Sally z Dr Quinn - to dopiero facet

w nima zakochana jak miałam 5 lat (jakieś 15 lat temu):D :D A co Ci sie tak nagle przypomniało?

A bo właśnie oglądałam dr quinn i tez mi się przypomniała moja fascynacja z dzieciństwa ;)

i rzadzic bedzie :D

http://images.google.co.uk/images?q=joe+lando&hl=en&um=1&ie=UTF-8&sa=X&oi=images&ct=title

No tak... i ten Horacy :D

taaa, też się w nim podkochiwałam z 10 lat temu :D ale trzeba przyznać że facet jest niczego sobie

teraz juz wiem ze dzis w nocy bede miala koszmar z Salym :P facet masakra

Sally i jego tomahawk :p

też mi się podobał...ale ładny jest tylko w dłuższych włosach w krótkich taki jakiś brzydki i stary :P

o rany! ale nas dużo! :) powinnyśmy założyć klub dziewczyn dla których Sally był pierwszą dziecięcą miłością:D szkoda że te 15 lat temu nie było netu, zalozylybysmy fanklub, a tak każda z nas cierpiala w samotności i myślała że tylko ona jest nienormalna:)

haha...a później byłam zakochana w Kevinie z Bakstreet Boys :)...to dopiero było szaleństwo :D

Nic straconego. Załóżmy ten klub teraz :) A swoją drogą co on w sobie ma ten Sally - dzikość i cywilizacja w jednym?

lol ja tez sikalam za Salim:p ale wstyd:P

E tam wstyd :)

Do tej pory pamietam, jak bałam się siebie samej - przeczuwalam ze majac 5 lat, jak podoba mi sie 35 letni facet, to jest w tym cos zlego, i strasznie sie tego wstydzilam:) balam sie ze jestem nienormalna za co mogl spodobac sie 5-latce? bo byl taki silny,meski, opiekunczy... jezu cała czerwona jestem jak to sobie przypomne:)

:)ja tez sie w nim kochalam jak bylam dzieciakiem. heheheh w ilu to ja sie podkochiwalam to jjuz nawet nie pamietam:)

heh mi też się podobał sally :)...zawsze mi się podobali starsi faceci ;)

mnie do dzisiaj zostało:) teraz podoba mi sie 15 lat starszy, a moje minimum to 8 lat roznicy (max 25) :) czyli jednak wypaczenia zostają:)

Też mi się podobał, jak byłam mała:)

faktycznie byłam---> oj zostają,zostają ;)

a może Sally w jakiś sposób uosabia ideały małych dziewczynaek? :)

ale pierwszy plakatowo-serialowo-filmowa obiektem westchnien byl kto inny :P Michael Pread :P Znaczy sie Robi Hood ;)

nie bylam juz mala dziewczynka wtedy :P

A może to jest kwestia naszych ojców? Ja np była wychowywana przez mame i babcię, nie miałam żadnego męskiego wzorca, a tu Sally się napatoczył ze swoimi tomahawkiem ;)

O w mordę! Mój tata zamieszkał z nami jak miałam ok. 3 lat, wcześniej tylko mama i ciocia:D wiec w czasach Sally'ego tatę już miałam, ale od dość krótkiego czasu...coś w tym jest:D

No faktycznie - zgadzam się z przedmówcą kilka postów wyżej - najlepszy był Horacy!!!!!

Mnie się podobał ten własciciel burdelu. Sally to taki świetojebliwy był, ło matko. Taki sam jak dr Queen. Z krótkimi włosami dużo bardziej mi sie podoba, nie jak jakis niedomyty jaskiniowiec

A mnie imponował ten gość, który prowadził saloon

bardzo dojrzaly i meski. chyba kazda kobieta by chciala takiego faceta, juz nawet nie chodzi o wyglad ale o tą dojrzalosc.