kto z was nie poszedl na swoja studniowke?

i z jakiego powodu ?

mój brat nie był na studniówce, bo nie lubi chodzic na imprezy :P

ja błam tdzień temu na swojej i jestem wniebowzięta. bła super zabawa i siuper chłopak :) ale jesli ktos ma iść sam to radzę zostac w domu

ja - nie miałem kontaktu z tymi ludźmi, - szkoda kasy na coś co mnie nie będzie bawić, - polonez, kamer, i te sprawy :O - imprezy to jednak nie dla mnie, a już szczególnie takie - oczywiście osobę towarzyszącą musiałbym sobie wymyślić albo narysować - nie tańczę, nawet jak bym miał z kim :P - wyszedł bym i tak po 30 min

bo mnie rodzice nie puścili, powiedzieli, że jeszcze zdarzę się wybawić jak będę pełnoletnia, założę rodzinę. nie pozwalaja mi wracać do domu po 20, sprawdzaja mi listy i co piszę na komputerze :( i nie wolno mi chodzić na randki, raz jak powiedziałam, że spotkałam się z chłopakiem i poszliśmy po szkole na spacer to ojciec uderzył mnie w twarz i powiedział, że dziwki w domu trzymać nie będzie

ja nie bylam. bo: - nie bylam zintegrowana z klasa - nie cierpie oficjalnych przyjec typu sukienka wyprostuj sie walczyka zatancz itp itd - dla mnie studniowka to taka bezsensowna tradycja, z ktora nie wiadomo co zrobic - bylo mi szkoda kasy na jakies balowe sukienki, buty i inne duperele

ja nie poszłam, dzisiaj mam. siedze przed kompem i gnije, a powody? to co "a ja wygrałem zycie" - nie miałem kontaktu z tymi ludźmi, - szkoda kasy na coś co mnie nie będzie bawić, - polonez, kamer, i te sprawy - imprezy to jednak nie dla mnie, a już szczególnie takie - oczywiście osobę towarzyszącą musiałbym sobie wymyślić albo narysować - nie tańczę, nawet jak bym miał z kim - wyszedł bym i tak po 30 min

i nie poszłam na swoją studniówke , która była 6 lat temu ;) ;) ;) bo wtedy nie było mnie na to wcale stac i nie lubiłam swojej klasy.....teraz pracuje wiec poszłam sobie na bal mgr ;) kupiłam extra kiecke, makijaz, fryzjer itp i było super ;)

a ja z koleji mialabym z kim isc , lubie imprezy , lubie swoja klase , ale jakos nie poszlam :| glupia jestem

Ja nie poszlam bo faceta mam zagranica a nie chcialam sie bawic z innym ;)

ja nie byłam bo nie byłam zgrana z klasą poza paroma osobami zreszta one tez nie były:D a po drugie i chyba najważniejsze tą całą kasę wolałam wydać na kursy przygotowujące do egazminow na studia

tak samo jak u jestem szczesliwa . Facet zagranica inny nie wchodzil w rachube . A studniowka byla 2 tyg temu

Moja też była dwa tyodnie temu ;) ale nie żałuje

ani ja ;))

Powody w sumie już były wcześniej wspomniane przez innych, ale napiszę: - nie lubiłem swojej klasy - nie piję alkoholu po dzień dzisiejszy, więc co miałbym tam robić? - nie umiem tańczyć - po dzień dzisiejszy nie mam dziewczyny - szkoda mi było kasy - byłem na połowinkach i tak się wynudziłem, że już wtedy postanowiłem, że na studniówkę nie pójdę

ja błam tdzień temu na swojej i jestem wniebowzięta. bła super zabawa i siuper chłopak ale jesli ktos ma iść sam to radzę zostac w domu :O ja bylam sama na studniowce i swietnie sie bawilam. bylam zgrana ze swoja klasa, bawilam sie z kumplami i nie potrzebny byl mi partner. impreza byla przednia:D

nie lubiłam prawie nikogo z mojej klasy. ni dogadywałam się z nimi, więc nie poszłam na studniówkę. Balowałam wtedy ze swoimi przyjaciółmi

Pochodzę z wielodzietnej rodziny , gdzie ubrania z paczek dla biednych przechodzą ze starszego lub starszej na młodszego i nie było mnie stać na garnitur i nie poszedłem zatańczyć poloneza na studniówce ale już widziałem fotki, moje koleżanki z liceum wyglądały fantastycznie z czeronymi podwiązkami :)

nie stac mnie bylo na suknie, mlodsza siostra byla w sukience z lumpeksu, nie wygladala za dobrze, placil jej partner. W sumie tylko brak pieniedzy przeszkodzil zeby isc sie bawic. bylo to 4 lata temu.

nie lubie imprez i tyle

ja bylam ale jakbym byla madrzejsza to bym nie poszla

ja nie bylam z powodu smierci bliskiej osoby...

piłam pół nocy, zarzygałam fotel dentystyczny, bo kumpla matka tam pracowała. więcej nie pamiętam :(

Dziś tj. 16-17.01.2015 jest moja studniówka. Nie poszedłem bo: - klasa nie jest zintegrowana - połowy ludzi nie lubię - nie pieniędzy na garnitur i opłatę - nie miałem partnerki - nie lubie imprez - nie lubię gdy jest dużo ludzi wokół mnie - nie umiem tańczyć - nie piję - nie lubie nauczycieli, mam patrzeć na ich to rzygam.

Ja też nie ide na swoją studniówke którą mam za tydzień bo nie mam z kim iść .Na siłe może i bym kogoś znalazła ale chyba niezbyt dobrze bym się bawiła z kimś takim .W mojej klasie może lubie z 8 osób z resztą nie mam zbyt dobrych kontaktów i dlatego postanowiłam nie iść ;-)

a ja jestem samotna, a bardzo chcialabym miec dziecko, faceta ewentualnie tez. tak to juz chyba jest ze zawsze chce sie miec to czego sie nie ma i na odwrot

ja bylam bez partnera i bylo super :) nawet jakiejs super kiecy nie mialam, malowac tez specjalnie nie, poszlam ot tak, jakos lubiana nie bylam, nie bylam zgrana z klasa, ale bylam z przyjaciolkami i mi sie podobalo

ja nie chcialam isc, poszlam na sile bo matka mnie wypchnela, bo przeciez nie wypada nie isc. bylo beznadziejnie. siedzialam przy stole i gralam w gierki na telefonie. nawet poloneza nie mialam z kim zatanczyc