Kto siedzi dzisiaj w domu zamiast sie bawic?

albo topik "czego sie wstydzicie" jakie tam rzeczy mozna poczytac :o

i jeszcze fajnie byloby miec taka marysie w domu wynies przynies pozamiataj

No tak, siedze dzis sama w domu. Ale to ze nie ide SIE BAWIC to dla mnie nie jest absolutnie zaden problem, bo nie cierpie tych przepelnionych dyskotek z dziewczynami z odsłoniętymi tyłkami :o Dołuje mnie fakt, ze nie mam przy sobie drugiej polowki. Tak marzę sobie teraz zeby wypic jakies dobre winko, obejrzec fajny film, poprzytulac sie przy blasku świec, zjesc pizze no ogolnie przeżyc fajny wieczor i noc :P Ale nie mam takiego kogoś.

ja tez nie marze o dyskotekach tylko o kims bliskim

ja tez marze o kims bliskim

kurwa ja tez w domu :/

i na marzeniach zycie sie konczy

"a zawsze jak kogoś poznam to się okazuje, że on lubi się bawić, na dyskoteki z kumplami chodzi" trudniej znalezc dziewczyne, ktora nie lubi tego typu zabaw, niz faceta. Praktycznie kazda dziewczyna lubi tanczyc...

ja obecnie nie marzę o kimś bliskim tylko o tym, żeby pchnąc te 3 egzaminy, które mam w przyszłym tygodniu...a później się zobaczy

Ja lubie tanczyc ale nie w tych smierdzących dyskotekach wsrod tych napaleńców co się obcierają o Twoj tylek w tańcu. Ogolnie ten dziki pijany tłum mnie przeraża , a juz szczególnie te odpicowane laski które prześcigają się która mniej na siebie zalozy i wiecej facetów poleci na nią. Żal :O

ja mam kota i jak mi się nudzi to mogę sobie go podrażnić, np, spryskać go wodą, schować mu jedzenie, zamknąć go w szafie... obrazi się i się schowa ale potem mu przechodzi i jest git ;) prawda Ogryz? :)

Jarek, chyba też sobie sprawie takiego kota :) Będę mogła go wyczochrać :D

spicie?????????????????????/

czy zostac w domu tzn być przegranym ??? mój facet bawi sie na spotkaniu z \"naszejklasy\", ja jestem szczęśliwa, że mogę sobie w spokoju poleżeć na kanapie i popisać bzdurki na kafeterii :) i jestem szczęśliwa, że on jest szczęśliwy i już pytał dziś , czy mam dla niego na jutro jakiś smakołyk (tzn lekarstwo na kaczora) mam, mam, rosołek sie gotuje i leszki chłodzą w lodówce miśku :) a ja za 2 tyg jadę sobie na szkolenie, a Ty miśku będziesz tu z sierściuchami rządził ;)

Rimzo masz rację, ja lubiłam dyski i tańce jak miałam dobre 10 lat mniej, a teraz po prostu siebie nie widzę w roli wywijającej tyłkiem "fajnej" suni, nie pasuje mi to i tyle

Kurcze , chcica mnie się włączyła a w pobliżu żywej duszy nie ma :( To dzisiaj są ostatki? Nawet nie wiedzialam :) Ale w sumie dzień jak codzień :P

ja ale nie dlatego, ze nie mam z kim ani gdzie, bo mam i z kim mam gdzie ale mi sie nie chce i tyle. Nam, piernikom po 30 juz sie nie chce latac po imprezach :P

kota to ja mam w glowie

kot w glowie

No więc dziś troche pomajstruje paluszkami :D

a czy pierniki maja kogos przy sobie

Jarek bo sie w Tobie zakocham:D:D:D

koty nie lubią czochrania, to sierściuchy, więc ich sierść musi być w nienagannym stanie

Jarek jak nie kota, to mnie możesz poczochrać :) Ja nie sierściuch :D

Dołączam do grona ostatkowo-samotnych użytkowników kafeterii :D

aramis fajna stopa - czemu akurat we mnie, pisałem o kocie :D czochrać wolę psa sąsiadów, on przynajmniej to lubi w przeciwieństwie do kota ;)

Smierdzący upław- masz grzybice ?

Jarek - a sąsiedzi wiedzą, że psa im poczochrujesz?

ja się bawię w domu :D tańczę :D

Nacierałeś czosnkiem zagrzybiały teren ? :D