Kto jest górą, kobieta czy mężczyzna?

Obserwując otoczenie nie wyłączając siebie czasem wydaje mi się, że niepotrzebnie walczymy o pozycję w związku. Tak od razu, z gruntu, bez zastanowienia. Pomijam oczywiście patologiczne przypadki, ale chyba zanika powoli coś w rodzaju wzajemnego zaufania. wszystko ocieka seksem, pobudza libido, łatwiej op zdrady czy strach przed nimi. Może to powoduje podejrzliwość. A ja doszłam do wniosku, nie wiem czy słusznego, że strach kobiety o utratę mężczyzny właśnie napędza nieuchronność, że do tego w końcu dojdzie. Może zbyt niskie poczucie wartości, może lęk przed samotnością? Nie wiem.. często bywa tak, że mężczyzna akceptuje w pełni kobietę taką jaka jest, ze wszystkimi wadami i zaletami i dziwi się widząc jej walkę o pozycję w związku. Może my same sobie robimy tzw. kuku? Kult ciała i ideałów potrafi czasem poprzestawiac co nieco w naszych głowach. więc faceci pukają się w czoło coraz więcej nie rozumiejąc. Siła wewnętrzna kobiety to jest chyba to, co powoduje harmonię i poczucie bezpieczeństwa. Mam nadzieję, że uporasz się sama ze sobą. Myślisz, że już wszystko stracone?

Podejrzliwość raczej jest wypadkową życiowych doświadczeń, inteligencji i umiejętności myślenia. Jest jak skutek uboczny tzw. znajomości życia, razem z cynizmem, nieufnością, a u niektórych również z tym co dostrzegł na forum pomarańczowy kolega .... zgorzknieniem. Pytałaś czy wszystko stracone. Widzisz, moja wewnętrzna siła jest dość duża, mam napęd życiowy, jak dodatkowy silniczek i to powoduje, że dla mnie nigdy nic nie jest stracone :)

\"A ja doszłam do wniosku, nie wiem czy słusznego, że strach kobiety o utratę mężczyzny właśnie napędza nieuchronność, że do tego w końcu dojdzie. Może zbyt niskie poczucie wartości, może lęk przed samotnością? Nie wiem..\" Myślisz, że to jak proroctwo samospełniające się? Dobrze by było, bo odwrotne myślenie byłoby wtedy jak remedium ;) Ale tak na poważnie, coś w tym jest. Mężczyźni często patrzą na nas takimi oczami jakimi same na siebie patrzymy. Stąd paradoks tych pięknych, mądrych i ...samotnych.

"bywa tak, że mężczyzna akceptuje w pełni kobietę taką jaka jest, ze wszystkimi wadami i zaletami" Trudno mówić, o akceptowaniu wad. Bowiem wada, to wada. Powiedziałbym o nie nadawaniu im rozstrzygającego znaczenia, o pomijaniu ich, o nauczeniu się życia z nimi. Każdy ma wady.

Z innej perspektywy patrząc, uczucie zasłania wady, pozwala je cierpliwie znosić, sprawia, że nie są dotkliwe :)

Poza tym, kobiety najczęściej szukają w sobie uniwersalnych zalet, czy to w sferze fizyczności, czy osobowości. Ułatwia to co prawda porównywanie z innymi kobietami, ale utrudnia lub uniemożliwia dostrzeżenie w sobie tego, co jest indywidualne, odmienne, różniące od innych kobiet i jednocześnie jest tym, co przyciąga tego jedynego. Brak wiary w siebie i wiary w uczucie czy też w stałość uczucia mężczyzny zdaje się jest problemem wielu kobiet. Przyczynić się do tego może też zazdrość innych kobiet, przejawiająca się w złośliwym powątpiewaniu - co on w niej zobaczył ? Ano coś zobaczył, czego inni nie zobaczyli albo widząc nie docenili. A przede wszystkim zobaczył coś, czego nie zobaczył w innych. :)

Bo trzeba patrzeć inaczej:) Powierzchowność bywa myląca... Można przegapić perełki ;) Ide na chwile z psem :)

Irma, mam nadzieję, że silniczek w końcu doprowadzi Cię do celu :) Suwerenność, czyli stawiamy na indywidualizm? ;)

Witam o poranku :)

Simply, celem jest życie, samo w sobie. Dzień dobry :)

Ze wszystkimi szarościami :) Ja lubię życie...

w bardzo miłej pozycji na jeżdzca, wieczorkiem będzie odwrotnie, albo tak samo

Chyba były ;) No cóż :) Jak widzę niektórzy byli szczęśliwi :D

Jak widzisz Simply, czytelnicy dość szybko sprowadzili temat do jego \"najprostszego\" wymiaru. Ha! bo czyż nie jest to ukryty za poetyką wierszy właściwy sens męskich westchnień... ? ;)

Powiedzenie \"Mężczyźni myślą tylko o jednym\" jak widać czasem znajduje swoje potwierdzenie :) Ale monotematyczność w spojrzeniu na kobietę jest raczej nudna :) Kobieta to odwieczna zagadka często sama dla siebie, a co dopiero dla śmiałka, który chce poznać zakamarki jej duszy ;)

I hooopla :) Witam wszystkich, tych niewidzialnych też ;)

wiele rayz zastanawialam sie kim jest kobieta...?? pomimo iz sama nia jestem to prosze was o pomoc...kim wg was jest kobieta ??co pod tym pojeciem rozumiecie?czy jest to tylko ta plec piekniejsza?czy moze nie...?dziekuje za pomoc;]