eh Ci faceci....

mam kumpla bardzo dobrego..obydwoje jestesmy w szczesliwych zwiazkach( przynajmniej ja jestem)..znamy sie ponad 10 lat..czesto sie widujemy..kiedys mnie odiwedzil i w trakcie rozmowy nadle pochylil sie i mnie pocalowal..zdebialam nie wiedzialam jak sie zachowac? Unikam go...:(

nikt nic nie powie?

???? czemu z nim o Tym nie pogadalas>>

oni myślą tylko o jednym - są okropni i każdy zdradza... Ps podniecił Cie ten pocałunek? :P

Biedactwo ... jak biednego faceta traktowalas jak przyjaciolke z penisem przez tyle lat i wreszcie sie cipciak zdobyl na odwage , a ty jestes wielce zaskoczona ... naprawde nie wiem czy wy takie glupie jestescie czy tylko udajecie. Czy myslisz ze on by sie z Toba przyjaznil jakbys wygladala jak wieloryb ??!! jesli tak myslisz to nie znasz facetow... E.

byla jedna rozmowa..powiedzialam mu ze nic sie przeciez nie stalo,ze o tym nalzey zapomiec i juz..a on na to ze zawsze mu sie podobalam i marzyl by to kiedys zrobic,powiedzial ze kocha swoja laske ale chcialby zeby miedzy nami nawet doszlo do czegos wiecej.Jestem zla..tak mu ufalam przez tyle lat..zniszczyl nasza przyjazn..nie mam ochoty sie juz z nim widziec a on o to stale zabiega:( komiczne--> nie podniecil ani troszke

DarthE-real --> ja bylam wolna przez dluzszy czas..on byl w zwiazku..ja w nim jestem dopiero od roku..dleczego wtedy tego nie zrobil tylko teraz gdy ja mam kogos i jestem szczesliwa:( jestescie chorzy i tyle..chyba świadomosc tego ze kogos mam i jestem "nieosiagalna" go tak podjarala no nie wiem sama:(

nie ma przyjazni mesko-damskiej

nie ma przyjaźni , miłości , boga itd . na szczęście jest czwartek :)

teraz juz to wiem...i bylam naiwna, musze przyznac racje. Zastanawiam sie tylko co zrobic w tej sytuacji..chyba nie mam innego wyjscia jak tylko zerwac kontakt...czy sie myle?

moj przyjaciel tak samo, jak kogos mialam, to od razu mial ochote byc ze mna, normalnie paranoja:-(

moze idz z nim raz do łóżka - odczepi sie po tym

komiczne--> pewnie to Cie rozbawi teraz co napisze...ale co jesli pojde i jeszcze mu sie ze mna spodoba??? napewno sie wtedy uwolnie:P

zgodze sie na sex...i bede lezala jak kloda:P To zart oczywiscie--> w zyciu nie poszlabym z nim do lozka..nie zdradze swojego faceta.

nie no - to faktycznie bedzie problem... ale mozesz np isc z nim do łóżka i fatalnie sie zachowywac... patrzec na zegarek, pytac sie kiedy skonczy, pytac czemu tak płytko wsadza, smiac sie w nieodpowiednim momencie a o fakvcie powiedziec, że kazdy z Twoich 200 poprzednich facetow doprowadzal Cie do orgazmu i nie wiedzialas, ze to w ogole mozliwe, ze trafi sie taki, przy ktorym nic nie poczujesz

nie oceniaj tego tak negatywnie.....zawsze marzył ale odwagi nie miał....teraz kiedy widzi, że jesteś szczęśliwa wie , że może stracił cię na zawsze....zrobił to by w przyszłości nie żałować , że tego nie zrobił, że nie poczuł itd....można to uznać jako pożegnanie :)

a serio - splaw kolesia, ale nie dziw sie mu - tak jak napisali - nie ma przyjazni damsko męskiej....

