wstydze sie chodzic w bluzce z dekoltem

:o

To nie chodź....i po problemie :)

ale chcialabym..bo z drugiej strony mimo wstydu to jest przyjemne, jak mi ktoś w dekolt zagląda

też kiedyś się wstydziłam i w życiu bym nie wyszła na ulicę w takiej bluzce...ale teraz mi to całkowicie przeszło i lubie dekolty...to chyba przyszło z wiekiem ;)...a ty ile masz lat?

13.. :-|

podszywaczu[usta[

za kilka lat przywykniesz do dekoltu... Teraz to faktycznie nie powinnaś.

nie mam juz 13lat od dawna, rany...:o

tylko sprawdzam ;D

jem kupę

lulululla- a możesz powiedzieć, dlaczego wstydzisz się chodzić w dekolcie?

Codzień w znoju wybierając naszą rodzinną wykałaczką gnój z gumofilców odziedziczonych po prababe, niczym wielki filozof oddaję się refleksjom nad naturą doskonałości stolca w jego ontologicznie transendentnym i immanentnym ujęciu, smyrając przy tym owocem mango z puszki swą włochatą muszelkę, gdzie z powodzeniem hoduję kolonie rzęsistków pochwowych. Gdy juz szczytuję intelektualnie bezsprzecznie zblizając się do ostatecznego rozwiązania zagadki wszechświata, gazy jelitowe dyfundujące z układu krwionośnego do jelit przypominają mi słowa zacnego Fryderyka Nietzsche: „Brzuch jest powodem, iz człowiek nie uznaje siebie tak łatwo za boga”. Zrezygnowana udaję się do naszego wychodka, gdzie czeka juz na mnie mama z misą aromatycznego, parującego stolca.