Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiadomo kto

wrocilismy do siebie

Polecane posty

Gość nie wiadomo kto

nie bylismy razem niecaly rok, on w tym czasie byl z inna kobieta... wracajac do siebie powiedzielismy sobie wszystko - on mowi ze mnie nie zdradzil... ze nie spal z nia, nie dotykal.... nie wiem czy wierzyc w to :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezedura ale do zniesienia
hahahahaaaaaaaaaaaaaaaahhhaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co za roznica czy z nia spał czy nie? Przeciz nie byliście w tym czasie razem, to co to za zdrada? To może cię boleć, ale to nie zdrada....i musisz brac to pod uwagę , jesli naprawdę chcesz z nim mimo wszystko byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ashantii
nie dotykal??????????????????????????????????? buhahahhahhhaahahaaAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! masz 13 lat????????????????/ \o matko bo spadne z krzesla:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiadomo kto
hmm niby masz racje.. ale to boli wiesz? nie nazywam tego zdrada, ale chodzi tez mi o sam fakt ze on mowi mi ze nie spal z nia a pewnie to jest sciema... kazdy by powiedzial ze to niemozliwe ze z nia nie spal a byl tyle czasu!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale zanim pójdę
jeszcze ci się czkawką odbije ten powrót, nie dotykał hahahahahahhahahahahahahahahahahahahahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiadomo kto
nie dotykal w miejscach intymnych, o to mi chodzilo. sama nie wiem czy mu wierzyc, bo to jest dla mnie malo wiarygodne, ale po co by klamal? Echh ta zdrada jednak cos by dla mnie znaczyla.. bo wczensiej byl moim facetem, pozniej nie a teraz znowu jest. inna sytuacja by byla gdybym go nie znala wczesniej a on by spal z innymi kobietami, to by mi nie przeszkadzalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiadomo kto
napiszcie mi swoje opinie czy Wy byscie uwiezyli w cos takiego, ja niestety musze wyjsc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale zanim pójdę
to na cholerę z nią był, żeby konia trzepać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myślę, że jeśli mu na Tobie zależy to nawet gdyby to zrobił to i tak by Cię okłamał i powiedział, że nie. ale obiektywnie na to nie można spojrzeć bo przecież Ty sama znasz go najlepiej i wiesz czy by Ci powiedział prawdę czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ashantii
moim zdaniem ewidentnie klamie i dlatego nie wracaj do tego bo na logike to mialby prawo kogos nawet macac bo bnie byliscie wkoncu razem ale takie gadanie...albo uwaza ze jestes glupia ze to lykniesz albo ma nature lgarza nie ma mowy zeby normalny facet majac jaks laske sie powstrzymal:o:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nie wiadomo kto
ech-jasne, ze klamie...porazka...po prostu odpusc sobie ten temat,jak chcesz z nim byc-badz i nie pograzajcie sie w coraz to gorsze klamstwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna to możesz być
no to powiedz mu że zadzwonisz do niej i wypapla wszystko.. tylko po co Ci to, lubisz senne koszmary?? Mozesz też zapytać wróżke bo tu to możemy jedynie stwierdzić że albo z nią spał albo z nią nie spał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak juz co
to nie cały rok, a 6 miesięcy i naprawdę nic nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiadomo kto
raczej ma nature lgarza :O niestety... wiele razy zlapalam go na klamstwie :O a co do tego ze mam go nastraszyc czy tez to zrobic naprawde czyli zadzwonic do tamtej to mu wlasnie powiedxzialam ze tak zrobie.... powiedzial ze moge pisac do niej dzwonic, pytac, ze naprawde nic nie bylo :O ale tak mi trudno w to uwierzyc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak postanowiliście zacząć od nowa to trochę nie ma sensu patrzeć wstecz. Czy z nią spał czy nie (swoją drogą jak nie to na jakich zasadach z nią był???) to dla Ciebie nie powinno stanowić problemu - był wtedy wolny. A skoro mu nie ufasz to co Cię skłoniło do powrotu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syrakuzja
