Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

*Myszka Miki*

czy ciąża w wieku 17lat byłaby czymś strasznym?

Polecane posty

Gość tresbien1
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie dla mnie to nie takie
straszne. kiedys w tym wieku bylo sie stara panna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie byloby to straszne
jesli by miec zadeklarowaną i pewną pomoc od innej osoby ( meza, chlopaka, rodziców), Zakladam,ze 17latka nie jest w stanie sama utrzymac siebie i dziecka, bo niby jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy taka nastoletnia mama byłaby dobrą mama?bo jak już kogoś spotka ciąża w tym wieku,to co zrobić,trzeba urodzić i wychować dziecko.zakładając,że nie zostałaby ona usunięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy była by czy,m strasznym to zależy dla jednych tak dla drugich nie dal mnie napewno czy bym usuneła Nie pierwsej ciazy napewno nie usuneła bym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeżeli zdecydujesz się urodzić
To na początku będzie Tobie bardzo cięzko nawet gdyby rodzice pomagali chłopak ( mąż) . Ale tak zawsze jest że jak dajesz coś z siebie to po jakimś czasie okazuje się że ŻYCIE oddaje Tobie z nawiązką . Innymi słowy to co zrobisz do Ciebie wróci będziesz miała to co wcześniej z Siebie dasz . Wiem coś o tym . Decyduj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga Myszko
myślę, że inaczej byś śpiewała, gdyby to była ciąża z gwałtu lub/i doszłyby do tego kwestie środowiskowe (totalny brak zrozumienia rodziców + odtrącenie przez partnera) w życiu nie można być niczego pewnym, psychologia pokazuje, że znaczna większość ludzi zupełnie inaczej postąpiłoby w sytuacji, w której nigdy nie byli a zarzekali się, że gdyby się w niej znaleźli, to postąpiliby tak czy tak. Jesteś jeszcze młoda, co widać po wypowiedziach - więc dobra rada na przyszłość - nie zakładaj z taką pewnością co byś zrobiła w sytuacji, w której się nie znalazłaś - bo ciąży (szczególnie nieplanowanej) towarzyszy taki szereg czynników, których nie jesteś w stanie aktualnie przewidzieć. A to wszystko skłania się na podjęcie takiej a nie innej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze mówiac to jestem w takiej sytuacji, być może jestem w ciązy, mam przy sobie ukochanego chłopaka, jesteśmy razem dośc długo. i niewiem co tu o tym wszystkim myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogngrghg
peqwnei nie jest to szczyt marzeń... dla nikogo! Ale znam dwie dziewczyny urodziły w wieku 16 lat. Obie nei zawaliły ani roku w szkole, skończyły studia w terminie (jedna dziennie, dodatkowo pracując i prowadząc dom). Napewnei nei byłoby to możliwe gdyby nierodzice i pomoc innych, ale udało się :) Owszem eni było pewnei zupełnie cudnei i kolorowo - jednej z nich ojciec wywalił ją z domu (zamieszkała u rodziców ojca dziecka)... trudna historia. Jedno co powiem - nei spiesz się ze ślubem - 17 lat to nei czas na takie decyzje - wiele może się w życiu zmienić... i żadna presja społeczna nie powinna Cię dotykać. Dorośniesz, dojrzejesz, zdcydujesz! A wracając do moich koleżanek -jedna z nich roiztsała się szybko z ojcem dziecka, po kilku latach poznałą innego faceta, są małżeństwem mają drugie wpsólne dizecko, drugiej udało się z ojcem dziecka i jak mała miał 6 lat wzieli ślub, mają drugie dziecko. W zyciu obu układa się fajnie i są szczęśliwe - to tak dla pokrzepienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnniialeekka
