Czar idealnego faceta prysnął...

... jak bańka mydlana. W jednej chwili. Podczas jednej szczerej rozmowy. Wiedziałam, że jestem tą drugą. I z tym się pogodziłam. wiedziałam, że nie zostawi żony dopóki dziecko jest małe. Ale to co dziś usłyszałam powaliło mnie z nóg. Nie jestem jedyna. Takich kobiet jak ja jest kilka. I mówił o tym tak lekko, ze spokojem. Ale ja jestem oczywiście najważniejsza. Idiotka ze mnie!!! A ja chciałam poświęcić swój związek dla tego .... - brak mi słów. Cholera, jestem wściekła na siebie. Kochałam tego faceta, byłam ponoć jego drugą połówką, tylko życie było okrutne i nie spotkaliśmy się w odpowiednim czasie. Kilka takich podobnych tekstów usłyszałam. I uwierzyłam w te duperele. A najgorsze jest to, że nie mam się komu wygadać:( Więc teraz nie pozostaje mi nic innego tylko się napić na te moje smutki za moją głupotę.

faceci to kundle - nienawidze ich

Odpierdol sie od kundli sfrustrowana debilko i nie porownuj facetów do tych piesków

Chyba przerzucę się na kobiety:)

Glupie pindy!! Facet ma zone i dziecko i to, ze dla ciebie ma zostawic rodzine to jest ok? Czego sie spodziewalas, ze jesli nie jest fair wobec najblizszych to bedzie wobec ciebie? Baby to jednak s*ki sa!

fakt-facet moze co najwyzej kundlowi dupe wylizac po kupce

genialne :D od początku pewnie wiedziałaś że zajęty i byłaś wielce szczęśliwa rolą jego kochanki aż tu nagle.... i oczywiście faceci są źli... a on ciebie przemocą zmusił :O a i jeszcze ten cytat o \"A ja chciałam poświęcić swój związek dla tego\" znaczy jeszcze na dokładkę zdradziłaś obecnego? jeżeli nie fizycznie to przynajmniej mentalnie bo \"Kochałam tego faceta,\" i oczywiście winny jest tylko on... :O

Faceci.... nie zrozumiecie tego

"i to dowodzi ze faceci to kundle - nienawidze ich " Co za brednie:O.Ja nic takiego co było opisane w temacie nie robiłem:O.

jak mi powiedzial ze mnie zdradzil

A czego sie spodziewalas angazujac sie w zwiazek z zonatym mezczyzna? Jesli tego ze zostawi zone i bedzie z Toba to jestes bardziej naiwna niz 4 letnie dziecko. Dla niego bylas tylko kochanka. Poki mu nie spowszednialas bylas kims. Schematy wciaz sie powtarzaja, kazda wie ze zonaty facet zony nie zostawi. Ale jesli to ona jest ta druga to zawsze liczy na cud, na to ze jednak beda razem. No coz, mozemy Cie doliczyc do statystyki.Tez cos:) Nie moralizuje, nie pouczam, jesli bylo Ci w takim zwiazku dobrze to Twoje szczescie, niech kazdy robi co uwaza za stosowne, tylko jesli nie wyjdzie to pretensje niech ma do siebie a nie do innych...

pewnie wydawa ci się taki lepszy od twojego faceta... bo czytam że jednocześnie jesteś w związku... no cóż, sama się nabrałaś na własne wyobrażenia o kimś, gorzej że w imię ich zrobiłaś nie tylko sobie krzywdę

przewiduje:O

Może wyżal się swojemu obecnemu facetowi? Jestem pewna , że zrozumie. Co za szczęścię, że nie "poświęciłaś" swojego związku. Nadal możesz być kobietą, w której ktoś pokłada zaufanie. Zaslugujesz na nie- przecież się nie wydalo. Szczerze mówiąc niedobrze się robi od czegoś takiego :(.

to samo przechodzilam! Po roku zostawilam swoj 4 letni zwiazek dla zonatego mezczyzny nie kochalam bylego juz nie moglam go oklamywac... 2 lata bylam kochanka....rok w niewiedzy zony..ale prawda wczesniej czy pozniej wychodzi na jaw...ona sie dowiedziala..odszedl po 6 latach... dzis jestem jego zona..pól roku po slubie jestem w 3 mies ciazy... widac...bywaja i happy endy:) warto bylo. wygrałam milosc zycia. walcz! nieraz warto jak czujesz,ze to ten... pozdrawiam!

Tak a później jak napiszę, że kobiety są naiwne to dostaje po łbie :-)

Ogórek, nie naiwne, a kierującew się emocjami, intuicją. A że czasem wychodzi inaczej niż wyjść miało, to cóż... A swoją drogą, ciekawe, co by było, gdyby nagle ludzie przestali kłamać i zaczęłi mówić prawdę. I tylko prawde.:) Chyba nie byłoby za dobrze.:D :P

\"..nie naiwne, a kierujące się emocjami, intuicją.\" Za moich czasów to się doopa nazywała a nie emocje i intuicja. :)

pfihihihihi,,,a życie po życiu jak zwykle bez złudzeń:D

W pewnym wieku człowiek już nie ma złudzeń.

autorko topiku. zal mi ciebie. niestety nie tyak, jakbys chciala, bo wedlug mnie to nie ty jestes tu jakas poszkodowana, ofiara itd, tylko ta biedna jego zona...takiego idioty, a ty jestes jego warta. ideał? przepraszam, ideał z żoną?:) podoba ci sie dawanie dupy facetowi, ktory ma zone? ejstes dziwka i tyle. i mysle, ze piszac tu , nie zrobilas nic dobrego:) ale gdybym cie znala, to opinie mialabys juz zszargana, bo takie jak ty powinno sie palic na stosie :D szmato :D

Chociaż smutno mi się zrobiło jak zrozumiałem funkcjonowanie tego parszywego świata.

Nie przesadzaj. Sam Twój nick mówi, ze optymistyczny facet z Ciebie. Poza każdy sam wybiera jak chce żyć a ludzi podobnych sobie można znaleźć zawsze i wszędzie. To samo przyciąga to samo;P.