poznalismy swiadczyłsie jej... Poznalismy sie przypadkowo..zakochalismy w sobie,ale niestety mezczyna ten przestrzega zasad reguł..i chocby mnie kochał to nie moze zostawic tamtej kobity dla mnie bo to wbrew jego przekonaniom.. Rozmawialismy o tym.. Co o tym sadzicie...ja nie moge dopuscic do tego slubu..On jest miłoscia mojego zycia!!!!!!! pomozcie!!!!!!!!!!!!!! co robić:(((

Jakby naprawde cie kochal i chcialby z toba byc to by zerwal z tamta dziewczyne. Gadki w stylu "kocham cie ale nie moge byc z toba" to typowy tekst facetow ktorzy po prostu chca sie zabawic i dowartosciowac ze mimo stalego zwiazku maja jeszcze powodzenie.

jak mówi o zasadach tzn ze cie wcale nie kocha a na pewno ty kochasz go bardziej czasami faceci udaja zakochanych by osiagnac swój cel albo sie sprawdzic jakby kochał to by nie odpóscił

gosc chciał jeszce raz zaszalec przed stagnacja i stabilizacja

tak on mi nie wyznał ze mnie kocha...ani tez nie poszlismy do łózka... cos sie miedzy nami zaczelo dzieć zblizylismy sie doszło do pocalunku..facet jest dla mnie nazbyt uprzejmy....patrzy mi w oczy czy trzeba wiecej??? ale jest z ta dziewuchą... twierdzi ze musiałby sie zmienic by moc zaczac sie ze mna spotykac, ze nie pozwalaja mu na to jego przekonania,ale nie mowi ze nie chce tego..mowi ze sie nie rozdwoi ;((( Chce rozwalic ten zwiazek pomożcie prosze jak mam to zrobic

mam takiego plana by przez internet zalozyc konto tak sie składa że mam kontakt di tej dziewczyny On o tym nie wie chcialabym jej opowiedziec historie kobiety z która spotkał sie po latach i ze ich miłosc odzyła,,że to ja kocha itp....że znali sie zanim poznał ją, a zwizek ten to jest dla niego chusteczka na otarcie łez,,ale miłosc wrociłaaaaaaaaaaaa czy takimi historiami uda mi sie to rozwalić..wiem ze jest bardzo zazdrosna juz raz probowałam to zrobiła mu awanture kłócili sie

daj spokoj teraz wącza ci sie chcica bo sie zafiksowałas na niego ale on nie jest jedyny gdyby to był ten nie pieieprzyłby o zasadach zakochani nie widza zasad.prawda?

"cos sie miedzy nami zaczelo dzieć zblizylismy sie doszło do pocalunku..facet jest dla mnie nazbyt uprzejmy....patrzy mi w oczy czy trzeba wiecej???" Tak trzeba wiecej, jezeli to prawdziwa milosc to facet stanie na rzesach by naprawde moc byc z ukochana. Tym bardziej ze on jeszcze nie jest zwiazany przysiega wiec moglby to zrobic spokojnie bez zadnych przeszkod. tobie nawet nie powiedzial, ze cie kocha. To co napisalas to typowe oznaki zauroczenia, atrakcji fizycznej ktore wcale nie musza przeistoczyc sie w milosc. "twierdzi ze musiałby sie zmienic by moc zaczac sie ze mna spotykac, ze nie pozwalaja mu na to jego przekonania,ale nie mowi ze nie chce tego..mowi ze sie nie rozdwoi ;(((" Mowi tak bo taka sytacja mu odpowiada. Poszukaj na tym forum i znajdziesz z 1000 podobnych watkow o tym jak on mnie kocha ale nie moze zostawic swej zony/dziewczyny/narzeczonej itp. To gadka stara jak swiat. Facet przed slubem chce sie jeszcze zabawic, szuka potwierzenia dla swej atrakcyjnosci. I zdaj sobioe z tego sprawe bys na dobre nie zaczela cierpiec.

ech niewiem czy zakochani nie widza zadad ja ich nie widze O tak bo twierdzi ze nie chce nikogo skrzywdzic

czyli myślisz,że jezeli faktycznie zależałoby mu na mnie... nawet gdy ma sie jakies przekonania nie jest zwiazany węzłem jeszcze... myslisz ze by poprostu zakonczył to od tak? jest z tamta 2 lata mieszka z nia moze to nie takie proste? my znamy sie pare miesiecy..ale zaiskrzyło...

