minęło tyle czasu...

... a ja wciąż o tym głupku nie mogę zapomnieć. Czy są tu jakieś zdradzone i porzucone dziewczyny, którym udało się wymazać z głowy (albo z serca raczej) tego patafiana? Trafił się jakiś kolejny, który go przyćmił? Napiszcie coś optymistycznego, bo mnie już moja własna desperacja przeraża :)

oczywiscie ze sie trafil:) jestem juz od 3 lat z nowym facetem ktorego bardzo kocham z wzajemnoscia i on poprostu pozwala mi zapomniec o wszystkim! poza tym jesli ktos cie zdradzil to znaczy ze nie docenil szczescia jakim ty dla niego bylas..... czyli mowiac krocej byl zjebusem trzymaj sie! glowa do gory! :)

Sa,ale meszczyzni?

no wlasnie mi sie nie udaje...sama nie wiem czy chce go wymazac, swietny facet,zaangazowalam sie, on chyba tez, a potem- zostalam po prostu sama, nie wiem czemu mnie zostawil :( widocznie ze mna cos nie halo, kurwa nie wiem badz co badz, nie chce mi wyjsc z pamieci, nadal cos czuje..

Mecza mnie wspomnienia,a minal juz rok od naszego rozstania!

i co zrobic kiedy serce samo wyrywa sie z piersi, nie chce samotnosci, pragnie dzielic z kims szczescia i smutki, a nie wiedziec czemu skazane jest na samotnosc? :( takie to banalne,a takie trudne tylko dlaczego ja nie moge byc dzis szczesliwa? :(((((((((

jesli facet was zostawil to znaczy ze nie znalazl w was tewgo co znajdzie ten jedyny.... trudno byl slepy:) jestescie wartosciowymi ludzmi z krwi, kosci i duszy ktora nie tak latwo zobaczyc. "tenjedyny" zobaczy ja i to bardzo dokladnie! don't worry:*

tylko problem w tym, ze ja w nim odnalazłam "to cos" wlasnie :( myslalam,ze dogadujemy sie swietnie, wszystko super sie ukladalo, a nastepnego dnia juz ochlodzenie stosunkow i koniec. płacz w ogóle nie pomaga, ale ide płakac, nic innego mi nie zostalo

Hej, Każdy ma prawo , aby kochać..( co za banał )..i być kochanym..:) Jesli facet odchodzi od Ciebie bez słowa to znaczy,że z nim coś jest \"nie halo..\"... Spokojnie , widocznie to nie był Ten... W najmniej oczekiwanym momencie spotakasz Jego..Wszystko jest poukładane \" tam na górze\" .Cierpliwości..nie ma sensu sie obwiniać..mysleć o przeszłości.. Koniec jest początkiem.. Trzymaj sie..:)

Hej kobietki! Zajrzałam tu właśnie po dłuższej chwili przekonana, że topik zginął w odmętach :) A tu niespodzianka :) Dziękuję Wam bardzo za wszystkie wypowiedzi! Na co dzień zajmuję się milionem innych spraw, ale czasem trafi się taka pierwsza w nocy, kiedy wracają myśli przerabiane już po tylekroć... Idę spać z nadzieją na lepsze jutro, ściskam gorąco, zwłaszcza jo.ane, towarzyszke niedoli :) Pozostałym gratuluję udanych facetów :) Dobranoc!

nie ma sensu idealizowac byłego, najłatwiej znaleźć sie w nim jakiegos niedopatrzenia... ja znalazłam gdy on znalazł sobie następna, jest wstrętnym, samczym stworem, którego swędzą jaja ! tyle nocy i dni przeplakałam... i choć banalne to co teraz napisze to nie wart jest niczego nawet wspomnienia! tfu! jestem przykladem na to, ze mozna zapomniec bez "zastepstwa" w swoim serduszku, nie lamcie sie dziewczyny. Na tym jednym swiat sie nie konczy. Pozdrawiam!

ja w poprzednim zwiazku bylam zdradzona przez faceta w ciagu 4mc 3razy :/ mozna faceta latwo zapomniec...ja zapomnialam i teraz jestem szczesliwa w nowym zwiazku :)

no a mnie facet zostawil po 2 latach, byl dla mnie wszystkim, no i bez slowa caly moj swiat odszedl do innej. Nie potrafie zapomniec (minely dopiero 3 miesiace) , boje sie tez angazowac w nowe zwiazki, bo nie chce aby ktos skrzywdzil mnie tak znow :(

mam to samo. Co prawda nie zdradził, nie okłamywał, ale rozstalismy się tak nagle. Widziałam że mu nigdy specjalnie nie zależało, widziałam, że nie byłam najważniejsza. Wiem to wszystko a jednak nadal kocham. Był pierwszym, którego wszystkie wady akceptowałam, któremu potrafiłam wszystko wybaczyć. To chyba nigdy nie minie, skoro z każdym dniem tęsknie coraz bardziej :-(

Minie dziewczyny wszystko, żal, smutek i w pewnym momencie zobaczycie, że świat naprawdę ma mnóstwo kolorów. Taki okres po rozstaniu nie trwa wiecznie. oczywiście jakaś nutka żalu, niedomówień zostaje ale już to nie prowadzi do płaczu. Trzeba dać sobie odpoczynek aby móc przeżyć tak spokojnie to co Was spotkało.