oj nie wierzylabym w te bzdury nic a nic; przeciez facet chyba nie gral z ta dziewczyna w karty? (chyba ze w rozbieranego pokera;) ) ; jesli podjelas decyzje, by z nim byc to nie ma sensu grzebac w przeszlosci, analizowac, spekulowac i rozmawiac z nim na ten temat. ale zdaje sie, ze sytuacja nie daja Ci jednak spokoju, skoro tu piszesz. a jesli tak- jak sens byc z kims, do kogo nie ma sie zaufania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak dlugo
ze soba byliscie przed zerwaniem? I dlaczego sie rozstaliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiadomo kto
Wiem, ze byl wtedy wolny... Tylko wicicie. On tez sie mnie pytal czy jak nie bylismy razem to czy kogos mialam i czy z kims spalam... Powiedzial, ze bolaloby go to!! Tak to juz jest... Nawet jesli nie bylismy razem to jednak nas to interesuje, to co sie z dzialo... Chyba nikt tego nie zrozumie, jesli tego nie przezyl. Wrocilam, bo kocham, a zaufanie mozna odbudowac... Chce wierzyc. :O bylismy ze soba ponad 6 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiadomo kto
perla, wybacz ale nie zrozumialam Twojego przeslania :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie patrz wstecz. jezeli zdecydowalas sie wrocic to buduj szczescie od nowa. ale z drugiej strony jezeli teraz klamie to zaczniecie na nowo od klamstwa. i cholera ja nie wiem czy wracalabym do takiego klamcy. no ale nie jestem toba. tyle czasu ze soba byliscie. nie wiem co napisac. pozdrawiam i zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __bliska__
choc to mało prawdopodobne, to jednak nie wiadomo gdzie leży prawda i tego sie nie dowiesz...ale jesli do niego wróciłaś, to przyjmij to co mówi za prawdę, bo albo jest to prawda albo on bardzo chce wierzyć w to co sam mówi...jeśli uwierzysz, i nie będziesz dociekać i wracac do tematu, będzie ci wdzięczny i na pewno zapamięta tę lekcję (uczucie dyskomfortu, że okłamuje kochaną osobę...zdecydowana większośc z nas nie lubi kłamać) potrafię sobie wyobrazić dlaczego mógł skłamać...sam to powiedział...bo wiedział, że bedziesz cierpieć tak, jak on cierpiałby na twoim miejscu... w obliczu reaktywowania waszego związku to jednak, co było z tamta kobietą nie ma juz dla niego znaczenia... czegos należy sie trzymać, jesli sie do siebie wraca i lepiej trzymać sie czegoś pozytywnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odgrzewany obiad...
Odgrzewany obiad i tyle.Sceptycznie podchodzę do takich spraw,sama byłam z facetem 6 lat,po czym rozeszliśmy się i po jakimś czasie znów się zeszliśmy i co? byłam nie do konca szczęśliwa,przy nadarzającej się okazji wracał strach że znów się rozstaniemy,widmo przeszości i jak myślicie? rozstaliśmy się po 3 latach ponownego wspólnego życia-gdy już nabrałam zaufania i poczułam się że jednak mogę ufać-BĘC,więc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupota wracac do siebie
i na pewno z nią spal, nie badz naiwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupota wracac do siebie
prawdziwa milosc jest wtedy, gdy ludzie nie moga zyc bez siebie i nigdy sie nie rozstaja. a skoro on jakos zyl przez ten niecaly rok i mial cie gdzies no to wg mnie zle zrobilas, ze wrocilas do niego. zamiast pozukac nowego mezczyzne, ktory by cie pokochal i nidy nie zostawil na rok. przemysl to jeszcze, pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rowniez wrocilam do faceta
bylismy razem 5 lat potem 2 lata przerwy i teraz od kilku meisiecy razem nie wracamy do tego co bylo jak bylismy wolni bo po co :) nie inteersuje mnie czy mial kogos i czy z kims spal ( jesli mam byc szczera to mysle ze kogos mial ) ale wtedy nie bylismy razem wiec ja ten rozdzial zamykam. teraz swiadomie wrocilismy do siebie wiec po co mam wracac do tego co bylo? radze zrobic to samo :) wogole nie trzeba bylo o tym rozmawiac bo to bez sensu :) wnioskuje ze jestescie jeszcze bardzo mlodzi skoro tak stawiacie sprawe:) buzka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggfggg
"wnioskuje ze jestescie jeszcze bardzo mlodzi skoro tak stawiacie sprawe" a ja wnioskuję, ze jestes bardzo glupia i nie masz szacunku do siebie skoro wrocilas do faceta ktory w miedzyczasie dymal jakąś inną :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rowniez wrocilam do faceta
a ja mysle ze Twojej wypowiedzi wogole nie bede komentowac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×