Nie znoszę swojej rodziny .../

Chyba jestem jakaś psychicznie chora, bo nienawidzę swojej rodziny. Ciągle kłocę się z matką, z ojcem prawie się nie widzę. Staram się Go unikać i w zasadzie wogóle z Nim nie rozmawiam, a z matką tylko wtedy, kiedy muszę. Ze starszym bratem ciągle się kłócę i wyzywam, nie cierpię Go !! Na młodsze siostr6y wprost patrzeć nie mogę, straszne wredoty !! Nie cierpię ich i na ile to możliwe unikam. Nienawidzę swojej rodziny !! Zawsze jestem dla nich opryskliwa, złośliwa, wredna i niemiła, bo mnie strasznie denerwują, działają mi na nerwy. Nie wiem, czy celowo, czy tak już ma ten typ :/ Miła jestem tylko wtedy, kiedy coś chcę. Na szczęscie niedługo się wyprowadzam na studia do innego miasta. Wiem, że to okropne jest, ale nie mogę nad tym zapanować. Pomóżcie :(

mam podobnie a moze nawet gorzej w niektórych dziedzinach... Nie miałam mozliwosci wyjechania na studia i dalej z nimi mieszkam... pa ehhh

a ja jestem psychicznie zdrowa - zrównoważona, w innym przypadku już połowy rodziny bym nie miala.