Zakochałem się w dziewczynie która mi się nie podoba

fizycznie. Nie ma żadnych cech urody, które podobały mi się u innych dziewczyn. Naturalny kolor włosów nie ten który lubię, kolor oczu również. Kształt ust i nosa, brwi czy podbródka także nie z "moich snów". W ogóle, cała twarz zupełnie "nie taka" (o reszcie nie piszę bo nie widziałem). Gdybym ją spotkał na ulicy, minąłbym nie odwracając się. A mimo to ostatnio cały czas o niej myślę. Czy to nie dziwne ?

hehe wcale nie dziwne....uczucie kieruje sie wlasnymi prawami i nie potrzebuje czasem oczu ....

ja sie zakochałam w facecie który tez w ogóle mi się nie podobał.. ale jak juz zaczęłam to czuc do niego , nagle widok jego twarzy zaczął sprawiac mi przyjemność, czyli :podoba mi się"

chemia, ot co

a ja poznalam faceta przez neta i sie zakochalam :P jak zobaczylam go na zywo troche nie w moim guscie a nawet troche nie bardzo w moim guscie, ale coz, juz wpadlam :D Jestesmy razem juz 7 miesiecy i bardzo go kocham :D

oznacza że nie myślisz tylko główką

żenada :O

Jeśli nie pociąga cię fizyznie to nie ma sensu tego ciągnąć.

Gorzej, gdybyś zakochał się w dziewczynie, która ci się ... PODOBA :d:d:d

Czy jest sens to podtrzymywać to wyłącznie moja sprawa.

z facetem ktory w sumie tez nie był w moim typie, ale mial tak niesamowita pozytywna energie i tak mnie uwielbial, ze nie dalo rady inaczej...;) az energetyzowalo od niego jak mi 1 raz podal reke

No dobra ... Inaczej trochę ... Rzadko kto ma takiego farta jak Ty. Zakochać się nie w "barbie" (w barbie każdy facet "potrafi" ). Lalki zawsze znajdziesz, ale prawdziwa miłość jest zawsze rarytasem. Wygląda na to, że Ty Ją znalazłeś. Dbaj o nią. I rozróżnienie jedno: fizycznie MUSI Cię pociągać, ale "wzrokowo" wcale nie ...

a ona o tym wie, że się w niej zakochałeś?

Myrevin wyniki tych badań mówią tylko tyle, ze po pewnym czasie każdy bierze co mu w ręce w padnie :)

--> vvvvv Hmm... nie wiem.. naciągana ta twoja teoria i nie do udowodnienia.. Na przykład.. mam kolegę, który (nie wiem jak to ująć) jest czy tyez próbuje być z trzema na raz.. (no) i jak go pytam to wg mnie najbardziej chciałby byc z tą najbrzydszą.. oczywiście IMHO. To po prostu rzecz gustu.. On na pewno nie jest zdesperowany.

Teoria bis: po latach każdy łapie do dymania to, co nie zdążyło przed nim zwiać na drzewo. Ta wersja chyba jest prawdziwsza.

up & down

dopadło cie to!:)

Oj, biedaku :D .

a ja mam na odwrot podobał mi się facet ,a teraz jakos mnie nie kreci jak sie z nim zapoznalam ( chocidz o pociąg , bo b.fajny jest ,ale jak kumpel... :/ )

pewnie rzuciła na Ciebie urok :D