Ladny dom, dobry maz-a mimo to pustka....

pewnie zaraz znajdzie sie mnostwo znawcow tematu twierdzacych ze jestem nienormalna itp. ale moze ktos czuje podobnie???glupie komentarze ignoruje wiec samotni nieszczesnicy darujcie sobie

brak Ci czegos konkretnego?pasji?pracy?bejbika?

Brak pasji, miłości, a może depresja? Polecam lekarza i zastanowienie sie nad związkiem :)

mam prace,na pasje raczej brak czasu a dzieci jeszcze nie mamy...po prostu sama nie wiem czego mi brak-wiekszosc kobiet bylaby na moim miejscu szczesliwa.

bardzo sie kochamy z mezem wiec to nie w tym tkwi problem

na moje oko coś nie halo ze związkiem gdyby wszystko było ok nie czułabyś pustki, a moze to czas na kolejny etap i dziecko ?

też czuję pustkę, ale u mnie wynika to z braku pracy, relacji z mężem i ogólnej presji otoczenia by miec dziecko....a ja tego wcale nie chcę

nie czuje sie gotowa zostac matka

to normalne. Dobrze popatrzec wtedy na cudze prewdziwe nieszcescie - wstyd i mobilizacja

że wszystko dostałaś, od bogatego tatusia, i teraz nie masz nudności, bogata psiocho

Zmień coś ;-) Może dom, może męża.... Może wstaw schody Prudnik? Po prostu spróbujcie sprawić, że cokolwiek zmieni się na lepsze, a wtedy rzeczywiście będzie tylko lepiej ;-)

po czterech latach wsadz sobie w dupe te porady:D

jesli jest pustka w srodku, to cala reszta nic nie da, pomysl nad soba!

autorko. typowe. w dupie się przewraca, ale jakby mąż był alkoholikiem, to siedzziałabyś na kafe i płakała całe dnie. a tak nuda, nie? znajdź sobie drania albo sobie dziecko zróbcie, potem niech cię mąż zostawi i masz masę roboty, na pewno nie będzie się nudzić. ja bym porozmawiała z mężem, może jakiś wyjazd, może kino, może basen wspólny? czy to aż takie trudne?

jesteś typową babą i wymyślasz sobie problemy. widać nie musiałaś na nic w życiu sama zapracować, skoro nic cię nie cieszy.

problem jest taki: myślicie, że mąż i dom da wam szczęście, takich bajek się nasłuchałyście - to są bzdury mąż i dom nic ze szczęściem wspólnego nie mają, bachory też nie

szczęście raczej daje wolność od domu, męża i bachorów

"szczęście raczej daje wolność od domu, męża i bachorów" wygląda na to, że największymi szczęściarzami są bezdomni :D

wierzycie w bajki, że mąż i bachory to szczęście a potem jest rozczarowanie każdy by czuł pustkę na twoim miejscu

były badania, że najszczęśliwsze są młode wolne kobiety 20-24 lat życia i starsi ludzie u schyłku życia żaden mąż i żaden bachor szczęścia ci nie da...

nie ma to jak podpierać się badaniami i tym się w życiu kierować:) dobrze, że ja nie mam takich znajomych, a zwłaszcza tak "myślącej" kobiety...

jaga jakie badania? podaj bom ciekawa czy sobie z glowy cos palnelas czy faktycznie mozesz to poprzec jakas konkretna informacja ?