:-)

troche przesadzasz - to tylko pocałunek, a z całusami zdarza się, że tak to jakoś wyskakuje ;) Zaczęliście roztrząsać sprawę i wyszło szydło z worka - że od dawna, że chiałby, że to, że tamto ... Trzebabyło się uśmiechnąć i obrócić w żart, a na przyszlośc uważać na takie jego niefortunne "pochylanie się" podczas rozmowy ;)

Posnaniak --> szczerze o tym nie pomyślalam..tylko czasami mnie dziwi skoro sie czuje miete przez rumianek dlaczego wczesnije nic nie robil no ale niewazne..ciekawe spojrzenie na ta sprawe..dziekuje komiczne--> ta wypowiedz powyzej hehe boska..powiem ci ze nie potrafilabym byc taka chamska..zreszta takie zachowanie i tak doprowadziloby do konca przyjazni..wiec wole od razu to skonczyc bez pokazywania swojej dupy heh

klaudka 27 --> moze i tak ,ale sluchaj ja zapomialam o sprawie..on przychodzi odwalony na maksa ja mu sie pytam..a co ty taki wystrojony,,jedziesz gdzies? a on nie , po prsotu chcialem ci sie podobac:P eh..to nie ma sensu..

ale widzisz autorko... splawisz faceta teraz, uzna Cie za dziwczke - bo po jednym pocałunku to tak głupio... a po takiej akcji - powiesz mu, że liczyłas na fajny romans, bo juz bankrutujesz na tych facetów z agencji a tu taka wpadka - że z kims kto jest tak fatalny w łóżku az wstyd sie na ulicy pokazywac

llllaaaaaaa ---> wiesz, powiem Ci coś takiego :) - wystarczyłoby mi, żebym na Ciebie spojrzała, jeden rzut oka, a powiedziałabym Ci czy nadajesz się do tzw. przyjaźni damsko - męskiej :) Charakter do tej oceny nie jest mi zupełnie potrzebny. Po prostu tak to już jest, że są kobiety, które po prostu nie mają szans na przyjaźnie z facetami i już. To jest bliska relacja, bardzo bliska i jeśli fizycznie jesteś atrakcyjna, to zawsze będzie ryzyko, żę pojawi się poślizg w sprawach wiadomych. Pewnie wielu się tu wyda, że spłycam temat do wyglądu, ale niestety tak to już jest. Jeśli Ty należysz do takich kobiet, to mogłas się tego spodziewać - i na przyszłośc pamiętaj, że zbliżając się za bardzo do faceta pod kątem przyjaźni, nie możesz wykluczyć do końca innych spraw, np. pożądania to jest ryzyko - wchodzisz, musisz się z tym liczyć. Nie chcesz sobie fundować nieplanowanych wrażeń typu "wyskoczył nam pocałunek", nie wchodz w przyjaźń z facetami :) Tyle moge Ci od siebie "powiedzieć" na ten temat ;)

no ale komiczne...nie mam ani chęci ani odwagi konczyc 10letniej przyjazni w tak chamski sposob,nawet za cene bycia nazwana dziwaczka:P Poza tym mam faceta wiec nie wyjezdzaj mi tu z meskimi prostytutkami hehe..nie ma innego wyjscia jak tylko pokazanie mu mojej d...?

klaudka 27 ---> oj wierz mi jedna taka sytuacja mi wystarczy na cale zycie..nigdy wiecej..wlasciwe zauwazylam ze inny kolega ciagle mnie odiwedza i zwierza itp..chyba musze to ukrucić bo koniec bedzie podobny..wiesz nie uwazam sie za super pieknosc,ale mysle ze do tej kategorii atrakcyjnych smialo moge sie zaliczyc..jestem osoba bardzo kontaktowa i mam duzo przyjaciol i dlatego przyciagam takie "indywidualnosci". To co mam wszystkich wykurzac juz abstrachujac od mojego "pseudo-przyjaciela"? Chyba wszystkich traktowac z dystansem..i pozwalac zblizac sie im zbyt bliskoo...

komiczne chce ośmieszyć autorkę tego nędznego tematu a ośmiesza siebie :-o

korekta---> nie pozwalac zblizac im sie za blisko

Zrozum faceta... Pomyslmy sobie - Np Klaudka - fajna kobitka, bardzo fajna, cenię ją bardzo i szanuje, ale przyjaźnic z nią to ja bym sie nie mógł :D:D:D

jedna taka kutwa-->skoro nędznego tematu to po co go czytasz? on przynajmniej ma cos w tej kwestii do powiedzenia w porównaniu do Ciebie...szerokiej drogi:P

mów do ręki dziewczynko :)