Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

palvch

Oburzające zachowanie ochroniarzy! NIE MASZ PRAWA! Krzyczał chłopak!

Polecane posty

Nie masz prawa! Nie masz prawa!? Krzyczał! Koło Pałacu Kultury wsiadamy do autobusu linii N44 jest już czwartek. Po wejściu zauważam dwóch ochroniarzy stojących na przeciwko nas. Nagle słyszę od jednego z nich „kontrola biletów”. Trochę mi się to wydało dziwne, nie jestem z Warszawy a w moim mieście nie widziałem nigdy ochroniarzy w autobusie. Patrze na kasownik a on już jest zablokowany. Wtedy się orientuje że kasownik był już zablokowany po wejściu do autobusu. Na szczęście miałem ważną dobudówkę. Moja koleżanka jednak nie zdążyła skasować (no bo jak?). Naglę podchodzi Pani która prosi o bilety, sprawdza mój. Moja towarzyszka zaczyna się tłumaczyć że nie zdążyła a bilet dobowy skończył jej się przed chwilą. O dziwo Pani była bardzo miła i nie chciała wyciągać konsekwencji (w moim mieście by to nie przeszło). Kasowniki odblokowały się po tym zdarzeniu. Jednak po chwili chłopak siedzący niedaleko nas nie miał takiego szczęścia, widzę wypisywany mandat dla niego. W autobusie siedzi dużo młodych ludzi wracających z różnych imprez. Towarzystwo bardzo wesołe. Siedzą małymi grupkami i rozmawiają. Po chwili widzę że ochroniarz stojący obok nas idzie na tył autobusu. Widzę tam chłopaka który spokojnie siedzi z kolegami i trzyma piwo. Ochroniarz zabiera mu piwo i wraca z powrotem, staje obok mnie. Po dosłownie kilku sekundach drugi ochroniarz idzie na tył autobusu. Rozmawia coś z chłopakiem. Autobus zatrzymuje się na przestanku. W tym momencie rozegrała się akcja która zbulwersowała nie tylko mnie w autobusie. Ochroniarz wyrzuca chłopaka z autobusu prawdopodobnie „kopiąc go”! Niestety nie widziałem tego czy został kopnięty ale widziałem że wyrzucił tego chłopaka brutalnie. Drzwi się zamknęły, autobus ruszył. W tym momencie siedzący pomiędzy tylnymi a środkowymi drzwiami zaczął krzyczeć do ochroniarza. NIE MASZ PRAWA! NIE MASZ PRAWA! Ochroniarz podszedł do niego. W tym samym momencie grupka młodych ludzi siedzących na przodzie autobusu zaczęła coś śpiewać. Ochroniarz stojący obok mnie podszedł do nich i pytał ponuro. „Nudzi wam się? Nudzi wam się? ”Grupka ludzi umilkła. Chłopak który wcześniej krzyczał. Nadal awanturuje się z ochroniarzem. Krzyczy ”MASZ LEGITYMACJĘ? MASZ LEGITYMACJĘ? NIE MOŻESZ TAK ROBIĆ! NIE MASZ PRAWA!”. Drugi ochronisz podchodzi i wyciąga pałkę do obezwładniania ludzi. Trzyma ją z boku tak aby chłopak to widział. To było istne zastraszenie chłopaka. Nie spodziewałem się tego że ochroniarze mogą się tak zachowywać w tłumie ludzi, zastraszając osobę która miała rację. Oczywiście nie było im to na rękę. Oni byli raczej nastawieni bardzo na użycie przemocy aby tylko mieć jakieś wrażenia. Chłopak milknie, było to dość rozsądne w takiej sytuacji. Nagle wyciąga telefon i dzwoni na policje. Dodzwania się i podaje jakim jedzie autobusem. Rozłączyło go. Dzwoni ponownie. W tym momencie słyszę \"nasz przestanek, wysiadamy\". Po wyjściu patrze na zegarek jest 1:30 w nocy 31.01.2008r. Zostało mi kilka godzin snu i powrót do domu. Znowu dziewięć godzin w pociągu. Ochroniarze byli z firmy ochraniającej osób i mienia w komunikacji miejskiej , mieli logo firmy na uniformach znane chyba wszystkim w Warszawie. Nie będę podawał nazwy firmy bo i bez tego jest to łatwe do ustalenia. Zastanawiam się jak skończyła się ta historia. Oczywiście scenariuszy jest wiele. Jak znam życie to skończyło się źle dla tego chłopaka. Jak ktoś ma dalsze informacje to proszę pisać. Głównymi pytaniami są: Co uważacie o takiej sytuacji? Co byście wtedy zrobili? Co powinna zrobić policja po takim zgłoszeniu? Czy firma potrafi kontrolować swoich pracowników? Czy po takim zdarzeniu od którego minęło już kilka dni firma mogłaby stwierdzić którzy to pracownicy? Czy firma ukarała by takich pracowników jakkolwiek? Czy firma podjęła by się wogóle wypowiedzenia na ten temat? Czy ochrona ma takie prawo? Pozdrawiam wszystkich serdecznie! Teraz już wiem że na ochronę trzeba bardziej uważać niż na innych. Co Wy o tym wszystkim siądziecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest zakaz picia w środkach komunikacji miejskiej i miejscach publicznych , darcie ryja na cały autobus też nie jest dopuszczalne ,może tylko kopnięcie tego chłopaka było przesada ,reszta nie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×