chce go zdobyc...;(((

jak o niego walczyc

Ja jestem zakochana i kochana a to ze moj facet mnie kocha to wiem bo codziennie daje tego dowod. Akurat tak sie stalo ze jak sie poznalismy to on tez z kims byl (wlasciwie krecil) a jak mnie poznal to nawet sie nie zastanawial co dalej. Zerwal znajomosc (ku oburzeniu znajomych ze wzgledu na rozne okolicznosci) by moc byc ze mna. I jestesmy razem:)) Kolega mojej siostry na pare dni przed slubem, odwolal wszystko bo tez sie zakochal. To czy bylo to dobre to inna dyskusja ale sam fakt ze to zrobil bo sie zakochal. Jak widzisz jak sie naprawde kochai chce byc razem to sie na rzesach stanie by to zrobic. A "twoj" facet to po prostu asekurant.

a czy bedzie ok jesli zobie to...ogólnie na pewno nie bedzie ok..alemoze warto spróbowac moze ta dziewczyna zwroci mu wolnosc mam takiego plana by przez internet zalozyc konto tak sie składa że mam kontakt di tej dziewczyny On o tym nie wie chcialabym jej opowiedziec historie kobiety z która spotkał sie po latach i ze ich miłosc odzyła,,że to ja kocha itp....że znali sie zanim poznał ją, a zwizek ten to jest dla niego chusteczka na otarcie łez,,ale miłosc wrociłaaaaaaaaaaaa czy takimi historiami uda mi sie to rozwalić..wiem ze jest bardzo zazdrosna juz raz probowałam to zrobiła mu awanture kłócili sie ;/nie chce sie posuwac do takich rzeczy ale....miłosc mnie do tego popycha

nie chce nikogo skrzywdzic .. a ty nie czujesz sie krzywdzona ..on nie chce skrzuwdzic siebie i chce miec pewny zaklepany zwiazek z jakas dziunia a nie jakies tam zauroczenie ,które dla niego jest tylko kolejnym

on jej i tak wytłumaczy to po swojemu a z ciebie zrobia idiotke

mirabelka -- niewyglupiaj sie. Ona wogole moze to potraktowac jako spam. Do mnie przychodza dziesiatki maili, ktorych jak nie wiem kto pisze to wywalam do kosza by nie zlapac wirusa. Dzis akurat dostalam jakiegos maila z rosji od dziewczyny co chciala faceta poznac. Kupa smiechu. wiec ryzykujesz to samo. A nawet jesli doprowadzisz do rozpadu ich zwiazku to on moze sie na ciebie wkurzyc i cie zostawic.

ale On nie wie że to ja,,, na gg chciałam to napisac z innego numeru.. nie wiem czy to sie uda... a facet coż...wszystko szło dobrym torem do momentu kiedy zaczelismy rozmawiac o tym..i po co

strasznie to niedojrzałe i egoistyczne :O pozdrawiam pa

wiem ze egoistyczne,ale czy on nie zachowuje sie jak egoista najpierw mnie w sobie rozkochał a teraz sie wycofuje bo tak mu wygodnie?

twierdząc że nie chce nikogo skrzywdzic..;/

czy rozkochał ? Czy Ty się zakochałaś:P ps. Niedojrzałe i egoistyczne a dlatego , ze chcesz zniszczyć jego życie mysląc o sobie . Jak sie kocha to sie nie rani tej osoby ! Szanuje sie jej decyzje .

Wiec moze zamiast posuwac sie do tak glupich wyczynow wycofaj siegodnie z tej znajomosci i bardziej na tym zyskasz niz jak bedziesz sie znizac do poziomu pisania do bylej (a propos przypomnialo mi sie jak mialam 16-lat to mialam kolezanke co pisala "grozace" lisciki do dziewczyny z ktora spotykal sie obiekt jej marzen). Jak zerwiesz ty to go zaboli bo facet chocby nie kochal nie lubi byc rzucany. A jak bedziesz o niego tak walczyc to dasz mu satysfakcje ze cie sobie owinal wokol palca.

napisałam do niego dlugi list... napisałam mu ze xle sie z tym czuje i zeby napisał mi wyjasnił konkretnie o wszystkim wyslałam... zobaczymy echh

;heh

Jakiś krętacz... Porozmawiał z jego narzeczoną. Możesz uratować ją i siebie...

Jakiś krętacz... Porozmawiał z jego narzeczoną. Możesz uratować ją i siebie...

przeszlam cos podobnego i dziewczyno NIE WARTO!! tacy faceci to mieczki!! zenada!!