Pytanie jest "czy byłaby" - wiec odpisuję tak jakby nie był to czas dokonany - tak jakbym sama analizowała czy chciałabym być w ciąży w wieku 17 lat - pod warunkiem, że miałabym oparcie i związałabym się z ojcem dziecka - a co za tym idzie byłby cudownym dojrzałym człowiekiem 17 latka decydująca się na ciąże musiałaby mieć świadomość, iż kończy sie odpowiedzialność za samą siebie a zaczyna za 2 osobę (koniec z imprezkami - studia oczywiście - ale odpada życie studenckie, może tam jakaś mała imprezka, bardzo sporadycznie - pod warunkiem, że dziadków lub inną osobę mamy do pomocy i zapewni w tym czasie opiekę dziecku, ale z 2 str. - miałbym wyrzuty, że dziecko zostawiam pod opieką a sama w tango ... - ) - plusem jest, że po studiach ma się odchowane dziecko a pracodawcy kochają takie pracownice które nie odejdą szybko na macierzyński. Sama zaszłam w ciążę na studiach 4 rok - klasyczna wpadka - musiałam szybko dojrzeć, na szczęście ojciec mojego dziecka mój maż jest wspaniałym człowiekiem i nie wyobrażam sobie życia z kimś innym - nie wyobrażam sobie też życia bez mojego małego słonka - ale wiem, że możemy liczyć tylko na siebie (mieszkamy daleko), kończenie (bardzo ciężkich) studiów z maleńkim dzieckiem - było dla mnie trudne. Czasem miałam wrażenie, ze coś mi uciekło i chyba o szaleństwo mi chodziło oraz spróbowanie samodzielnego życia - bo jakoś tak czuję, że spod skrzydeł rodziców trafiłam odrazu pod skrzydła męża - ale z cała pewnością nigdy nie żałowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnniialeekka
doczytałam że być może jesteś w ciąży : - zrób test i jak najszybciej poznaj odpowiedz - jeśli nie jesteś w ciąży - przemyśl - czy chcesz być matką w tak młodym wieku - ale nie polecam przed maturą !!!! i dostosuj do swojego życia - jeśli jesteś w ciąży - życzę oparcia we własnym mężczyźnie - nie wychodź za mąż pod żadną presją - cywilny co najwyżej - jeśli kochacie się naprawdę i życie pokaże Ci że to właśnie ten człowiek jest tym z kim chcesz spędzić życie - zalegalizujesz ten związek. Mój kolega zalegalizował związek po 4 latach od ślubu cywilnego - są bardzo szczęśliwym - pozbawionym hipokryzji małżeństwem). No i życzę szybkiego kursu z dorastania - wiele cierpliwości i zdrowego rozsądku - pokaż, że stać Cię na to - by być mądrą kobietą, świetną matką, że potrafisz realizować się i osiągać zamierzone cele (matura chyba p/Tobą, pewnie studia, praca) a dziecko nie stanowi żadnej - przeszkody - bo chyba wiesz, że od pory dowiedzenia się, że jesteś w ciąży przylgnie do Ciebie etykietka nieodpowiedzialnej gówniary (?) i ciągłej obawy o Ciebie - połączonej z politowaniem. Udowodnij - że stać Cię na więcej - czego serdecznie Ci życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciezko mi jest powiedziec na pytanie w temacie. znam przypadek , prawdziwy przypadek- dziewczyny, gdzie wpadla teraz majac 18-19 lat, a za kilka dni po jej porodzie - matka tej dziewczyny zmarla. nie wiadomo czy mogla liczyc na pomoc kogos bliskiego, czy nie. podobniez ojciec dziewczyny byl nie tego, rodzenstwo- nic nie wiem nt. chyba ma faceta, ktory, jest ojcem dziecka, i chyba wzial odpowiedzialnosc za dziecko. na pogrzebie jakas nauczycielka poszla sie dzieckiem zajac, by corka mogla mame pochowac. nie wiem czy jeszcze jest jedna dziewczyna w szkole, ktora wpadla w wieku 14 lat czy 15 ?( slyszalam o sytuacji jak ta dziewczyna zarzucila w/w cos nt dziecka i slyszalam tylko a ile ta ma lat? a ktos odp, ona ma 4 letnie dziecko jakos i wpadla majac 14 czy 15) moj kuzyn wpadl majac 18 lat, corcia (moja siostrzenica) bedzie miala teraz z 5 lat. moj kuzyn przerwal klase maturalna jakos , 5 miesiecy przed matura. po roku od narodzin wzieli slub koscielny (bez wesela, dla kilkunastu osob), rodzina pomagala i pomaga.wiem ze kuzyn pracowal, ona i zajmowala sie dzieckiem i studiowala. podobniez kuzyn poszedl konczyc szkole srednia ale nic nie wiem w szczegolach. wlasnie wszedzie wsrod znajomych widze dziewczyny ktore przez wpadke, biora np slub cywiliny. dla mnie to jest nie dorzeczne w przypadku nieznajomosci, lub malej znajomosci partnera. faceta znasz tydzien a bierzesz z nim slub- przeciez on np moze popasc w dlugi ,a ty musisz to splacic. to jest np dla mnie chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfjgj
byłaby czymś strasznym, bo w wieku 17 lat człowiek jest jeszcze niedorosły; chocby w sensie biologicznym jeszcze rosnie, rozwija się nie jest wskazane w tym wieku miec dzieci; z biologicznego punktu widzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja też zaszłam
w wieku 17lat w ciąże. Urodziłam ,na 2 lat zawiesiłam szkołe potem zaczełam robić średnie zaocznie jak skończyłam to wzielismy ślub syn miał wtedy 5lat potem rozpoczełam studia i po skończeniu ich gdy nasz syn miał 10lat ponownie zaszłam w ciąze i mamy córeczkę jesteśmy szczśliwą rodziną powiem tak ciaża w tym wieku jest bardzo nie dojrzała....moj zwiazek przetrwał dlatego że nie wzielismy zaraz ślubu....poprostu bylismy zbyt młodzi czesto sie kłocilismy,nawt roztawaliśmy (zaznaczam że mieszkalismy przed slubem razem) dopiero jak dziecko miało 5lat zdecydowaliśmy sie pobrac i zamieszkać razem,miałam wtedy 23lata a on 26lat pzdrawiam cie i jesli moge cos poradzic......to powinnas urodzić to przecież cześć ciebie......a po drugie nie bierz ślubu ze wzgledu na ciąże ponieważ wtedy nie bedziesz szczęsliwa moja przyjaciołka była z chłopakiem mieli sie pobrać za rok ale wpadli i wzieli slub wczesniej a teraz on podczas tażdej kłótni wykrzykuje jej że sie z nią ożenił ze względu na dziecko...wobrażasz sobie jakie to upokażające....a przecież chciał z nia wziaś slub mieli date na nastepny rok......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktrosia
a ja mam 17lat i od roku mam męża i rocznego syna,szkołe przerwałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agirlla
napewno byłby to szok ale dziecka nigdy bym nie usunęła!jak można zabić bezbronną istotkę która jest częścią mnie. Jeżeli sex w wieku 17 lat jest dla kogoś czymś normalnym to ciąża też taka powinna być. Trzeba liczyć się z konsekwencjami. wg mnie sex jest dla osób odpowiedzialnych a nie dla dzieci szukających przygód. Nie twierdze że powinien być on tylko dla dorosłych bo niekiedy jest tak ze 17 letnia osoba jest bardziej odpowiedzialna niz 20 paroletni człowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 17 lat za pół roku będę miała 18 jestem w 6 tygodniu ciąży, ze swoim chłopakiem jestem ponad 2 lata jego rodzina wie i bardzo się cieszy zaoferowali swoją pomoc, mój chłopak też jest ze mną cały czas jednak moja rodzina jeszcze nie wie ale bez względu na to co się stanie chcę urodzić to dziecko. Dziewczyny aborcja jest czymś ostatecznym, zawsze można oddać dziecko do adopcji jest tyle osób które nie mogą mieć dzieci pomimo kilku letnich starań. Poza tym przy wsparciu ojca dziecka i w miarę dobrych warunkach jest się w stanie udźwignąć ten ciężar i wychować dziecko. A założę się że jeśli po porodzie ta mała istotka się do was uśmiechnie od razu was tym kupi. :) pozdrawiam was i wszystkie dziewczyny które są w podobnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pyskata90
Ja miałam 17 lat jak urodziłam moje pierwsze dziecko dokładnie synka i także miałam wiele obaw co do tego czy sobie poradzę z jego wychowaniem owszem pomagała mi mama i siostra choć w domu się nie przelewało ale nie usunełabym ciąży a miałam i takie myśli.Urodziłam Kubusia wychowuję go jak najlepiej potrafię z moim mężem który nie jest biologicznym ojcem Kubusia. Teraz mam 23 lata moje drugie dzieciątko to Karolina i jestem pewna tego że gdybym cofnęła się w czasie podjęłabym tą samą decyzję o urodzeniu dziecka mimo tak młodego wieku. Mam ukochanego mężczyznę i dwoje wspaniałych dzieci. Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×